[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Takie rozumowanie przyjmuje za pewnik istotę naszej kul-turowej obsesji romantyzmem: zakłada, że możliwe jest osiąg-nięcie całkowitego spełnienia poprzez śmiertelnego małżonka.Cowięcej, przyjmuje ono, że danym przez Boga niezaprzeczalnymprawem każdego mężczyzny jest oczekiwanie takiego spełnieniaod swojej partnerki.W konsekwencji, jeżeli takie spełnienie nigdynie następuje, niedoszły romantyk stwierdza, że przede wszystkimpopełniony został błąd małżeństwa.Tego rodzaju nierealistycznerozumowanie prowadzi do rozpadu wielu pod innymi względamidobrych i zdrowych małżeństw.Jak wyjaśnia Johnson: Dworskie przekonanie, że prawdziwa miłość możliwa jest tylkopoza małżeństwem, jest dziś nadal obecne, wywierając na naspodświadomie znacznie większy wpływ niż sobie z tego zdajemysprawę.Mężczyzna oczekuje, że jego żona zajmie się dziećmi,poda mu na stół jedzenie, wniesie wkład w dochody rodziny ibędzie go wspierać w codziennej walce, z jakiej składa się ludzkieżycie.Ale jakaś inna* jego część chce, by była ona wcieleniemduszy, świętą Panią z nieba, która jest zawsze piękna i doskonała.Zastanawia się, jak czysta i piękna bogini, którą34 adorował, zmieniła się w zwykłą żonę, która wydaje się byćcałkowicie pozbawiona rozsądku.Kobieta widzi, jak jej mążpracuje, płaci rachunki, odwozi samochód do naprawy i broniswego imperium przeżywając zwyczajne życie.Zastanawia się, costało się z rycerzem, który ją adorował i wielbił, gdy  zalecał" siędo niej w czasach, gdy wszystko było tak intensywne, takekstatyczne, tak błogie.Wraca stare podświadome przeświad-czenie, które ich prześladuje i szepcze, że  prawdziwa miłość" jestgdzie indziej, że nie da się jej znalezć w zwyczajnościmałżeństwa."7Najbardziej chyba denerwujący aspekt odkochiwania się polegana tym, że jest to proces nagły i nie dający się kontrolować.Następuje bez przyczyny, często w momencie, gdy najmniej sięgo spodziewamy.Jest to zgodne z nieświadomą naturą projekcjiromantycznej: to, co podświadome, z definicji działa w królestwieznajdującym się poza naszą świadomością, tak iż niezwykletrudno jest dokładnie określić, kiedy nastąpi wycofanieromantycznych iluzji.Ten brak kontroli nad nieświadomymiprojekcjami sprawia szczególnie wiele kłopotów typomnadmiernie męskim, które pragną mieć wpływ na każdy aspektswego życia.Najgorszą stroną odkochania się z miłości romantycznej jest to,że partnerka zostaje umniejszona bez jakiegokolwiek rozsądnegozewnętrznego powodu.Choć może się wydawać, że to coś wkobiecie przyczynia się do tego, to w rzeczywistości należyobarczyć winą pewien zagadkowy aspekt wewnętrznego męs-kiego ja.Kobieta jako taka nie ma nic wspólnego z nie-świadomymi projekcjami swego partnera, z wyjątkiem tego, żenie jest w stanie dostosować się do jego nieustannie zmieniającychsię potrzeb projekcyjnych.Naprawdę wcale się nie zmieniła,ponieważ żyje dzień po dniu i oczekuje tego, by być kochaną idocenianą za to, kim naprawdę jest.Ale niedoszły7We, s.72.35 romantyk nie dostrzega nawet prawdziwego  ja" swojej żony czydziewczyny  widzi tylko swoją nieświadomą projekcję duchowejdoskonałości i piękna.I jeżeli jego projekcja nagle ulatnia się i niejest już dłużej  zakochany" w sensie romantycznym  znajduje się wokropnym konflikcie.Chce podążać za swoją projekcją w miarętego, jak ulatuje i rozświetla inną kobietę, jak motyl, któryprzelatuje z kwiatka na kwiatek." 8To tu, w spontanicznym wycofaniu męskiej projekcji roman-tycznej znajdujemy największe zagrożenie dla monogamii wramach małżeństwa czy poważnego związku.Poprzezwyeliminowanie emocjonalnego odczucia "bycia zakochanym"przez przekształcenie obrazu partnerki z niebiańskiej bogini wzniszczalną istotę ludzką, mężczyzna musi zostać w zasadniczysposób pozbawiony złudzeń.To pozbawienie złudzeń częstoprowadzi do wniosku, że jego wybór małżonki nie był  odpowiedni",co z kolei prowadzi albo do działań pozamałżeńs-kich albo wprostdo rozwodu.Kobiecie trudno jest zrozumieć, jak przerażająca dla mężczyznymoże być utrata jego romantycznej projekcji.Straciłnajwspanialszą rzecz w życiu, a ponieważ jest przekonany, żemoże ją jeszcze odnalezć w innym związku romantycznym, tonajczęściej  rusza w pościg" szukając romansu i kierując sięodczuciem chwili.Albowiem jeżeli mężczyzna, który odkochał się,jest przekonany, że może odzyskać początkową romantycznąbłogość poprzez zdradzenie żony, to zrobi to tak szybko i bezodczucia jakiejkolwiek winy, jak to tylko możliwe.Czemuż miałbysię czuć winny? Przecież po prostu próbuje odzyskać to, conajważniejsze w całym swoim życiu.Znowu zacytuję Johnsona: Na ogół mężczyzna wchodzi w małżeństwo z przeniesieniemobrazu swej duszy na swoją żonę; żonę zaczyna poznawaćdopiero wówczas, gdy projekcja zaczyna przemijać.Odkrywa,Ibid., s.67.36 że kocha ją jako kobietę, ceni i szanuje, odczuwa piękno bycia znią związanym i urok tego, iż ona związana jest z nim.Alepewnego dnia spotyka kobietę, która chwyta projekcję jegowewnętrznego obrazu duszy  anima.Mężczyzna nie wie nic oanima, a jeszcze mniej o projekcji; wie tylko, że ta inna kobietawydaje mu się sednem doskonałości; wydaje mu się, że otaczajązłote światło, a gdy jest z nią, jego życie robi się ekscytujące inabiera znaczenia.Tego dnia w psychice zachodniego człowiekawalczą dwie przeciwne sobie tendencje [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki