[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ostateczna ofiara, którą musi złożyć każdy przyszły Rycerz Jedi.Nic na skoczeniu Luke'a, na jego miejscu nie pojawił się żal ani rezygnacja - najwyrazniejto nie poradzisz.Nic.przestała się nad sobą rozczulać i skoncentrowała się na tym, co jeszcze pozostało doDotknęła jego ręki dłonią zimną jak lód z Hoth.zrobienia.Luke odetchnął głęboko, nadal mając nieodpartą ochotę, żeby coś jednak zrobić, Mniej więcej po minucie drgnęła i odezwała się głosem nieco ochrypłym od pła-ale coraz bardziej nad nią panując.Robienie czegokolwiek nie zawsze okazywało się czu, ale prawie spokojnym i rzeczowym:najlepszym wyjściem, jak się ostatnio przekonywał, a w tym konkretnym wypadku - Lepiej chodzmy.Ugaszenie tego zajmie im trochę czasu i trzeba skorzystać zMara miała rację: to była jej decyzja.Nie ponosił w końcu odpowiedzialności za cały okazji, jaką daje nam zamieszanie.Inaczej możemy mieć problemy z dostaniem się dowszechświat, a zatem również za decyzje podjęte przez innych i wynikające z nich środka.działania i ofiary.Mara podjęła decyzję i zaakceptowała jej skutki, a on nie miał aniobowiązku, ani prawa w to ingerować.Janko5 Janko5 Timothy Zahn Ręka Thrawna II - Wizja przyszłości355 356- Sądząc po wielkości wybuchu, w całym hangarze nie powinno być jednej zdolnej  Posłuchajcie mnie oboje", wtrącił zniecierpliwiony Dziecko Wiatrów. Musiciedo lotu maszyny - odezwała się Mara, kiedy zeszli na dół do myśliwca.- Nie znaczy to pomóc Qom Jha.Zagrażający najechali ich dom".wprawdzie, że wszystkie zostały zniszczone, ale żadna nie powinna zostać bez uszko- - To znaczy jaskinię? - upewnił się Luke.dzeń.A jeżeli nawet, to gdzieś w tylnym rzędzie i problemem będzie samo przetrans- - Całą? Czy może tylko przednią część? - zainteresowała się Mara.portowanie jej tam, skąd mogłaby wystartować.Wywołało to ostrą wymianę poglądów między obcymi, zakończoną przez DzieckoMówiła niezbyt składnie, usiłując zagłuszyć skutki burzy emocjonalnej, którą wła- Wiatrów:śnie przeszła, i wiedziała o tym.Sama nigdy nie lubiła głupio rozgadanych istot i świa-  Nie wiemy.Moi przyjaciele z gniazda najbliższego jaskini widzieli, jak wchodządomość, że właśnie się taką chwilowo stała, bardzo ją irytowała, ale, o dziwo, nie wsty- do środka z maszynami i dużymi gałęziami".dziła się tego.I nawet potrafiła sobie wytłumaczyć, dlaczego - skoro lawina uczuć, jaką - Dużymi gałęziami? - Mara spojrzała pytająco na Luke'a.zwaliła na Luke'a, nie zrujnowała jego o niej opinii, to trochę gadania nie miało prawa - Ciężka broń ręczna.Jak długie były te gałęzie?tego zrobić. Dłuższe niż ja", Dziecko Wiatrów rozpostarł skrzydła. Niektóre dwa razy dłuż-A nie zrujnowała.sze".I to uznała za najdziwniejsze.Przez całą drogę w dół czuła to samo ciepło i akcep- - Za duże na oczyszczanie jaskini - oceniła Mara.- Raczej odgadli, którędy dosta-tację, którymi darzył ją poprzednio.Owszem -towarzyszyło im więcej troski i nadopie- liśmy się do środka.kuńczości, niżby sobie życzyła, ale taki był Luke, no i akurat z tym mogła sobie pora- - I przygotowali komitet powitalny na wypadek gdybyśmy wrócili - dodał.- Do-dzić.brze, że zrezygnowaliśmy z tej trasy i mam nadzieję, że Qom Jha zdążyli odlecieć wgłąb.- Nadal nie wiem, jak mamy się tam dostać - przyznał w pewnym momencie Luke.- W tej chwili nic na to nie poradzimy, a siedząc tu dajemy im tylko więcej czasu- Przez jaskinię potrwa zbyt długo.na przygotowania.- Parek wspominał o dziurach w murze.Będziemy musieli znalezć taką, wspiąć się - Masz rację.Wezmę Artoo i ruszamy - odparł Luke, podchodząc do myśliwca.do niej i znajdziemy się w środku. Nie pomożecie Qom Jha?"- Może się to okazać trudniejsze niż myślisz; tym razem nie będą tacy mili jak po- - Nic nie możemy zrobić, a musimy jak najszybciej wrócić do Wysokiej Wieży -przednio.poinformowała go rzeczowo Mara [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki