[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyświetlacze na następnychpanelach w zakolu podkowy przy lewej burciepokazywały otwarcie lub zamknięcie zaworówzbiorników balastowych i działanie pomp, systemówhydraulicznych, chrap okrętu oraz silnika diesla. Stanowisko obsługi balastu.Jurij znów przytaknął.Dalej w kierunku rufy był panelz wyświetlaczami kontrolnymi około tysiącaautomatycznych zaworów.Jeszcze dalej Vornadorozpoznał stanowiska obsługi instalacji parowej i reaktoraoraz panel monitorujący temperaturę.Wrócił dośrodkowej części konsoli i ruszył w drugą stronę.Ekranyw zakolu podkowy przy sterburcie były ciemne. Stanowisko kierowania ogniem  podpowiedziałJurij.Vornado posuwał się w kierunku rufy.Zobaczyłstanowisko łączności radiowej i panele nasłuchuelektronicznego oraz sonaru.Dalej dostrzegł urządzenianawigacyjne i duży poziomy wyświetlacz z mapąwybrzeża.Na środku ekranu był pokazany Murmańsk, na brzeguzatoki pulsował mały żółty punkt. To nasza pozycja  wyjaśnił Jurij. Vornado wyszedł z podkowy i znalazł się wpomieszczeniu z elektroniką.Urządzenia zajmowały całąwysokość sterowni.Jurij wskazywał poszczególne sekcje:nawigacja i systemy sterowania okrętem przy prawejburcie, prostowniki częstotliwości czterystu herców,żyroskopy i inercyjny system nawigacyjny na środku,kontrola reaktora przy lewej burcie, dalej w kierunku rufyelektronika kierowania ogniem i sonaru.W sumie zestawbył kompaktowy  podobne urządzenia na amerykańskichokrętach podwodnych klasy 688 zajmowały niemaltrzykrotnie większą przestrzeń  mimo że w pełnizautomatyzowana  Lira" nie wymagała obsługi w czasierejsu.Vornado wrócił na środek sterowni i rozejrzał siędookoła. Oddałbym wszystko, żeby wyjść tym okrętem wmorze  mruknął.Jurij wyszczerzył zęby. Musiałem wygonić stąd robotników, żeby ciwszystko pokazać.Chodzmy na środkowy poziom, żebymogli wrócić do pracy. Biełkow podszedł do wyjścia iwcisnął przycisk interkomu. Skończyliśmy w sterowni. Wszedł do wąskiego bocznego pomieszczenia, uniósłkratę, zablokował ją w otwartej pozycji i zniknął w doledrabinki prowadzącej na środkowy poziom.Przez następne cztery godziny Vornado zwiedzał zBiełkowem wszystkie zakamarki okrętu.Oglądał każdeurządzenie, zadawał pytania i zapamiętywał odpowiedzi. W końcu, po wyjściu z przedziału reaktorowego,Vornado westchnął. Muszę wziąć prysznic. A ja muszę się napić  odparował Biełkow.Odświeżymy się i wpadniemy do klubu naszej firmy.Po długim wieczorze z Biełkowem Vornado był takpijany, że machnął ręką na Swietłanę i padł spać.W nocymusiał wstać i napić się wody.Po powrocie do łóżka niemógł zasnąć.Miał wrażenie, że wódka i wino naglewyparowały.Potrafił myśleć tylko o  Lirze".Widział wwyobrazni jej wnętrze, przypominał sobie objaśnieniaJurija i porównywał je ze swoją wiedzą na temat okrętówpodwodnych.Zdał sobie sprawę, że jest zbytpodekscytowany, żeby zasnąć. Lira" całkowiciezaprzątała mu umysł.Pomyślał, że można to porównaćtylko do obsesyjnej miłości.Spojrzał na śpiącą Swietłanę.Otworzyła oczy.Patrzyłana niego z takim zachwytem, z jakim on myślał o  Lirze". Cześć  powiedział. Cześć.Rozpromieniła się, uniosła na łokciu i wsunęłamu rękę pod bokserki.Złapał ją za nadgarstek. Nie dziś.Jestem wykończony.Wydęła usta, ale skinęła głową. Mogę ci zadać pytanie?  zagadnął Vornado. Co cięłączy z Jurijem Biełkowem?Uśmiechnęła się.  To mój ojciec.Nie wiedziałeś? Dlatego się tobązainteresowałam.Tata gadał o tobie dzień i noc.Vornado westchnął. Nie, nie wspominałaś o tym.Skinęła głową.Wciąż się uśmiechała. Gdybym wspomniała, nie dotknąłbyś mnie.Tak jakdziś.Vornado zmarszczył brwi. Zpij.Jutro będzie długi dzień. Nie zdradziłSwietłanie, że w południe wymeldowuje się z hotelu.Wklubie firmy wymusił na Biełkowie obietnicę, że dostaniew terminalu prywatne biuro z łóżkiem, lodówką iłazienką.Przez następnych kilka tygodni zamierzałpracować dwadzieścia godzin na dobę, jak kiedyś, gdybył głównym mechanikiem na  Auguście".Narobił wtedyzamieszania w stoczni, wstawiając łóżko do swojegobiura na barce.Przez dwa lata pracował niemal naokrągło, żeby doprowadzić okręt do pełnej sprawności.Pozwalał sobie tylko na krótkie drzemki i kilka godzinsnu na dobę.Zażądał również od Biełkowa notebooka zzaładowanymi planami  Liry", specyfikacjami,wykresami, dziennikami stoczniowymi, harmonogramempracy, raportami rozbieżności i dokumentami kontrolijakości.Jurij obiecał, że wszystko będzie gotowe przedpoczątkiem dziennej zmiany. 21W środku nocy zabrzęczał telefon. Kapitan  zgłosił się Dillinger. Tu oficer pokładowy, sir  rozległ się w słuchawcegłos Matta Mercury-Pryce'a. Jest piąta pięćdziesiąt,panie kapitanie.Odebraliśmy na ELF jedną z literalfanumerycznego kodu wywoławczego.Proszę opozwolenie na zmniejszenie szybkości i przygotowaniesię do podejścia na głębokość peryskopową.Fale radiowe krańcowo niskiej częstotliwości  jedyne,które przenikały kilkaset metrów pod powierzchnię morza odbierała jedna z anten radiowych w kiosku.Na takniskiej częstotliwości można było nadawać tylko jednąliterę co dwadzieścia minut.Wymagało to ogromnejmocy nadawczej i stacji transmisyjnych o powierzchnisetek akrów  ale to wystarczało do wezwania głębokozanurzonego okrętu podwodnego na głębokośćperyskopową, żeby odebrał na UHF wiadomość zwojskowego satelity telekomunikacyjnego. W porządku  mruknął Dillinger. Wykonać.I jeśliXO śpi, niech pan ją obudzi.Nareszcie, pomyślał Dillinger, kiedy wszedł do łazienkii zdjął T-shirt i bokserki.Podejdą na głębokośćperyskopową, odbiorą wiadomości, a wśród nich rozkazoperacyjny.Zamierzał wziąć szybki prysznic.Od czasuLata Kadeta potrafił w ciągu trzech minut wejść pod strumień wody, umyć głowę, namydlić się, spłukać ciało iwytrzeć się do sucha.Zakręcił kran, wyszedł z kabinyprysznicowej i sięgnął po ręcznik.Wtedy zobaczyłkomandor porucznik D'Assault.Stała pół metra od niego.Uśmiechnęła się. Przepraszam, kapitanie. Zerknęła przelotnie w dół,potem znów spojrzała mu w oczy i zaczerwieniła się.Zdałsobie sprawę, że D'Assault stoi za blisko, ale pomyślał, żeto pewnie z braku miejsca. Natalie  zwrócił się do niej, kiedy znalazł ręcznik.Uważam, że skoro jedno z nas jest nagie, powinniśmyprzejść na  ty". Był zadowolony, że jego głos brzminormalnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki