[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.możliwość stania się częścią75"Od raju utraconego do raju odzyskanego" wyd.pol.1962 s.224 21,26180 Oblubienicy  zostaną zamknięte.Miało to nastąpić już 35 lat przedrokiem 1914, który to rok był wówczas dla Zwiadków czasem ostatecznym,czasem, do którego wszystko miało być ostatecznie wypełnić.Nadzieja, że należący do  klasy Oblubienicy czyli, pomazanichrześcijanie, do jesieni 1881 roku przeżyją przejście do życianiebiańskiego, oczywiście się nie spełniła.Z biegiem lat, rok 1914 zacząłnabierać coraz większego znaczenia.Wciąż jednak był to pewien czas, doktórego miało nastąpić zniszczenie ziemskich rządów oraz  nominalnegochrześcijaństwa.Wierzono bowiem, że Chrystus rozpoczął sprawowanieswej pełnej władzy w Królestwie w 1878 roku, jak to widać z książkiRussella zatytułowanej The Time Is At Hand (Czas jest bliski),opublikowanej w 1889 roku.Zamieszczony niżej fragment jesttłumaczeniem 239 strony tejże książki.76& Czy ci, którzy zaliczają się do 'wielkiej rzeszy', która się teraz kształtuje, oczekujena pójście do nieba? Jeżeli ich zapytasz czytelniku, usłyszysz odpowiedz negatyw-ną, ponieważ nie uważają siebie za zrodzonych z ducha Bożego, co jest warunkiemżywienia takiej nadziei.77& Szczególnie od roku 1935 przyłączyła się do tego grona (144.000 pomazańców)międzynarodowa "wielka rzesza" przepowiedziana w Księdze Objawienia.(.) Niezostali jednak namaszczeni duchem i nie oczekują życia w niebie.Spodziewają sięodziedziczyć to, co utracili Adam i Ewa  doskonałe życie ludzkiej na rajskiej zie-mi.7876Cytat z książki Raymonda Franza pt.Kryzys Sumienia77Strażnica TOM CII Rok 1981 nr 5 s 2 478Strażnica 1996/13 s.20 3181 Historia tej nauki została opisana w ksiązce pt."Kryzys Sumienia"Dunlop, choć należał do Organizacji od wczesnych lat trzydziestych, przez więk-szość tego czasu nie uważał siebie za jednego z grona  pomazańców.Pewnegodnia, pod koniec lat siedemdziesiątych rozmawiałem z nim o tym.Powiedział miwówczas, że dawniej, gdy w Organizacji był jeszcze nowicjuszem, Strażnicauczyła, że są dwie klasy tych, którzy odziedziczą życie niebiańskie:  wybrani(144.000) oraz  wielka rzesza (lub  wielki tłum , o którym mowa w siódmym roz-dziale Księgi Objawienia). Wielką rzeszę stanowili chrześcijanie o mniejszejwierze niż  wybrani.Z tego też powodu  wielka rzesza  choć przeznaczonado życia w niebie  nie należała do tych, którzy mieli panować z Chrystusem jakokrólowie i kapłani.Ponieważ spośród tych dwóch klas jedna była wyraznie nad-rzędna, a druga podrzędna, Ed, w typowy dla siebie sposób uznał, że na pewnonależy do klasy niższej, to jest do  wielkiej rzeszy.Nadszedł rok 1935 i SędziaRutherford, na zjezdzie w Waszyngtonie (stolicy państwa) ogłosił  prawdę obja-wioną , że ludzie należący do  wielkiej rzeszy są, na podstawie Biblii, przezna-czeni do życia nie w niebie, lecz na ziemi.Ed powiedział, że zawsze miał nadzie-ję na życie w niebie; uważał, że nie może być nic piękniejszego, niż służyć wobecności Boga u boku Jego Syna, lecz  z powodu zmiany poglądu Organizacji porzucił tę nadzieję i przyjął to, co  jak powiedziano  powinno być nadziejąjego, jako należącego do  wielkiej rzeszy.Dopiero w roku 1979 Ed doszedł dowyraznego przekonania, że żadna ludzka organizacja nie może zmienić za-proszenia, jakie znajdujemy w Piśmie Zwiętym, że nie może na przykład usta-nowić daty zmiany tej nadziei.Przecież Biblia otwiera tę nadzieję przed każdym,kto ją ogarnia, czy to będzie Tom, Dick, Harry czy Ed.A zatem, czterdzieści czte-ry lata po roku 1935 zaczął on spożywać chleb i wino w czasie Wieczerzy Pań-skiej.Robili to zwyczajowo tylko ci spośród Zwiadków Jehowy, którzy zaliczali siędo grona  pomazańców.Kiedy Zwiadek lub ktokolwiek inny pyta,  skąd można wiedzieć, czy się należy doklasy pomazanych mających nadzieję na niebo? , tradycyjną odpowiedzią jestodesłanie pytającego do stwierdzenia Pawła z Listu do Rzymian, rozdziału ósme-go, a wierszy 16 i 17:  Sam Duch poświadcza duchowi naszemu, że dziećmiBoga jesteśmy.A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Boga i współdzie-dzicami z Chrystusem Jezusem  jeśli tylko wspólnie z nim cierpimy, aby teżwspólnie z nim mieć udział w chwale.Jeżeli nie należymy do 144000, to czyimi dziećmi jesteśmy? Paweł nieprzedstawia nam żadnych drugich owiec, bo o takich Biblia nie mówi, apowyższy tekst dotyczy wszystkich zbawionych.Oficjalna nauka głosiła  i czyni to nadal  że tylko 144.000  pomazanychmoże mieć takie  świadectwo ducha , i że świadectwo to może ich przekonać, iżnależą do wybranej grupy 144.000.Jedynie oni mogą mieć nadzieję na życieniebiańskie.Wszyscy pozostali mają prawo uważać się jedynie za  przyszłedzieci Boże, a ich nadzieje muszą być związane z ziemią.Czytając kontekst, odsamego początku rozdziału, Ed dostrzegł wyraznie, że apostoł Paweł rzeczywi-ście pisze o dwóch klasach.Lecz pisze nie o dwóch klasach ludzi różniących182 się co do nadziei, co do niebiańskiego, czy też ziemskiego życia w przyszło-ści.Przeciwnie, te dwie klasy to z jednej strony ci, których prowadzi duch Boży, zdrugiej zaś ci, którymi rządzi grzeszne ciało.Różnica, o jakiej mówi apostoł, do-tyczy nie nadziei na życie w niebie lub na ziemi, lecz samego życia lub śmier-ci, przyjazni z Bogiem lub nieprzyjazni wobec Niego.Mówią o tym wiersze od 6do 9: Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój.Dlatego za-mysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też niemoże.Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą.Ale wy nie jesteściew ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki