X


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem miałem przecież możliwość znalezienia sobie innejpracy, gdyby ta mi nie odpowiadała.Wreszcie po kilku miesiącach gorączkowego poszukiwania zatrudnienia nadszedłokres względnie unormowanego życia i spokoju.Po pracy chodziłem do szkoły, a w17 dzień wolny od nauki miałem sporo wolnego czasu dla siebie, bo języków obcych jużnie studiowałem, tylko czytałem zagraniczną prasę, niekiedy jakąś książkę lubsłuchałem radia.Zacząłem natomiast częściej chodzić do kina i teatru.Bardzożałowałem, gdy akurat spłonęła gdyńska  Stodoła - teatr, który z takim trudemzostał niedawno odbudowany - ale było jeszcze wiele innych teatrów w Trójmieście.Odwiedzałem też kina w Gdyni, Sopocie i w Gdańsku.Filmy podobały mi się różne, anajbardziej przypadł mi w tym czasie do gustu film  Czerwone i czarne z G�rardemPhilipe em w roli głównej.Po obejrzeniu go wkrótce przeczytałem w oryginalepowieść Stendhala o tym samym tytule, na podstawie której film został zrealizowany.W drugiej połowie grudnia kierownik transportu, który był moim bezpośrednimprzełożonym, z nie ukrywanym zaskoczeniem wyznał mi, że wzywał go dyrektorhurtowni i pytał, jak ja się w pracy sprawuję.Mówił, iż odpowiedział mu, że nie ma domojej pracy żadnych zastrzeżeń.Czasami tylko - nadmienił dyrektorowi - gdy idę doszkoły, a po południu przychodzą wagony i z jakichś powodów należy je jeszcze tegosamego dnia rozładować, co zdarza się jednak rzadko, on sam musi wtedydopilnować ich wyładunku.Wszakże w ten sposób zapisywał sobie dobrze przecieżpłatne nadgodziny, a poza tym już tylko kilka miesięcy pozostało mi do ukończeniaszkoły.31 grudnia otrzymałem wypowiedzenie pracy ze skutkiem 15 stycznia 1961 roku.Jako że byłem jeszcze w trzymiesięcznym okresie próbnym, więc rozwiązano zemną umowę o pracę w terminie dwutygodniowym, a nie trzymiesięcznym, jaki to czasobowiązywał w stosunku do pracowników etatowych.Ponieważ zwolnienie nastąpiło bez podania przyczyny, poszedłem do dyrektora wsprawie wyjaśnienia tego faktu.Dyrektor powiedział mi, iż otrzymałemwypowiedzenie z pracy dlatego, że czasami po południu przychodzą wagony ztowarem, które jeszcze tego samego dnia należy rozładować, a ja niekiedy w tymczasie idę do szkoły i kierownik transportu sam musi tego dopilnowywać.Gdyokazałem zrozumienie dla trudności, jakie powstają w takim przypadku, ipodziękowałem za wyjaśnienia, dyrektor zatrzymał mnie chwilę i, ośmielony zapewnemoim spokojnym zachowaniem, zadał mi jeszcze jedno pytanie:- Wie pan, to nie ma żadnego znaczenia w sprawie tego wypowiedzenia, ale panbył przecież karany.Czy może mi pan powiedzieć za co?Pewnie radca prawny już mu ogólnie wyjaśnił, co oznacza artykuł dwudziestytrzeci, ale być może z ciekawości nie wytrzymał i chciał się dowiedzieć jakichśdalszych szczegółów.Odpowiedziałem, że przebywałem rok w więzieniu za próbęprzekroczenia granicy polsko-czechosłowackiej.- A, to nic.to nic.- bąknął dyrektor - ta sprawa w wypowiedzeniu nie mażadnego znaczenia i podziękował mi za rozmowę, w której wydawało mi się jednak,iż dyrektor coś kręci i ukrywa.Nim to moje nagłe zwolnienie nie rozeszło się po hurtowni i póki nie musiałemludziom niczego wyjaśniać, szczególnie w przypadku, gdyby wiadomość o mojejkaralności wydostała się poza ramy dyrekcji i kadr, postanowiłem od razu dać swojewłasne wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym.Zanim wyszedłem,poprosiłem dyrektora o wyrażenie na to zgody.Mój rozmówca najwyrazniejzaskoczony tym nagłym posunięciem, z dużym wszakże spokojem, zgodził się namoją propozycję.Po opuszczeniu gabinetu udałem się od razu do kadr, gdzie poprosiłem o kartkępapieru i napisałem od ręki podanie o natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę.Uczyniwszy to, wróciłem do mojego biura, skąd po przekazaniu dokumentówsłużbowych mojemu kierownikowi i załatwieniu pozostałych formalności oraz17 złożeniu wszystkim życzeń noworocznych udałem się jeszcze przed zakończeniempracy do domu.Tak więc wyszło na jaw, iż zaświadczenie, że nie znajduję się w rejestrzeskazanych, jakie nadeszło do SOP-u, zostało wydane tylko przez pomyłkę."Z początkiem lutego 1961 roku udało mi się otrzymać pracę w SpółdzielniInwalidów  Przodownik w Sopocie, na stanowisku referenta administracyjno-gospodarczego.W kadrach orzeczono, iż z powodu braku kciuka na pewno uzyskamtrzecią grupę inwalidzką, niezbędną do zatrudnienia w spółdzielni, którą, podjąwszypracę, po niedługim czasie rzeczywiście otrzymałem.O moim skazaniu w życiorysie nie wspominałem.Było przecież - jak powiedziałakiedyś Lidia - dwie trzecie szansy, że nie zostanie to wykryte, jeśli tylko raz będąwysyłali zapytanie o karalność, a miałem nadzieję, iż w tej spółdzielni, na tostanowisko, więcej razy pytać nie będą.Otrzymałem wynagrodzenie w wysokości tysiąc dwieście złotych miesięcznie pluspiętnaście procent premii zależnej od wykonania planu.Praca moja polegała główniena wypisywaniu zleceń na wydanie z magazynu gospodarczego białych fartuchów,szufelek, wag, szczotek do zamiatania, wiader i dziesiątek innych artykułówkierownikom sklepów i różnych zakładów spółdzielni. Przodownik posiadał bowiemponad sto pięćdziesiąt sklepów, kiosków i innych punktów sprzedaży oraz dwiemasarnie, kilka kawiarni i restauracji.Pracy jednakże miałem niewiele.Obsługiwałem najczęściej tylko paru klientówdziennie, a zdarzało się, że i żaden interesant do biura nie przyszedł i pozawyprowadzaniem kartotek czas spędzałem na czytaniu gazet lub rozmowach zkierownikiem tego działu - krakowianinem, Janem Kozłowskim - z którym we dwójkęzajmowaliśmy jeden pokój.Gdy kierownik wyjeżdżał gdzieś w teren, wtedy w biurzesiedziałem sam i obsługiwałem klientów, telefon oraz bieżące sprawy działu.Niekiedy mój szef wysyłał mnie do sklepu, kawiarni czy restauracji w celu załatwieniajakiejś sprawy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki



     

    Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.