[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To wy powiecie tym Sowietom,że do puszczenia tego pociągu zmusił was polski wiceminister bezpieczeństwa.Jeżeli chcądraki, to będą ją mieli, a pózniej ich rozstrzela NKWD.Jasne? Mój Boże! jęknął nastawniczy, bo Kwiatkowski rzeczywiście wymierzył w niego pi-stolet. No, dzwońcie! A wy, biegiem do parowozu! Palić pod kotłem!Nastawniczy podniósł słuchawkę i pokręcił korbkę drżącą ręką.Krowy nadal głośno ryczały.Kwiatkowski przypatrywał się, jak repatrianci ładują się dowagonów.Obok stał kapitan Malec. Tak się to załatwia, Malec.W tym bajzlu tylko stanowczość daje rezultaty. Towarzyszowi pułkownikowi łatwo mówić westchnął kapitan. Ja jestem na to za mały.82 To tyle, co kropla w morzu stwierdził Kwiatkowski. Przecież nie mogę być wszędzie.I żeby mi następne transporty tu nie zimowały. Postaram się dopilnować. A do Urzędu Wojewódzkiego napiszcie meldunek, że energicznym działaniem nie dali-ście repatriantom zdechnąć z głodu. Przecież to towarzysz pułkownik! Mnie tu nie było, Malec.Co powiedzą w Warszawie, kiedy się dowiedzą, że wicemini-ster kieruje ruchem na waszej zasranej stacyjce? Rozumiem, towarzyszu pułkowniku ucieszył się Malec. Macie tu jakiś hotel? Pod Orłem.Ale luksusu tam nie ma. Luksusy były dla wyzyskiwaczy, Malec odparł ostro Kwiatkowski. A w partyzantceleżało się na gołej ziemi.Będziemy spać Pod Orłem , ja i moi ludzie. To ja pojadę i przyszykuję nocleg! poderwał się Malec. Towarzysz pułkownik wpad-nie pewno do nas? A wpadnę, wpadnę! Zostawię tu swojego zastępcę, porucznika Brzózkę.Wskaże drogę.Porucznik Brzózka, milczący dotąd blady dryblas, skinął głową.Malec wsiadł do mercede-sa i odjechał.Semafor poszedł w górę, parowóz zagwizdał raz i drugi pociąg powoli ruszył,odsłaniając leżące za torami dwie zdechłe krowy. Towarzysz Dzierżyński się kłania powiedziała Krysia. Jesteś właściwym człowie-kiem na właściwym miejscu.W pół godziny pózniej podjechali pod Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa.TowarzyszBrzózka wprowadził Kwiatkowskiego i Dudka do środka.Skądś dochodziły jęki i krzyki.Weszli do gabinetu kapitana Malca. Komfortowo tu u was powiedział Kwiatkowski. Leśnych band ani na lekarstwo.Znowu dobiegły ich przytłumione jęki. Tak to na oko wygląda, towarzyszu pułkowniku westchnął Malec. Ale wystarczyprzyłożyć ucho do ziemi i od razu usłyszy się wrogie szepty. Szepty? zdziwił się Kwiatkowski. A kto tak jęczał przed chwilą? A, to starosta. Co? Aresztowaliście starostę?! No, nie naszego.Wyznaczył go reakcyjny rząd londyński.Założył sobie podziemie, na-wiązał kontakty z PSL-em.Znalezliśmy u niego raport, gotowy do wysłania za granicę.Opi-sał w nim szczegółowo, co się u nas w Urzędzie dzieje. Napisał prawdę? Oszczerstwa! Wam nie przeszkadza, Malec, że ludzie tak wyją na cały Urząd? Bo nie mamy piwnicy! Cały czas melduję, że potrzebujemy innego lokalu! A dla starostynie może być litości! Już ja z niego wyciągnę nazwisko tego skurwysyna, tej reakcyjnejwtyczki w naszym Urzędzie, który mu dostarczał informacji, choćbym go miał obedrzeć zeskóry!Kwiatkowski słuchał chwilę.Od pewnego czasu do pokoju nie dochodziły żadne jęki aniwycia. Nie lubię wycia, Malec powiedział. To są prostackie metody.Dawajcie mi tego sta-rostę.Już ja z nim pogadam. Rozkaz! Malec nacisnął guzik pod blatem stołu i w drzwiach ukazał się Brzózka.Przyprowadz starostę. Przykra sprawa, szefie powiedział ze smutkiem Brzózka. Nastąpiło zejście.Serce. Ukatrupiliście go?! wrzasnął Kwiatkowski.83 Kto mógł przypuszczać, że mu serce nie wytrzyma? pożalił się Brzózka. Chłopcypracowali jak zwykle. Wynoście się! ryknął Kwiatkowski.Brzózka zniknął
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- 03. Krzysztof J. Kwiatkowski SURVIVAL po polsku 1999
- Krzysztof Kwiatkowski SURVIVAL po polsku
- SURVIVAL PO POLSKU Krzysztof J. Kwiatkowski
- K.Kwiatkowski SURVIVAL po polsku 1999
- K.Kwiatkowski SURVIVAL po polsku 1999(2)
- Kwiatkowska Henryka Pedeutologia
- Vril. Pulkownik Dowbor Koziel Hubert
- John i Stasi Eldregde URZEKAJĽCA. Odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy
- Heller Joseph Namaluj to
- Martin Bobgan, Deidre Bobgan James Dobson's Gospel of Self Esteem & Psychology (1998)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- niuniapeja.xlx.pl