[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nicola była pod każdymwzględem wyjątkową kobietą.Wyjątkowa była jej uroda,wdzięk, jej dar miłości.Czy naprawdę chciał wcielić sięw rolę pana i władcy i nastroić wrogo do siebie delikatnąistotę, która w zadziwiający sposób łączyła współczująceserce z wielkim animuszem?- Nie sądzę, wuju - odparł cicho.- Nicola dobrze wie,jak wygląda poprawne zachowanie.Nieraz mi tego dowiodła.Problem, jeśli w ogóle jest to problem - ciągnął zadumanym tonem - polega na tym, że Nicola reaguje na ludzi i sytuacje w bardzo emocjonalny sposób.Słucha podszeptówserca, zamiast odwołać się do rozsądku.- O ile pamiętam, mnie kiedyś oskarżyłeś o to samo -wypomniał mu z uśmiechem sir Giles.Dawid skrzywił się, uświadomiwszy sobie ironię losu.- Ty przynajmniej nie jesteś taki impulsywny.Nicola jest,i chociaż właśnie spontaniczność różni ją od innych znanychmi kobiet, to jednocześnie ta sama cecha przyczynia się dojej towarzyskich porażek.Dlatego mam nadzieję, że Nicolajednak się dostosuje, jeśli zapewnić jej dyskretną pomoc,i być może to i owo taktownie jej wytłumaczyć.- Ma się dostosować do twoich oczekiwań czy do oczekiwań naszej sfery? - spytał sir Giles i uśmiechnął się jeszcze szerzej.Tym razem Dawid wybuchnął śmiechem.- Nie wiem, czy kiedykolwiek dostosuje się do tych oczekiwań, wuju, ale gdyby udało nam się zapobiec powstawaniuchaosu za każdym razem, gdy Nicola znajdzie się blisko jakiegoś zwierzęcia, byłbym szczęśliwy.- Zerwać nasze zaręczyny?!Dawid wpatrywał się w narzeczoną z taką miną, jakby zaproponowała mu wspólne otrucie króla.- Nie mogę uwierzyć, że pani mówi poważnie.Nicola siedziała na obitym brokatem krześle z wysokimiporęczami, w żółtym salonie Wyndham Hall.Dłonie miałaskromnie splecione na kolanach, spódnice w biskupim odcieniu fioletu szeroko rozpostarte.Przed południem pokój byłzalany słonecznym blaskiem, który podkreślał miedziany odcień włosów Nicoli, a oczom nadawał barwę szmaragdów.Nawet promienie słońca nie mogły jednak pokonać chłodu,który ściskał jej serce.Nicola była blada i jak zwykle opanowana.Odwzajemniłaspojrzenie narzeczonego i powiedziała:- Całkiem poważnie, milordzie.Obawiam się, że tak będzie najlepiej dla wszystkich zainteresowanych.- Nie ma potrzeby tego robić!- Przeciwnie, po wydarzeniach, które zaszły w ostatnichdniach, widzę nie tylko taką potrzebę, lecz nawet konieczność - odparła spokojnie.- Zhańbiłam pana, milordzie,a pan mnie upokorzył.- Upokorzyłem panią? Jak?- Okazując całkowity brak względów dla moich życzeń.Wyrażając żądanie, żebym.żebym zlekceważyła życiezwierzęcia tylko po to, by okazać panu posłuszeństwo.- Słucham? - zdumiał się Dawid.- Nic takiego nie zrobiłem.- Nie? Kazał mi pan rzucić Alistaira w środek sforykrwiożerczych psów i zejść z drzewa, jakbym była niegrzecznym dzieckiem.- Kazałem pani zejść,- bo bałem się o pani bezpieczeństwo.Mogłaby pani spaść!- Banialuki! Dawniej wspinałam się na to drzewo setkirazy.Nic mi nie groziło.- Tak samo jak nic pani nie groziło ze strony tego ptaszydław sali bilardowej - odburknął.Zaczął chodzić tam i z powrotem.- Była pani przynajmniej pięć metrów nad ziemią.- Najwyżej trzy.- Przez trzymanie tego przeklętego zwierzęcia mogła pani spaść! Do diabła, mogła pani nawet się zabić!Nicola skupiła wzrok na śnieżnobiałym halsztuku i zaczęła podziwiać misterny węzeł.Wreszcie potrząsnęła głową.- I dlatego postanowił mnie pan ocalić.żądając, żebymskazała Alistaira na pewną śmierć?- %7łenię się z panią, nie z jakimś piekielnym lisem! - powiedział Dawid i spojrzał na nią przenikliwie swymi chmurnymi, ciemnymi oczami.- Ale nie chodzi mi tylko o epizodz tym zwierzęciem.Dlaczego jechała pani sama z O'Donnel-lem, bez przyzwoitki?Nicola spuściła oczy.- Nie jechałam z nim.- Byliście razem na polanie.- Wyjechałam z domu, żeby nie natknąć się na myśliwych - wyjaśniła cicho.- Na drodze przypadkowo spotkałam pana O'Donnella.Gdy spytał mnie, czy może mi towarzyszyć, zgodziłam się, acz niechętnie, żeby dojechał ze mnądo zakrętu przed Wyndham Hall
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Martin Gail Z. Kroniki Czarnoksiężnika 03 Mroczna ostoja
- Bruce Campbell Ken Holt 13 Mystery of Shattered Glass UC
- Molcho Samy Mowa ciała
- Cindy C Bennett Immortal Mine (epub)
- Lindsey Johanna Kocha sie tylko raz
- Kiliński Jan Pamiętniki
- Jonathan Nasaw Whistler 2 Shadows
- Bennett Vanora Portret nieznanej damy
- Lindskold, Jane [Firekeeper 04] Wolf Captured
- Christine Feehan Mrok 01 Mroczny Książe
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nela2809.opx.pl