[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czyją na to stać? Odprowadzić go dodrzwi i życzyć spokoju? Lena była rozdarta.Jedna jej część czuła lęk przed wplątaniem się wjakąś paskudną aferę.Ale druga, ta, którą w sobie ceniła i lubiła, domagała się działania,rozwiązania zagadki.Ktoś wypisał zabitemu człowiekowi na ciele słowo Ananiasz.Ten samoprawca ukrzyżował kobietę.Lena wiedziała, że jest w stanie pomóc.Tylko czy da radę?Wreszcie, po długiej chwili milczenia, sięgnęła na półkę z książkami, skąd wzięła Biblię.Odnalazła jakiś fragment i głośno go odczytała: Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, Którzy zamieniają ciemnośćna światło, a światło na ciemność, Którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz nagorycz!.Spojrzała teraz na Werensa, który patrzył na nią rozpalonym wzrokiem.- Pomogę panu, panie Werens.Nie wiem, do czego mnie to doprowadzi, ale podjęłamjuż decyzję.Mordercy pańskich bliskich to zli ludzie.W okrutny sposób bawią się z panem.Używają Biblii, myśląc że to zestaw krzyżówek, krwawa rozrywka umysłowa.Przeliczą się,już moja w tym głowa.Pan jest zdesperowany i odważny.Ja, nie chwaląc się, całkiem dobrzeznam historię starożytną.Pomogę panu! - powtórzyła z większym naciskiem.- Możemy zaczynać!Opadła na fotel.Wypiła łyk herbaty i powiedziała:- Dwie sprawy na początek.Po pierwsze, proszę mi mówić po imieniu.Jestem Lena.-Wyciągnęła rękę do Werensa.- Druga zaś sprawa dotyczy żony stryja.Czy słyszałeś kiedyś oWilgefortis?- O kim? - zapytał poruszony Werens.- O świętej Wilgefortis.Ukrzyżowanej kobiecie?***Po spotkaniu z Werensem Dera nie mógł odzyskać spokoju.W głowie kłębiły mu sięnajróżniejsze myśli.Z jednej strony już się zaangażował w sprawę zabójstw przy Fałata.Dowodem na to była wizyta u doktor Lipskiej.Z drugiej zaś nie pomógł zbytnio temuWerensowi.Zwyczajnie go zbył, kierując do biblistki.A przecież mógł mu pomóc bardziej.Na przykład mówiąc o obrazie Rafaela, którego zdjęcie Dziamski pokazał policji.Mógł, aletego nie zrobił.Dlaczego? Dlatego, że nie prowadził tego śledztwa, wytłumaczył sobie zaraz.Ale skoro go nie prowadził, to po co łazi po domach ekspertów od starożytności i zadajepytania dotyczące śledztwa? Podkomisarz Dera stał w rozkroku.Zdał sobie sprawę, że dalejtak być nie może.Albo angażuje się w tę sprawę z wszystkimi tego konsekwencjami, albo idzie na ryby.Był już wieczór.Podkomisarz siedział na tarasie w ogrodzie, palił kolejnegopapierosa.Mijały minuty, kwadranse.Po godzinie rozmyślań wstał z fotela.Rozprostowałzdrętwiałe i zmarznięte nogi.Wrócił do domu i skierował się wprost do swojego gabinetu.Nabiurku leżał telefon komórkowy.Dera odnalazł numer swojego przyjaciela z Warszawy.Przez sekundę wahał się.W następnej chwili nacisnął zielony przycisk.Decyzja zostałapodjęta.- Jerzy? - zapytał Dera.- Czy nie przeszkadzam? To dobrze.Jak zdrowie? Tak? Toznakomicie! Może w lipcu uda wam się do nas przyjechać? Pokój dostaniecie ten sam cozawsze.%7ładne luksusy, ale zawsze lepiej niż w hotelu.Ma być piękna pogoda.Skoczymy naMazury.- Tu wysłuchał słów przyjaciela i wreszcie przeszedł do sedna sprawy.- Jerzy.Mam prośbę.Facet nazywa się Szubert.Tak.Powtarzam.Szubert.Zdymisjonowany generał służb informacyjnych.Też się dziwię, że go posadzili.Z takimikoligacjami! Mam prośbę.Ustal, gdzie go trzymacie i do kiedy.Okej? Będę bardzowdzięczny! I druga prośba do złotej rybki.Czy ktoś w centrali zetknął się z hasłem: Szadrak?Powtórzę: Szadrak.- Po chwili dodał: - A, może też paść hasło Ananiasz lub Chananiasz.Tak, to z Biblii.Popytasz? Znakomicie! Czekam na odpowiedz! Za godzinę? Jesteś wielki!Masz u mnie dużą wódkę!Do usłyszenia! - Dera odłożył telefon.Usiadł przy biurku i czekał na odpowiedz.Jerzy Nowak od wielu lat pracował w Warszawie w Komendzie GAównej Policji,ściślej, w Krajowym Centrum Informacji Kryminalnych.Nowak zajmował się analizą iobsługą informacji.Kiedy zadzwonił telefon od przyjaciela, akurat pełnił dyżur w swymniewielkim gabinecie przy ulicy Puławskiej.Derę znał od dzieciństwa.Wychowywali się najednej ulicy.Była to ulica Pestalozziego w Gdańsku.Po maturze ich drogi się rozeszły.Wpadli na siebie po dziesięciu latach przy okazji rocznicy powstania ich liceum.Już wtedyobaj pracowali w policji, tyle tylko, że Nowak zdecydował się na karierę urzędnika, a Deraoddał się pracy w terenie.Koledzy z podwórka odnowili znajomość, która z czasemprzerodziła się w wielką przyjazń.Dera zapraszał Nowaka do swojego domu, Nowakrewanżował się, goszcząc jego rodzinę co roku w Warszawie.Telefon zadzwonił po pięćdziesięciu minutach.- Adam, twoja złota rybka wywiązała się z zadania połowicznie.Na temat tegoSzadraka nie mam nic, niestety.Gdyby coś wyszło, dam znać.Ale jest i dobra wiadomość,sprawdziłem tego faceta.Tego całego Szuberta.To niezła kreatura.W latach pięćdziesiątychkrążył po Dolnym Zląsku.Należał do specjalnej jednostki, która zajmowała sięodzyskiwaniem dzieł sztuki, które Niemcy ukryli, cofając się przed Rosjanami.To byłyzgromadzone przez nich zasoby dolnośląskich banków, kosztowności ludności cywilnej,depozyty, biżuteria jubilerów.Wśród tych kosztowości były również dzieła sztuki.Złotozłożone we wrocławskim Kolegium Policji.We wsi o nazwie Cieplice, w biblioteceSchaffgoschów, Szubert wraz z kolegami znalezli skrzynie ze zbiorami skarbca katedry naWawelu, Wilanowa, Aazienek, Muzeum Narodowego i Czartoryskich.To był początek jegokariery.Awansował i przeszedł do Wojskowych Służb Informacyjnych.Adam, ten facet byłtam szarą eminencją, robił zawrotną karierę.Był bezkarny.Prawdopodobnie miałkompromitujące wielu ludzi dokumenty.Korzystał z nich.W latach siedemdziesiątych podprzykrywką elitarnego klubu czy, jak wolisz, sekty, przygotowywał przewrót.Twierdzili, żewładza jest zbyt słaba, naród potrzebuje silniejszej ręki.Szubert został generałem w czasiestanu wojennego.- Internowali wtedy Gierka, który był szefem partii, i premiera.- Adam, premier został zamordowany kilka lat pózniej.Torturowali go i zabili.Podobnie jak i jego żonę.Odbył się proces jakichś drobnych bandziorów, których potemwypuścili.Szubert przeszedł na emeryturę.Osiadł w domu niedaleko rosyjskiej granicy.- Dlaczego trafił za kraty?- Nakryto go na wywozie cennego dzieła sztuki.Nic więcej mu nie udowodniono.Chociaż wiadomo, że wydał polecenie zabicia nieślubnego syna.Policjanci, którzy bylizamieszani w tę sprawę, odeszli z tego świata.Popełnili samobójstwo za kratami.- Gdzie jest teraz Szubert?No właśnie.Gdzie jest Szubert? Usiądz wygodnie, bo możesz paść.Szubert wziąładwokata.Nazywał się Hempel.To cwaniak pierwsza klasa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Bruce Lansky [Girls to the Rescue 02] Girls to the Rescue Book 2 (pdf)
- Warren Adler Wojna państwa Rose 02 Dzieci państwa Rose
- Hieber Leanna Renee Percy Parker 02 Walka wiatła i mroku o Percy Parker (2)
- Coulter Catherine Gwiazda 02 Dzika gwiazda
- Kallysten [Blurred Trilogy 02 Blurred Bloodlines (pdf)
- § Trigiani Adriana Pula szczęcia 02 Pula marzeń
- Anne Stuart Czarny lód 02 Zimny jak lód
- Reynard Sylvain Piekło Gabriela 02 Ekstaza Gabriela
- Broadrick Annette Bracia z Teksasu 02 Zaloty po teksasku
- Bidwell George Michał i Pat 02 Synowie Pat
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fioolka.pev.pl