[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Zagroziłam, że nie będę dla niej piekła ciasta.- Moje grozby nie działają.- Wstał.- Spodziewałem się telefonu, więcpodałem w biurze twój numer, gdyby mój domowy nie odpowiadał.- Ależ oczywiście, żaden problem.- Brianna patrzyła z uśmiechem, jakMaggie idzie przez trawnik z Liamem na ręku.- No, Margaret Mary, podzielisz się nim czy zagarniesz całego dlasiebie?- Właśnie pytał o ciebie, ciociu Brie.- Maggie przekazała siostrze syna izajęła krzesło zwolnione przez Rogana.- Och, jak dobrze usiąść! Liammarudził w nocy.- Myślisz, że ząbkuje? - Brianna przesunęła kciukiem po dziąsłachLiama, szukając zgrubień.- Może.Zlini się jak szczeniaczek.-- Maggie przymknęła oczy irozluzniła ciało.- Och, Brie, kto by pomyślał, że można tak kochać?Spędziłam większą część życia nie wiedząc, że istnieje Rogan Sweeney, a teraz Nora Roberts 227nie mogłabym bez niego żyć.Otworzyła jedno oko, by upewnić się, że Rogan jest w domu i nie słyszyjej sentymentalnych wyznań.- A dziecko! To zupełnie niezwykle, jak chwyta za serce.Kiedy gonosiłam w sobie, wydawało mi się, że wiem, co to znaczy kochać go.Alenaprawdę uświadomiłam to sobie dopiero wtedy, gdy po raz pierwszy wzięłamgo w ramiona.Otrząsnęła się z niepewnym śmiechem.- Znowu te hormony.Zmieniają mnie w galaretę.- To nie hormony, Maggie.- Brianna otarła policzek o główkę Liama,wciągnęła w nozdrza jego cudowny zapach.- To szczęście.- Chcę, żebyś ty była szczęśliwa, Brie.Widzę, że nie jesteś.- To nieprawda.Oczywiście, że jestem szczęśliwa.- Już widzisz, jak on odchodzi.I starasz się zaakceptować ten fakt, nimon nastąpi.- Jeżeli postanowi odejść, nie będę go mogła zatrzymać.Wiedziałam otym od początku.- Dlaczego nie będziesz mogła? - zdenerwowała się Maggie.- Dla-czego? Nie kochasz go na tyle, by o niego walczyć?- Kocham go za bardzo, by o niego walczyć.I może brakuje mi odwagi.Nie jestem taka odważna jak ty, Maggie.- To zwykła wymówka.Zawsze byłaś szaleńczo odważna, Brianno.- On ma powody, żeby odejść - powiedziała Brianna spokojnie.Obiecała sobie, że nie da się wciągnąć w dyskusję.- Mogę się z nimi niezgadzać, ale rozumiem je.Nie krzycz na mnie, Maggie - powiedziała cicho,unikając kolejnego wybuchu - ponieważ to boli.Dziś rano, kiedy wyszedł zdomu, zrozumiałam, że on już mnie opuszcza.- Więc go zatrzymaj.On cię kocha, Brie.Udowadnia ci to każdymspojrzeniem.- Myślę, że tak jest.- Ta świadomość tylko zwiększała jej cierpienie.- Idlatego tak bardzo chce odejść.On się boi.Boi się, że wróci.- Czy na to liczysz?- Nie.- Ale chciała na to liczyć.Bardzo chciała.- Miłość czasem niewystarcza, Maggie.Wiemy o tym już choćby z tego, co przydarzyło sięnaszemu tacie.- To było co innego.- Co innego.Ale on żył bez swojej Amandy i próbował jakoś ułożyćsobie to życie.Jestem jego córką i spróbuję zrobić to sarno.Nie martw się omnie - szepnęła, gładząc dziecko.- Wiem, co Amanda czuła, kiedy napisała, żejest wdzięczna za czas, który spędzili razem.Nie zamieniłabym tych paru Zrodzona z lodu228ostatnich miesięcy na żadne skarby świata.Uniosła wzrok i umilkła, patrząc, jak Rogan kroczy przez trawnik zpoważną twarzą.- Chyba dowiedzieliśmy się czegoś - powiedział - o AmandzieDougherty.Gray nie wrócił na podwieczorek.Brianna zastanawiała się, co możeporabiać, ale jego nieobecność nie budziła w niej niepokoju.Przetrwała jakośten dzień, choć wszystkim jej czynnościom towarzyszyła myśl o raporciedetektywa w sprawie Amandy Dougherty.Pierwsze poszukiwania w miasteczkach i wioskach Catskills nie dałyżadnego rezultatu.Zdaniem Brianny nie można się było spodziewać, że ktośzapamiętał ciężarną Irlandkę, która pojawiła się tam ćwierć wieku temu.AleRogan, człowiek niezwykle sumienny, nie rezygnował z poszukiwań.Detektyw sprawdził wszystkie spisy ludności, metryki urodzin, świadectwazgonów i ślubów w okresie pięciu lat od daty ostatniego listu Amandy doToma Concannona.Znalazł jej ślad w małej wiosce zagubionej w górach.Amanda Dougherty, lat trzydzieści dwa, poślubiła w obecności sędziegopokoju trzydziestoośmioletniego Colina Bodine.Jako adres podała po prostuRochester, Nowy Jork.Detektyw był już w drodze do Rochester.Zlub został zawarty pięć miesięcy od daty ostatniego listu do ojca,myślała Brianna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki