[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rękami mocno obejmował jej biodra.- Czujesz? - Spojrzał na nią pożądliwie spod ciężkich powiek.- Poczuj dotyk śniegu.Wirujące białe płatki spadały na nich i na wszystko wokół.Małe kryształki lśniły w jego włosach.Znieg obsypywał lodowymi pocałunkami jej ciało.Przesunął rękę wzdłuż uda, potem powędrował na brzuch, by po chwili zsunąć się niżej.Pieszczotysprawiły, że zesztywniała z rozkoszy.Chciała coś powiedzieć, lecz zamknął jej usta pocałunkiem.To nie było odpowiednie miejsce.Będąc z nią chciał mieć poczucie komfortu, dużo miejsca i dużoczasu.Nie potrafił jednak zaprzestać pieszczot.Pragnął pieścić ją, dotykać i czuć.Chciał zagłębić sięw niej.Dotknął lekko miejsca pomiędzy jej udami, czując żar przez cienki materiał bikini.Westchnęła gwałtownie i przytrzymała jego rękę.Wyczuwając napięcie jej ciała, wiedziałdoskonale, że jest wilgotna i gorąca, gotowa na przyjęcie go natychmiast.Powstrzymał chęć wsunięcia ręki głębiej, odnalezienia palcem najwrażliwszego miejsca i drażnieniago tak długo, aż zobaczy ją szaloną z pożądania, usłyszy jej miłosne westchnienia, a potem w niąwejdzie, aby wreszcie znalezć zaspokojenie.- Nie, nie tak - powiedział ochrypłym głosem, dotykając ustami jej policzka.- Chcę cię widzieć nagąw moim łóżku.Chcę patrzeć na ciebie, gdy się kochamy i chcę, żebyś ty na mnie patrzyła.Chcę,żebyś mówi mi, czego pragniesz i jak mam to zrobić.Szybko, wolno, szaleńczo czy czule.Chcę,żebyś krzyczała, jeśli masz r to ochotę.Chcę cię, Kit.Jego słowa pobudziły wyobraznię, szaleństwo, słodycz i głód.Czuła, że drży.Kiedy zbliżył usta do jwarg, natychmiast wyszła im naprzeciw.Też go pragnę!Rozległo się dyskretne kaszlnięcie, po chwili drugi głośniejsze.Kiedy John przerwał pocałunek,położyła głowę na jego ramieniu i zaśmiała się cichym drżącym głosem.Koło wysokiego żywopłotu rosnącego po obu stronach ścieżki znajdującej się między tarasem a140domem stał Nolan Walker zwrócony tyłem do baseniku.John popatrzył na niego zaskoczony.- O co chodzi, Nolan?- Dzwoni Lassiter.Chce rozmawiać z tobą.John zaklął siarczyście, a jego dłonie tęsknie przesunęły się po nagich ramionach Kit.- Kit.- zaczął, ale położyła mu palec na ustach- W porządku - wyszeptała.Było jej miło, że boi się jej reakcji.W jego oczach pojawił się nie znany jej dotąd wyra czułości, delikatności i ciepła.Po chwili odezwałsię do Nolana:- Powiedz Lassiterowi, że zaraz idę.Panująca dookoła cisza sprawiła, że tym wyrazny słychać było odgłos oddalających się krokówNolana Uświadomiło to Kit, że w ramionach Johna zapomniał o całym świecie.Odsunął ją lekko izaczął wychodzi z baseniku.Po chwili objął ją ponownie.- To może trochę potrwać - ostrzegł.- Lepiej idz do domu.- Pomógł jej wyjść, po czym wyłowił zwody górę bikini.- Możesz go potrzebować.- Uśmiechnął się.Kit wzięła do ręki mokrą część kostiumu, lecz nie miała zamiaru jej wkładać.Otuliła się miękkimpluszowym szlafrokiem, który przywiozła z domu.John założył krótki płaszcz kąpielowy zmonogramami na kieszeniach.Objęci w pasie, boso przemierzyli ścieżkę wiodącą do domu.Przeszli przez doskonale wyposażonąsalę gimnastyczną i saunę, a potem wspięli się po białych schodach na piętro.Kit odprowadziła Johnaaż do gabinetu.Pocałował ją w czoło.- Mam powiedzieć Carli, żeby przyniosła kawę? Może kakao?Potrząsnęła głową.- Nie, dziękuję.Idz.- Lekko popchnęła go w stronę gabinetu.Kiedy zamknęły się za nim drzwi, odwróciła się niezdecydowana.Dokładnie naprzeciw gabinetumieściła się bawialnia.Drzwi były uchylone zapraszająco.Stanęła boso na dywaniku z alpaki.Już napierwszy rzut oka widać było, że Nolan, Chip i Abe przerobili połowę pokoju na biuro.Na stoliku dopokera leżały stosy notatek, planów i innych ważnych papierów.Pełno też ich było porozrzucanychdookoła na krzesłach.Kit skierowała się w stronę stołu bilardowego i dwóch ciężkich foteli obitych kremowym pluszem,które stały na wprost marmurowego kominka.Już miała uderzyć bilę, kiedy zauważyła leżący namahoniowej ramie stołu scenariusz.Na okładce miał żółtą naklejkę Do wysłania.Był tam teżdatowany cztery dni wcześniej napis Wersja poprawiona, zaakceptowana przez Olympic.Poprawiona wersja Białych kłamstw.Jeszcze nie dostała swojego egzemplarza.- Ciekawe, co Chip zmienił - z zaciekawieniem przekartkowała pierwszych parę stron.Po chwiliwzięła do ręki scenariusz, skuliła się na jednym z foteli przy kominku i zaczęła przerzucać kartki.Imdalej s posuwała, tym bardziej zaciskała wargi, a minę miała coraz bardziej ponurą.Skończyła lekturę, wstała i podeszła do okna, obserwując równomiernie padający śnieg.Tak zastałją John.Podszedł do niej, chwycił ją za ramiona i pochylił się żeby pocałować w szyję.- Przepraszam.Odwróciła się do niego, wskazując na trzymać w ręku scenariusz.- Czy to mamy kręcić? - spytała, starając się panować nad głosem.John spojrzał na notkę na okładce i przytaknął.- Zatwierdzili to parę dni temu.- Jak można było do tego dopuścić? - wybuchnęła.- Jak Chip mógł to zrobić? Zniszczyliście całeopowiadanie.Zniszczono wszystko, co stanowiło o jego wyjątkowości i.- Przesadzasz.- Ja przesadzam? Zrobiliście z Eden morderczynię.Kazaliście jej zabić męża.Całe opowiadanie jesttera banalne.Jest przypadkowym zlepkiem kilkunastu innych filmów.- Ta wersja będzie się podobać.- Odwrócił się grzebiąc w kieszeni szlafroka w poszukiwaniupapierosów.Musiał zapalić.- Ale to nie jest ten scenariusz, który kupiliście - tłumaczyła podchodząc do stołu bilardowego.- Tonie jest to opowiadanie, które porwało cię na tyle, żeby je kupić.141- Może nie, ale to jest historia, którą kupuje Olympic.- Zapalił papierosa i zaciągnął się dymem.-On za to płacą, oni zajmują się dystrybucją i organizuje zdjęcia.Uważali, że oryginalny scenariusz jestzbyt ryzykowny.Chcieli czegoś sprawdzonego, więc dostali.- No właśnie.To wszystko, co masz do powiedzenia.- Machnęła ręką z wściekłością
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Zlote Mysli Adama Mickiewicza Netpress Digital
- Woititzt Janet Lek przed bliskoscia
- Stephens Susan Złote plaże Brazylii
- Belinda Alexandra Złote kolczyki
- Cohen Janet Najwyzsza oferta
- Evanovich Janet Po Trzecie Dla Draki
- Cienie przeszlosci Dailey Janet
- Cowie Vera Podwójne życie
- Metzger Barbara Diamentowy klucz
- Sobota Jacek Głos Boga
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lastella.htw.pl