[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To poczekalnia B.- Dzięki.- Leslie wciągnęła powietrze.- Chyba zadzwonię do kil�ku osób.Było piętnaście po dziesiątej.Leslie postanowiła, że zawiadomi Ja�net po przedstawieniu.Najpierw zadzwoniła do biura numerów, żebydowiedzieć się o numer telefonu do rodziców Kathleen.- Tak, doktor Adams.Oczywiście, że panią pamiętam - powiedzia�ła Virginia Jenkins.- Tak dobrze się pani mną opiekowała.- Jak się pani czuje, pani Jenkins?- Dobrze.Bardzo dobrze.Ustąpiła nawet dusznica.Powiedziano mi,że w końcu odblokowała się część zwężonej tętnicy, która powodowałaból.Zatem czuję się nawet lepiej.- Cieszę się.Czy zastałam Kathleen?- Nie, moja droga.Kathleen mieszka w mieście.Z Markiem Taylo�rem.Podać pani ich numer?- Tak, proszę.- Mieszka w mieście, z Markiem.Virginia Jenkinspowiedziała to spokojnie.Kto by nie był spokojny? Leslie nie znała do�mowego numeru telefonu Marka.Mogłaby znów zadzwonić do biuranumerów, ale Virginia Jenkins podała numer z pamięci.- Dziękuję - powiedziała Leslie.- Cześć, kochanie - Kathleen odebrała po drugim dzwonku.Markzawsze dzwonił o tej porze, jeśli tylko mógł.Czasami dzwonił tylko poto, żeby powiedzieć, że nie może rozmawiać.- Kathleen, tu Leslie Adams.- Och, Leslie.Marka nie ma.- Wiem, Kathleen.Mark miał wypadek.- Głos Leslie się załamał.Po policzkach popłynęły jej gorące łzy.- Leslie!- Mark jest na sali operacyjnej.Został ranny.- Ranny?- Postrzelony.- Postrzelony! Nie.Nie! To niemożliwe.Jak on się czuje.Czy.- Operują go.Postrzelono go w klatkę piersiową.Przed operacjąbył przytomny.Niesparaliżowany - powiedziała Leslie.Podała Kahtleenwszystkie pozytywne informacje, które przyszły jej do głowy.Nie mó�wiła o krwi.Nie powiedziała, że jeśli Mark straci jeszcze jedną kroplękrwi, może umrzeć.- Przyjedz na chirurgię, poczekalnia B, dobrze? I weztaksówkę.Będzie bezpieczniej.114 - Tak.Dobrze.Leslie, jesteś z nim? Będziesz?- Jestem tutaj.Bardzo blisko.Na bloku operacyjnym.Dwie godziny pózniej Mark wciąż leżał na sali operacyjnej, wciążżył.Janet, Leslie i Kathleen siedziały w poczekalni B.Reporterzy zna�lezli je bez trudu.Już zainteresowali się niebieskooką bohaterką, któranie chciała z nimi rozmawiać.Potem ktoś rozpoznał Janet, gwiazdę Jo�anny, najpopularniejszej sztuki teatralnej w San Francisco, i zaintereso�wanie reporterów jeszcze wzrosło.Nikt nie rozpoznał Kathleen, ani na�wet nie zapytał jej o nazwisko.To było szczęście.Leslie musiała się przebijać przez tłum reporterów, żeby iść na blokoperacyjny i sprawdzić, jak się czuje Mark.Za każdym razem była totrudna przeprawa.Wszystkie trzy kobiety czuły się jak w pułapce.Siedziały, w milcze�niu, na trzech kanapach, ustawionych pod kątem prostym do siebie, podjasnożółtymi ścianami.Z powodu natrętnych reporterów wiadomości o stanie Marka zaczę�ła przekazywać Gwen, żeby Leslie nie musiała wychodzić z poczekalni.Ale Leslie wciąż nie mogła sobie znalezć miejsca.A jeśli coś się stanie,a Gwen nie będzie mogła wyjść? Przecież coś się stało.- Nie krwawił już - powiedziała.-1 zaszyli tętnicę.Musieli usunąćdolny prawy płat płuca.Kathleen i Janet krzyknęły chórem.- To nic groznego - zapewniły Leslie i Gwen.- Dlaczego jeszcze go operują? - zapytała Janet.- Bo ma w ciele mnóstwo odłamków kości.Lekarze wyciągają jepo kolei.I ponieważ rana została zainfekowana.Chcą ją dobrze oczy�ścić.%7łeby go ponownie nie otwierać.Po prostu są bardzo ostrożni.Jegoparametry życiowe są w porządku.- A hematokryt, Gwen? - zapytała z ociąganiem Leslie.- Jedenaście.O mój Boże, pomyślała Leslie.- Co to znaczy? - zapytała Kathleen, wyczuwając, że Leslie się de�nerwuje, choć próbuje to ukryć.- Mało - przyznała Leslie.Nie dodała, że Mark nie może już więcejkrwawić.Ani trochę.Gdybym tylko szybciej dostała się do tętnicy, po�myślała, nieprzytomna z bólu.Gdybym tylko.- Reporterzy dokuczają, co? Nie mogąc dotrzeć do ciebie, wypy�tują nawet mnie - powiedziała Gwen podczas swojej trzeciej wizyty115 w poczekalni B.- Próbowałam ich wyrzucić, ale domyślają się, że niemam tu żadnej władzy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki