[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na wiosnę 1915 roku po raz pierwszy pojawił się, uważany za jedyną przyczynę wojny, cykl artykułów i ulotek przeciwko Prusom.Był on rozwijany i doskonalony w przebiegły i niegodziwy sposób aż do 1918 roku.Liczono na najniższe instynkty ludności i zaczęto podburzanie Niemców z południa przeciwko Niemcom z północy.Na owoce tej agitacji nie trzeba było długo czekać.Można wiele zarzucić przywódcom zarówno w rządzie, jak i w armii (szczególnie armii bawarskiej); nie mogą oni zrzucić z siebie winy za niepowodzenia, za kryminalną ślepotę i niedbalstwo oraz za brak odpowiedniej determinacji do podjęcia właściwych kroków, aby temu zapobiec.Nic nie zostało zrobione! Wprost przeciwnie, niektórzy z nich wydawali się obserwować to, co się dzieje, bez większej irytacji i możliwe, że byli za mało inteligentni, aby wyobrazić sobie, że taka propaganda może nie tylko wbić klin w zjednoczenie narodu niemieckiego, ale nawet wzmocnić automatycznie siły federacji.Rzadko kiedy w historii takie paskudne zaniedbanie zostało ciężej ukarane.Osłabienie, jakiego doznały Prusy, zaatakowało całe Niemcy.Przyśpieszyło to upadek, który nie tylko zrujnował same Niemcy, ale z całą pewnością wszystkie poszczególne państwa.W mieście, w którym sztucznie podniecana nienawiść przeciwko Prusakom szalała najbardziej gwałtownie, bunt przeciwko panującemu "domowi" był początkiem rewolucji.Błędem byłoby wyobrażać sobie, że jedynie wroga propaganda była odpowiedzialna za antypruskie nastawienie.Metody stosowane przez naszych organizatorów wojny, którzy zebrali i oszukali całe cesarstwo w całkowicie obłędny system centralizmu w Berlinie, były główną przyczyną antypruskiego nastawienia.Żyd był zbyt przebiegły, aby nie zdawać sobie sprawy, że ta nikczemna kampania plądrowania, którą on zorganizował przeciwko narodowi niemieckiemu pod płaszczykiem stowarzyszeń wojny, z pewnością spowoduje powstanie opozycji.Tak długo, jak nie rzucała się ona do jego własnego gardła, nie miał powodu, aby się jej obawiać.Potem przyszło mu do głowy, że nie może być lepszej metody odwrócenia powstania mas doprowadzonych do desperacji i rozdrażnienia, niż pozwolić, aby ich gniew wybuchł i wyładował się w całkiem innym kierunku.Wtedy przyszła rewolucja.Międzynarodowy Żyd, Kurt Eisner, zaczął napuszczać Bawarię na Prusy.Przemyślnie kierując rewolucyjny ruch w Bawarii przeciwko reszcie Rzeszy, nie działał bynajmniej w interesie Bawarii, ale jako członek upoważniony do takiego działania przez Żydów.wykorzystał istniejące w Bawarii instynkty i niechęci, aby przy ich pomocy dokonać rozbioru Niemiec.Rzesza raz położona w gruzach stałaby się łatwym łupem bolszewizmu.Zręczność bolszewickich agitatorów w przedstawianiu zawczasu ewentualnościwyzwolenia, kładącego kres komunistycznym republikom w wyniku zwycięstwa pruskiego militaryzmu nad antymilitarystycznymi i antypruskimi elementami, przyniosła bogate owoce.Warto zauważyć, że chociaż w czasie wyborów do Bawarskiego Zgromadzenia Ustawodawczego, Kurt Eisner nie miał dziesięciu tysięcy zwolenników w Monachium, a Komunistyczna Partia poniżej trzech tysięcy, to po upadku komunistycznej republiki te dwie partie połączyły się razem i liczyły prawie sto tysięcy członków.Myślę, że nigdy w moim życiu nie zaznałem bardziej niepopularnej roboty niż wtedy, gdy sprzeciwiałem się antypruskiemu podżeganiu.W Monachium podczas na wpółkomunistycznego okresu miało miejsce pierwsze masowe spotkanie, na którym nienawiść przeciwko reszcie Niemiec, szczególnie Prusom, została doprowadzona do takiej gorączki szaleństwa, że jeżeli Niemiec z północy brał udział w spotkaniu, to ryzykował swoim życiem.Te demonstracje zwykle kończyły się dzikimi okrzykami w rodzaju: "precz z Prus", "precz z Prusami", " wojna przeciw Prusom", uczucie to podsumowane zostało w niemieckim Reichstagu przez wspaniałego obrońcę interesów suwerenności Bawarii w okrzyku bitewnym: "Raczej umrzeć jako Bawarczyk, niż gnić jako Prusak".Walka, którą rozpocząłem na początku sam, a później kontynuowałem z poparciem moich towarzyszy wojennych, była prowadzona przez młody ruch, mogę tak rzec, prawie jak święty obowiązek.Jestem dumny, mogąc powiedzieć dzisiaj, że my - polegając prawie wyłącznie na naszych zwolennikach w Bawarii - byliśmy odpowiedzialni za położenie, powoli, ale skutecznie, kresu kombinacji szaleństwa i zdrady.Jest oczywiste, że agitacja przeciwko Prusom nie miała nic wspólnego z federalizmem.Federacyjne działania są najbardziej nieodpowiednie, kiedy ich przedmiotem jest rozerwanie czy rozebranie na części innej konfederacji.Dla prawdziwego federalisty, dla którego koncepcja cesarstwa Bismarcka jest nie tylko pustym frazesem, byłoby nie do pomyślenia żądać odejścia części pruskiego państwa, które zostało stworzone i udos-konalone przez Bismarcka, czy też publicznie popierać takie separatystyczne dążenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki