[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- WyciÄ…gnÄ…Å‚ do niejrÄ™kÄ™.SplotÅ‚a palce z jego palcami i ruszyÅ‚a za nim krÄ™tymi schodami.WolaÅ‚a nie myÅ›leć o tym,czym kierowaÅ‚ siÄ™ Julian, decydujÄ…c siÄ™ na rozstanie z domem, który od dwustu lat należaÅ‚ doniego.Przecież chyba nie znaczyÅ‚o to, że chciaÅ‚ rozstać siÄ™ z życiem? Czy nawet jego bratblizniak nie zdoÅ‚aÅ‚ go odwieść od tego? PrzeÅ‚knęła z trudem Å›linÄ™, przypominajÄ…c sobie, jakniewiele brakowaÅ‚o, żeby straciÅ‚a Gregoriego.Gdzie jest życiowa partnerka Juliana? Czy wogóle istnieje? Mężczyzni ich rasy mieli niewiele kobiet do wyboru.- ChcÄ™, żebyÅ› zostaÅ‚a tutaj, przy schodach, a ja siÄ™ rozejrzÄ™ - rozkazaÅ‚ Gregori.PowiedziaÅ‚to miÄ™kko, swoim hipnotyzujÄ…cym gÅ‚osem, ale mimo wszystko byÅ‚ to rozkaz.- Skoro to prezent od Juliana, nie musimy siÄ™ obawiać, że wpadniemy w puÅ‚apkÄ™ -zauważyÅ‚a, lekko poirytowana.- JesteÅ› zdecydowanie zbyt ufna, bebe.- Gregori uniósÅ‚ gÅ‚owÄ™ i zmierzyÅ‚ jÄ… wzrokiem.-Od dawna powinnaÅ› wiedzieć, że należy polegać tylko na sobie, zawierzać tylko wÅ‚asnymzmysÅ‚om, a nigdy czyimÅ›.DziÄ™ki temu nasz gatunek przetrwaÅ‚.- Musimy sobie nawzajem ufać, Gregori - zaprotestowaÅ‚a.- CzÄ™sto jesteÅ›my zmuszeni do polowania na wÅ‚asnych braci.Z tego wÅ‚aÅ›nie powodu nasimężczyzni raczej nie decydujÄ… siÄ™ na wymianÄ™ krwi miÄ™dzy sobÄ…, nawet dla ratowania życia.Aatwiej byÅ‚oby ich namierzyć, gdyby przemienili siÄ™ w wampiry.Nie zapominaj też, żewampiry sÄ… najwiÄ™kszymi oszustami na Å›wiecie.Nie, chérie, nie wolno ufać żadnemu z nas,jeÅ›li nie ma życiowej partnerki.- Jakież straszne musiaÅ‚o być twoje życie.- Egzystencja - poprawiÅ‚ jÄ….- To żadne życie, kiedy twój lud siÄ™ od ciebie izoluje i ciÄ™unika, chociaż tak bardzo ciebie potrzebuje.Gdy potrzebna byÅ‚a moja krew, dzieliÅ‚em siÄ™ niÄ…,ale niewielu chciaÅ‚o siÄ™ wymienić krwiÄ… ze mnÄ….Jak zwykle, jego gÅ‚os nie wyrażaÅ‚ żalu ani żadnych innych emocji.Gregori nie użalaÅ‚ siÄ™ nadsobÄ….AkceptowaÅ‚ swój sposób życia.Nigdy nie zaufa nikomu do koÅ„ca.PrzygryzÅ‚a wargÄ™.Czytakże jej? Czy Gregori na zawsze pozostanie dla niej w pewnej mierze niedostÄ™pny? ByÅ‚a mÅ‚odai niedoÅ›wiadczona.Czemuż nie jest jednÄ… ze starożytnych, czemu nie ma takiej mocy, żebywspierać go tak, jak na to zasÅ‚uguje. PrzesuwaÅ‚ siÄ™ po podziemnej komnacie, nie dotykajÄ…c podÅ‚ogi.BadaÅ‚ Å›ciany centymetr pocentymetrze.ByÅ‚y w nich dwa otwory - jeden prowadziÅ‚ do sekretnego pomieszczenia,ukrytego w grubych Å›cianach, drugi - do cementowego tunelu z rurami, gromadzÄ…cego wodÄ™.- Tunel najprawdopodobniej ma ujÅ›cie.- DoskonaÅ‚a kryjówka - stwierdziÅ‚a.- Czy na podwórze?- Raczej nie, Savannah.- PokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ….- Julian na pewno chciaÅ‚ szczelnie odgrodzićsiÄ™ od innych domów i od ludzi.- Nie mógÅ‚ pojąć, dlaczego Julian w ogóle chciaÅ‚ przebywać wmieÅ›cie.Julian Savage, którego znaÅ‚, byÅ‚ samotnikiem, takim jak on.WybieraÅ‚ ustronnemiejsca, poÅ‚ożone wysoko w górach.Bezludne.- WiÄ™c może to puÅ‚apka? - spytaÅ‚a z lekkÄ… ironiÄ….- Nie sÄ…dzÄ™.Chyba spaliÅ‚bym siÄ™ ze wstydu, gdyby siÄ™ okazaÅ‚o, że masz racjÄ™ -powiedziaÅ‚, starajÄ…c siÄ™ zachować obojÄ™tny wyraz twarzy.UniosÅ‚a brwi.- Nie, jednak to nie puÅ‚apka.- PowiódÅ‚ rÄ™kÄ… po gÅ‚adkiej Å›cianie, graniczÄ…cej zpodwórzem.Ukryte drzwi rozsunęły siÄ™ bezszelestnie, ukazujÄ…c pomieszczenie na tyle duże, żemogÅ‚y siÄ™ w nim ukryć dwie osoby.WnÄ™trze zdobiÅ‚y przepiÄ™knie wyryte pradawne inskrypcje.Julian Savage niewÄ…tpliwie byÅ‚ artystÄ….Barwne reliefy przyciÄ…gaÅ‚y wzrok i dawaÅ‚y ukojenie.Savannah sÅ‚abo znaÅ‚a pradawny jÄ™zyk, ale wiedziaÅ‚a, że wyryte na Å›cianach znaki byÅ‚yzaklÄ™ciami ochronnymi i symbolami uzdrawiajÄ…cymi.CaÅ‚e wnÄ™trze tchnęło spokojem: ByÅ‚osanktuarium.Gregori patrzyÅ‚ na reliefy z beznamiÄ™tnÄ… twarzÄ…, ale jego oczy straciÅ‚y zimny poÅ‚ysk.Jednak najwiÄ™ksza niespodzianka czekaÅ‚a na nich, ukryta pod biaÅ‚Ä… cienkÄ… tkaninÄ….GregoriuniósÅ‚ rÄ™kÄ™ i materiaÅ‚ zsunÄ…Å‚ siÄ™ na bok [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki