[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.2 Kor 6, 10).Jeśli się zaśprzywiąże do niektórych, wola jego zostaje skrępowana i nic nie posiada, bo raczejte rzeczy opanowują człowieka i krępują jego serce, on zaś cierpi jak niewolnik.Imzaś więcej pragnie radości w stworzeniach, tym więcej z konieczności doznajeucisków i niepokojów w skrępowanym i opanowanym przez nie sercu.Człowieka oderwanego od doczesności nie dręczą w czasie modlitwy, lub poza nią,troski.Może on wtedy z wielką łatwością, nie tracąc czasu, postępować w życiuduchowym.Przeciwnie, człowiek przywiązany, ustawicznie krąży jakby na uwięzi,trzymającej jego serce.Czasem tylko, i to z wielkim wysiłkiem, może się uwolnić na krótką chwilę od tych więzów, zainteresowań i radości w rzeczach doczesnych,jakimi skrępowane jest jego serce.Człowiek duchowy powinien zatem dokładać starania, aby z chwilą budzących sięradości z rzeczy doczesnych, tłumić je zawsze w pierwszym poruszeniu.Winienpamiętać o naszym twierdzeniu, że może się radować jedynie służbą Bogu, orazstaraniem się o Jego chwałę i cześć we wszystkim.Do tego niech dąży przezuwalnianie się od wszelkiej próżności, nie szukając w rzeczach doczesnych aniupodobania, ani pociechy.4.Jest jeszcze inna korzyść wielkiego znaczenia, jaka wypływa z oderwaniaradości od rzeczy stworzonych.Polega ona na tym, że serce oderwane od stworzeńjest wolne dla Boga.Ta wolność jest nieodzownym warunkiem otrzymania łaskBożych.Aaski te, nawet (s.350) w życiu doczesnym, są tak obfite, że za [jedną]radość ze stworzeń, odrzuconą dla miłości Boga, wynagradza On duszę stokrotniejeszcze w tym życiu, jak to widzimy z Ewangelii świętej (Mt 19, 29).Choćby jednak dusza nie otrzymywała tych łask, to powinna się odrywać od tychradości w stworzeniach dlatego, by nie dać powodu Bogu do niezadowolenia.WEwangelii świętej powiedziano, iż pewien bogacz za to tylko, że się radował zdobra nagromadzonego przez długie lata, ściągnął na siebie gniew Boga, którytejże nocy zażądał od niego rachunku (Ak 12, 20).Należy więc pamiętać, że ilekroćpróżno się radujemy, Bóg patrząc na to, gotuje nam jakąś karę i kielich goryczy, najaki zasługujemy.Zmartwienie bowiem idące za taką radością, znacznieprzewyższa doznaną przyjemność.Zw.Jan w Księdze Objawienia napisał, żeBabilonia,  jako się wielce wynosiła i w rozkoszach była, tyle zadano jej cierpieniai smutku (18, 7).Chociaż te słowa są prawdziwe, nie oznaczają, by [kara] niemogła być większa od doznanych radości.Za krótkie bowiem przyjemności sąwieczne męczarnie.Dał nam to zrozumieć Apostoł, że za każdą winę będziespecjalna kara.Ten bowiem, kto karę wymierzy za każde nieużyteczne słowo (Mt29,29), nie pozostawi bezkarną i próżnej radości.Rozdział 21Mówi o tym, jak próżne jest pokładanie radości woli w dobrach naturalnych.Poucza, jak należy ich używać w dążeniu do Boga.l.Przez dobra naturalne rozumiemy tu piękność, wdzięk, przymioty, kształtnąbudowę i inne dary ciała.Co do duszy zaś rozumiemy jej dary, jak zdolności irozsądek wraz z innymi przymiotami umysłu.Radość, jaką człowiek odczuwa, [że sam lub jego bliscy posiadają takie przymioty]jest według słów Salomona marnością i złudzeniem. Zwodnicze wdzięki i marna jest piękność: bojąca się Boga, ta będzie chwalona (Prz 31, 30).Człowiek bowiempowinien Bogu za te dary dziękować i starać się, by przez nie był On bardziejznany i miłowany.Raczej więc powinien się człowiek obawiać tych darównaturalnych, gdyż przez nie łatwo może być zwiedziony i popaść w próżność, atym samym odstąpić od miłości Boga. Zwodnicze są wdzięki ciała , gdyżsprowadzają z drogi właściwej, pociągając go ku zgubie.Próżna radość iupodobanie w sobie czy w innym jest tego przyczyną. Mama również jestpiękność , gdyż przez nią człowiek wielokrotnie upada.Można się nią radowaćjedynie wtedy, jeśli przez nią my sami lub inni służymy Bogu.Człowiek powinienodczuwać bojazń, by jego dary i wdzięki naturalne nie były powodem obrazyBoga.Dzieje się zaś tak zawsze wówczas, gdy człowiek z próżną zarozumiałością zważana nie i zbytnio się do nich skłania uczuciowo.Komu więc Bóg udzielił tychprzymiotów, niech się wystrzega, zachowując skromność, próżnego wystawianiaich na pokaz, by nie odwrócić, choćby na krótko, czyjegoś serca od Boga.Wdziękii dary naturalne są bardzo niebezpieczne i łudzące zarówno dla tego, kto je posiada,jak i dla tego, kto je podziwia, tak że trudno jest uniknąć usidlenia w nich serca.Toteż wiele osób duchowych, obdarzonych hojnie tymi przymiotami apowodowanych bojaznią, wypraszało sobie u Boga zniekształcenie wyglądu, by niebyły dla siebie ani dla innych okazją do uczuciowej skłonności i próżnej radości.2.Niech więc człowiek duchowy oczyszcza i uwalnia swą wolę z próżnej radości wtakich rzeczach.Niech pamięta, że piękność i wszystkie dary naturalne to marnypył ziemski.Z ziemi powstały i wracają do ziemi; wdzięk i powab, to dym i paraziemi.Kto tak je będzie oceniał i tak na nie patrzył, nie popadnie w próżność.Wśród tych przymiotów serce jego zwracać się będzie do Boga z radością iweselem, że w Nim wszystkie te radości i wdzięki istnieją w stopniunajdoskonalszym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki