[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- I Mackey powiedział mi tu\ przed śmiercią.- Chatsworth?- Szkoła Chatsworth.- Jak to?- Tego lata miał kurs przed egzaminem na GED w szkoleChatsworth.W nocy, kiedy popełniono morderstwo, Macke-yowi dał alibi jego nauczyciel.A mo\e było odwrotnie.Mo\eMackey dał mu alibi.- Stoddard?- Ju\ pierwszego dnia nam powiedział, \e wszyscynauczyciele z Hillside mają dodatkowe zajęcie.Mo\eStoddard uczył prywatnie.Mo\e uczył Mackeya.- Za du\o tych mo\e", Harry.- Dlatego musimy znalezć Stoddarda, zanim zdą\y sobiecoś zrobić.- Uwa\asz, \e myśli o samobójstwie? PowiedziałeśAblowi, \e nie wiesz.- Niczego nie wiem na pewno.Ale na parkingu ominąłmnie w ostatniej chwili.Dlatego wydaje mi się, \e chceskrzywdzić tylko jedną osobę.- Siebie? Mo\e po prostu nie chciał sobie uszkodzić nowegowozu.- Mo\e.Rider skręciła w czteropasmową Winnetka iprzyspieszyła.Byli ju\ prawie pod domem Stoddarda.Boschmilczał, zastanawiając się, co ich mo\e tam czekać.WreszcieRider skręciła na zachód w Chase i zobaczyli przed sobączarno-biały radiowóz z otwartymi przednimi drzwiami.Rider zatrzymała się tu\ za nim i oboje wyskoczyli zsamochodu.Bosch wyciągnął broń.Rider mogła mieć rację,przypuszczając, \e myślał tylko o samochodzie, unikającpotrącenia Boscha.299Frontowe drzwi niewielkiego domu z okresu drugiejwojny światowej były otwarte.Nigdzie nie było widaćpolicjantów z patrolu.Bosch zerknął na Rider i zobaczył, \ete\ trzyma broń.Byli gotowi do wejścia.W drzwiach Boschzawołał:- Detektywi!Przekroczywszy próg, usłyszał odpowiedz.- Czysto! Czysto!Wchodząc do salonu, Bosch nie pozwolił sobie jednak nadekoncentrację ani nie opuścił broni.Rozejrzał się popokoju, ale nikogo tu nie było.Spojrzał na stolik i zobaczył Daily News" z poprzedniego dnia.Gazeta była otwarta nazdjęciu Rebecci Verloren.- Patrol! - zawołał głos w korytarzu z prawej.Wynurzyli się stamtąd dwaj policjanci i weszli do salonu.Trzymali broń przy boku.Bosch rozluznił się i tak\e opuściłbroń.- Dom czysty - powiedział funkcjonariusz z paskamistarszego posterunkowego na mundurze.- Drzwi byłyotwarte i weszliśmy.Powinniście zobaczyć coś w sypialni.Policjanci zaprowadzili Boscha i Rider w głąb domu.Minęli otwarte drzwi do łazienki i korytarzykiem dotarli domałej sypialni, która pełniła funkcję domowej pracowni.Gdyweszli do sypialni, starszy posterunkowy wskazał le\ące nałó\ku podłu\ne drewniane pudełko, które było otwarte.Wpudełku znajdowała się piankowa wytłoczka w kształcierewolweru z długą lufą.Wytłoczka była pusta - brońzniknęła.Obok znajdowało się miejsce na pudełko pocisków.Tak\e było puste, ale pudełko le\ało na łó\ku.- On kogoś goni? - zapytał starszy posterunkowy.Bosch patrzył na pudełko z pociskami.- Chyba tylko samego siebie - odrzekł - Któryś z was marękawiczki? Zostawiłem swoje w samochodzie.- Proszę - powiedział starszy posterunkowy.Z futerału na pasie wyciągnął parę lateksowychrękawiczek.Podał je Boschowi, który naciągnął je i wziąłpudełko z pociskami.Otworzył je i wysunął plastikowątackę, na której le\ały pociski.Brakowało tylko jednego.Gdy Bosch patrzył na puste miejsce i rozmyślał, Riderlekko trąciła go w łokieć.Odwrócił się i spojrzał w tę samąstronę co ona, na stolik po drugiej stronie łó\ka.Stała tam oprawiona fotografia Rebecci Verloren.Dziewczyna stała na trawie, a w tle widać było wie\ę Eiffla.Rebecca miała300czarny beret i uśmiechała się.Bosch pomyślał, \e jej oczywyra\ają szczere uczucie do osoby, na którą patrzy.- Nie było go na \adnym zdjęciu w albumie, bo to on jerobił - powiedział.Rider skinęła głową.Wokół niej te\ zamknął się wodnytunel.- Tak się zaczęło - rzekła.- Tam się w nim zakochała.Moja największa miłość.W ponurym milczeniu przyglądali się zdjęciu, dopóki nieodezwał się starszy posterunkowy.- Mo\emy się odmeldować?- Nie - powiedział Bosch.- Musicie zostać izabezpieczyć dom, dopóki nie przyjedzie ekipakryminalistyczna.I bądzcie gotowi, gdyby nagle wrócił.- Wychodzicie? - zdziwił się starszy posterunkowy.- Wychodzimy.40iegiem wrócili do samochodu Boscha i Rider ponownieusiadła za kierownicą.B- Dokąd? - zapytała, przekręcając kluczyk.- Do domu Verlorenów - powiedział Bosch.- I to szybko.- O czym myślisz?- Myślę o zdjęciu w gazecie.Muriel siedziała na łó\ku.Widać było, \e pokój wygląda tak samo.Rider pomyślała przez chwilę, po czym kiwnęła głową.-Tak.Rider zrozumiała.Fotografia ukazywała pokój, w którymod nocy śmierci Rebecci nic się nie zmieniło.Widok mógłcoś poruszyć w Stoddardzie.Tęsknotę za czymś dawnoutraconym.Zdjęcie było oazą, przypomnieniem cudownegomiejsca, gdzie nigdy nie stało się nic złego.Rider wcisnęła gaz i samochód ruszył z piskiem opon.Bosch otworzył telefon, zadzwonił do dy\urnego w centrali iwezwał dodatkowe wsparcie do domu Muriel Verloren.Uzupełnił tak\e komunikat o poszukiwanym, dodającinformację, \e jest uzbrojony i niebezpieczny orazprzypuszczalnie 5150 - czyli niezrównowa\ony.Zamykająctelefon wiedział, \e są z Rider bardzo blisko domuVerlorenów i wejdą tam pierwsi.Następnie zadzwonił doMuriel Verloren, ale nie odbierała.Gdy odezwał się automat,Bosch zamknął komórkę.- Nie odbiera.Pięć minut pózniej skręcili na Red Mesa Way i wzrokBoscha natychmiast zatrzymał się na srebrnym samochodziezaparkowanym byle jak przed domem Verlorenow.To byłlexus, który omal go302nie potrącił na szkolnym parkingu.Rider zatrzymała sięzaraz za nim i znów błyskawicznie wysiedli, trzymając brońw pogotowiu.Drzwi do domu były uchylone.Porozumiewając sięgestami, zajęli stanowiska po obu stronach wejścia.Boschpchnął drzwi i wszedł pierwszy.Rider podą\yła za nim inatychmiast wkroczyli do salonu.Muriel Verloren le\ała na podłodze.Obok niej stałokartonowe pudło i walały się ró\ne materiały do pakowania.Twarz i głowę miała okręconą brązową taśmą do pakowania,która ją kneblowała.Ta sama taśma krępowała jej ręce inogi.Rider pomogła Muriel oprzeć się o kanapę i poło\yłapalec na ustach.- Muriel, czy on tu jest? - spytała szeptem.Muriel skinęła głową, wpatrując się w Rider oszalałymi zestrachu oczami.- W pokoju Rebecci?Muriel znów milcząco przytaknęła.- Słyszałaś strzał?Muriel pokręciła głową i wydała stłumiony dzwięk, który,gdyby nie knebel, mógłby być wrzaskiem.- Musisz być cicho - szepnęła Rider
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Michael Hirsh At War with Ourselves, Why America Is Squandering Its Chance to Build a Better World (2004)
- Gribbin John & White Michael W poszukiwaniu kota Schrödingera realizm w fizyce kwantowej
- 46.Trylogia Kryzys Czarnej Floty t.1 Przed Burzš Michael P. Kube McDowell
- Michael J. Hanmer Discount Voting, Voter Registration Reforms and their Effects (2009)
- Michael Thomas American Policy toward Israel, The Power and Limits of Beliefs (2007)
- Gwiezdne Wojny 050 X WINGI Wojna o Bacte Stackpole Michael A
- Koryta Michael Lincoln Perry 03 Martwy trop [MR]
- 52. X Wing 4 Michael Stackpole Wojna O Bakte upload by herbatniq
- Rohan Michael Scott Zima wiata t. 1 Lodowe kowadło
- zasadnicze+instytucje+prawa+mi%C4%99dzynarodowego
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zawrat.opx.pl