[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W grudniu, kiedy tylko mam trochę wolnego czasu, chodzę oglądaćudekorowane wystawy sklepów i rozkoszuję się radosną, świąteczną atmosferą.W któryś z wczesnych grudniowych wieczorów puszczamy taśmę zkolędami i mój mąż przynosi ze strychu lampki choinkowe i bombki.Ubieraniechoinki zabiera nam sporo czasu.Ożywają wspomnienia, związane z różnymiozdobami, jakieś szczególnie zapamiętane chwile czy zdarzenia.Wspominamywtedy minione lata, nastrój niegdysiejszych świąt i chwile przy choince, kiedytrójka naszych dzieci dopiero dorastała.Jakiś tydzień czy dwa przed Bożym Narodzeniem wyruszamy na spacerpo mieście i podziwiamy najpiękniej udekorowane domy.Na kilka dni przed świętami zaczynają zjeżdżać się nasze dzieci  starszysyn, mieszkający w innej części Oklahomy, z miasteczka pod Denver wKolorado przyjeżdża młodszy syn z żoną, a córka z mężem i dwójką dzieci zIndiany.Co rok, na zmianę, urządzamy rodzinny zjazd albo w Wigilię, albo wBoże Narodzenie, żeby dzieci mogły odwiedzić również drugich rodziców.Zazwyczaj przyjeżdża też moja siostra z rodziną.Możecie sobie wyobrazić, jak wygląda rozpakowywanie prezentów, skorozawsze jest kilkoro dzieci!Potem zasiadamy do świątecznie zastawionego stołu, z królującym na nimtradycyjnie przyrządzonym indykiem.Każdy członek rodziny ma swój ulubionydeser, który obowiązkowo musi być na Gwiazdkę.Podaję wam przepis na sernikz truskawkami, za którym przepada moja córka.Z całego serca życzę wam, by ten okres był dla was czasem radości,miłości i ciepła, czasem wspólnego wspominania świąt, które minęły, iradosnym oczekiwaniem na te, które jeszcze nadejdą.Jeanne Stephens [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki