[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielekroć czyta się określenietego wyrazu, wielekroć podstawia się rozmaite znaczenia,nawet szukając pomocy w encyklopedii.Ze zniechęceniemodsuwa się na wpół rozwiązaną krzyżówkę.A kiedy nazajutrzlub po upływie zaledwie kilku godzin bierze się ją z powrotemdo ręki, nagle wszystko staje się zupełnie proste.Krzyżówki są miłą zabawą, pozwalającą na intelektualnywypoczynek, ale prowadzenie dochodzenia w sprawie rabunkuczterech milionów złotych i czterech zabójstw (choć jedno znich lekarz określił jako nieszczęśliwy wypadek ) jest ciężkąpracą, mimo że w pierwszym i w drugim przypadku chodzi orozwiązanie zagadki.Podczas kiedy wywiadowcy MO zbierali dane dotycząceostatniej ofiary, Zygmunta Lipienia, major JanuszKaczanowski czytał po raz nie wiadomo który akta sprawy, wnich szukając odpowiedzi na dręczące go niepewności.Czuł sięjak człowiek z zawiązanymi oczyma, na oślep szukający drogido upragnionego celu.Wie, że, ten cel jest już blisko, prawie wzasięgu ręki, ale nie może do niego trafić, bo dokoła ciemno.Major kolejno przegląda dokumenty: pierwszy meldunek onapadzie na Spółdzielczy Bank Ludowy, przesłuchaniaurzędników banku i innych świadków.Potem fotografie.Niezbyt kontrastowe, bo robione w czasie niepogody.Nabrzegu rzeki leży człowiek.To Kazimierz Strzelczyk.Znowuprotokoły rewizji: w warsztacie, w mieszkaniu właścicielawarsztatu Jankowskiego, następnie w mieszkaniu i w piwnicyWojciecha Strzelczyka, brata zmarłego.Oględziny mieszkaniaKazimierza Strzelczyka.Znowu protokoły przesłuchaniamieszkańców tego domu.Dalej pudełeczko z taśmąmagnetofonową.Na niej utrwalony głos Jadwigi Rodzińskiej,byłej żony Strzelczyka.Teraz fotografie piwnicy.Naodwróconym do góry nogami stole leży człowiek, AndrzejDoberski, jeden z uczestników napadu na bank, a druga ofiara,która opuściła ziemski padół.Inna fotografia.Widać na niejdrzwi do windy i fragment klatki schodowej, a tuż obok napodłodze kobieta.To Jadwiga Rodzińska.Przeżyła Doberskiegozaledwie o czterdzieści osiem godzin.Jej również spodziewanafortuna nie przyniosła szczęścia.Dlaczego zginęła? Kolejna nierozwiązana zagadka.Następnie protokół rewizji piwnicy imieszkania zmarłej.W protokole dotyczącym piwnicyinformacja, że znaleziono i zakwestionowano jakiś połamanyaparat elektryczny; przesłano go do Zakładu Kryminalistyki dladokładnego zbadania przedmiotu.Znowu ogromna ilość protokołów przesłuchania świadków,którzy nic nie widzieli, nic nie słyszeli i nic nie wiedzą.Wśródnich wyróżnia się dwoje uczniów liceum przy ulicy Sadowej.Okrfeślili oni i opisali pana z walizką.Wyjaśnienie KomendyPowiatowej MO, że walizka zrabowana w banku byłabrązowego koloru.OpiniaZakładu Kryminalistyki dotycząca przesłanego aparatuelektrycznego.Notatki z FSO, ze stacji obsługi samochodówprzy ulicy Omulewskiej.Protokół rewizji w domku Antoniego Dobrawody i jegozeznania.Zeznania kierowcy samochodowego, Kowalskiego.Znowu zdjęcie: elegancko umeblowany pokój.Na podłodzemężczyzna.To już czwarte żniwo śmierci - Zygmunt Lipień.Jeszcze jeden członek bandy, któremu zrabowane pieniądze niedały nic prócz trzech kul w piersi.Ekspertyza rusznikarskastwierdzająca, że pociski wyjęte z ciała Lipienia wyszły z innegopistoletu niż pocisk, którym zabito Doberskiego.Sześć opasłych teczek zgromadzonych dokumentów.Gigantyczna robota całego sztabu ludzi.Robota, która nieprzydała się na nic.Czy rzeczywiście ten wielki wysiłek poszedłcałkowicie na marne?Major Kaczanowski nie chce w to wierzyć.Chociaż znaprawie na pamięć leżące przed nim papiery, z największąuwagą czyta je ponownie.Oto ma w ręku opinię ekspertów:Przesłany nam do oględzin przedmiot po zbadaniu okazałsię aparatem pomiarowym służącym do badania napięcia lampradiowych i telewizyjnych.Jest to model sprzed co najmniejpięciu lat.Pewne szczegóły wskazują na montaż niefabryczny,chociaż tego rodzaju przyrządy były wtedy produkowane przezprzemysł państwowy.Aparaty tego rodzaju są konieczne wkażdym zakładzie naprawczym radia i telewizorów.W tamtychlatach sprzedaż ich była reglamentowana.Cena na wolnymrynku przekraczała wtedy dwadzieścia tysięcy złotych przycenie urzędowej wynoszącej 5600 zł Obecnie podobneurządzenia, znacznie ulepszone, są ogólnie dostępne wsprzedaży.Ich cena wynosi około trzech tysięcy złotych.Przesłany nam aparat został prawdopodobnie zniszczony przezzrzucenie na niego czy też położenie jakiejś metalowejmaszyny.Zwiadczyłyby o tym ślady rdzy i smarów.Maszyna tamusiała leżeć na aparacie przez pewien czas.Nie ustalono, wjakiej fabryce państwowej okazany nam aparat zostałwyprodukowany, gdyż wszelkie cechy, które by na towskazywały, zostały usunięte.Przyrządy tego rodzajuprodukowane były wówczas przez kilka zakładów.Analizęprzeprowadził i opinię wydał mgr inż.Jan Grzymalski
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- ebooks pl prawda o kielcach 1946 r jerzy robert nowak historia Ĺźydzi polityka polska rzeczpospolita paĹstwo ojczyzna patriotyzm honor nkwd prowokacja
- Bartmiński Jerzy Słownik stereotypów i symboli ludowych tom 1 Kosmos
- (18) Szumski Jerzy Pan Samochodzik i... Bursztynowa Komnata tom 1
- Sykuna Sebastian, Zajadlo Jerzy szanse i zagrozenia
- BartmiĹski Jerzy SĹownik stereotypĂłw i symboli ludowych tom 1
- Finales de torre en ejercicios Jerzy Konikowski, 2010
- Pilch Jerzy Rozpacz z powodu utraty furmanki
- Jerzy laski Żołnierze Wyklęci (2000)
- Karl Gjellerup mlyn na wzgorzu
- Huff Tanya Victoria Nelson 01 Cena krwi
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ko7ko7ko7.htw.pl