[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kłamał świadomie.Znowu zadałem sobie pytanie: dlaczego?Ale wtedy jeszcze nie potrafiłem na nie odpowiedzieć.- Po kieliszeczku? Na trzecią nogę - prezes sięgnął po butelkęz koniakiem.- Przestępca nie próżnował.Ponieważ nie aresztowaliśmyHelskiego, wiedział, że spudłował.Natychmiast więc dostarczyłnam innej zwierzyny.Tym razem Ligmana.To on pierwszyzwrócił naszą uwagę na młodego buchaltera i na rzekomąpaczkę, jaką odebrał on od młodego Potulickiego w przeddzieńkradzieży.Nawrocki domyślał się, że po odnalezieniu kompletuCokoła będziemy szukali z kolei kluczy, które posiadał zmarłyprezes banku Jacek Potulicki.Być może zresztą Nawrockiwiedział o tym, że najmłodsza latorośl tego rodu używa tychkluczy dla włamywania się do cudzych samochodów.Sprytnie,jak pies gończy, wystawia" nam Ligmana.Aby gopogrążyć,podrzuca mu jednocześnie paczkę banknotów dobiurka.Teraz czeka na rozwój wypadków.Istniały właściwieteo -retycznie dwie możliwości dalszego ich rozwoju.Popierwsze Ligman nie zauważy leżącej w głębi jego biurkapaczki, po drugie zauważy tę paczkę i wezmie dla siebie cudemz nieba spadłe" pieniądze.Na to między innymi liczyłprzestępca, który z pewnością umiałby nam wskazać, że młodyksięgowy rozporządza dużą sumą gotówki lub że trzyma wbiurku paczkę podejrzanych banknotów.Głupi przypadek,sprowadzenie do banku nowych biurek, przekreśla te rachuby.Ligman robi porządki w swoich papierach, znajduje 50 tysięcyzłotych i natychmiast dzieli się swoim odkryciem z panemGóreckim - właściwie majorem Góreckim, który radzi muzawiadomić o tym swoje władze i oddać pieniądze.Touratowało Ligmana od grubych nieprzyjemności, być możeparotygodniowego czy nawet dłuższego aresztu.Nas zaśuchroniło od skierowania śledztwa na ślepy tor.Dało namrównież ciekawą informację, a tego przestępca nie przewidział,jakie banknoty składają się na skradzione 10 milionów.Od tejchwili wie -dzieliśmy, że musi tam być spora ilość pięćsetekserii AH".Był to już pewien konkretny ślad.Kapitan wypił łyk kawy i mówił dalej:- Właśnie ten konkretny ślad uratował również Rzeszewską.Nie tylko od aresztowania, bo do tego było jeszcze daleko, aleod bliższego zainteresowania się jej osobą i jej męża.Posiadaneprzez nią pięćsetki były stare i tylko niewielka część miałafatalną numerację AH".Ale mówiąc na marginesie, to dziwięsię, że urzędniczka banku trzyma w domu, wprawdzie nie wpończosze, ale w kasetce przeszło 200 tysięcy złotych.- Muszę tutaj dodać - roześmiał się porucznik Widera - żenauki moralne kapitana nie poszły na marne.Wprost zprzesłuchania Rzeszewska udała się do PKO i całą sumęwpłaciła na książeczkę.Nasz wywiadowca stanął za nią wkolejce i dokładnie to sprawdził.- Dobre i to.Tak więc, jak mówiłem, wystawienie" namLigmana nie dało żadnego rezultatu.Pózniej byliśmy zajęciincydentalną sprawą młodego Potulickiego.Znalazły się klucze,natomiast z góry domyślałem się, że obiecujący młody człowieknie maczał palców w okradzeniu skarbca bankowego.Sam fakt,że nosił te klucze jawnie przy sobie niemal wykluczał jegochoćby pomocnictwo w kradzieży.Za jego niewinnością w tejsprawie przemawiało to, że w czasie przesłuchania przyznał się,że klucze są jego własnością.Gdyby chciał zatrzeć ślady,mógłby je wrzucić do Wisły z pobliskiego mostu.- A dlaczego tego nie zrobił Nawrocki?- Bał się, że go obserwujemy.Poza tym prawdopodob -nieschował te klucze tak dobrze, że nigdy byśmy ich nie znalezli.Chociaż Nawrocki wiedział, że śledztwo idzie w kierunku ulicyDygasińskiego, nie zdołał nic wymyślić, aby obciążyć Czesława.Wtedy byłem już niemal pewny winy woznego.Spodziewałemsię nawet, że będzie on nam sugerował udział młodegoPotulickiego w kradzieży.Ale tym razem Nawrocki, któremunie mogę odmówić sprytu, uznał, że takie sugestie mogązwrócić uwagę na niego samego i dał spokój.Tak więc jużczwarty podejrzany" wymykał mi się z rąk i po przesłuchaniurównież musiałem go zwolnić.Tyle że odebrałem mu częśćpieniędzy, jakie uzyskał okpiwając własną babkę.Z PałacuMostowskich Czesław poszedł do domu.- Chyba nie na długo.Prędzej czy pózniej znowu trafi w ręcemilicji.Wtedy tak łatwo nie wyjdzie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- ebooks pl prawda o kielcach 1946 r jerzy robert nowak historia Ĺźydzi polityka polska rzeczpospolita paĹstwo ojczyzna patriotyzm honor nkwd prowokacja
- Bartmiński Jerzy Słownik stereotypów i symboli ludowych tom 1 Kosmos
- (18) Szumski Jerzy Pan Samochodzik i... Bursztynowa Komnata tom 1
- Sykuna Sebastian, Zajadlo Jerzy szanse i zagrozenia
- BartmiĹski Jerzy SĹownik stereotypĂłw i symboli ludowych tom 1
- Finales de torre en ejercicios Jerzy Konikowski, 2010
- Pilch Jerzy Rozpacz z powodu utraty furmanki
- Jerzy laski Żołnierze Wyklęci (2000)
- L J Smith Dark Visions 01 The Strange Power
- Leżeńska Katarzyna Ależ Marianno!
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- chiara76.htw.pl