[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.*Szpital Marie Curie07:30Posłuszny poleceniom Clouseau młody lekarz stażysta ustawiłelektrody do defibrylacji na ciele uśpionej Billie.Teraz do akcjiwkroczył chirurg, starannie wyciągając wszystkie stalowe nici, któ-rym był zszyty mostek pacjentki, następnie oczyścił brzegi rany,wycinając tkanki martwe lub zakażone.Z rany wydostawała się ropa.Clouseau zdecydował się na zabieg na zamkniętej klatce piersiowej.%7łeby oczyścić limfę rany, założyłsześć małych drenów podłączonych do flakonów, w których pano-wało ciśnienie dużo niższe niż na zewnątrz, po czym zakończył in-terwencję, stabilizując mostek nowymi stalowymi nićmi, żeby proceszablizniania się rany nie został utrudniony unoszeniem się klatkipiersiowej przy oddychaniu.368No, poszło zupełnie niez. zaczął w myślach zdanie, kiedyusłyszał krzyk stażysty: Panie profesorze, krwotok wewnętrzny!*Książka w granatowej skórzanej oprawie chroniona tylko przezgrubą kopertę wykładaną folią bąbelkową unosiła się przez chwilę nafalach, jednak po paru minutach do wnętrza paczki zaczęła dostawaćsię woda.W ostatnich tygodniach książka ta dużo podróżowała: najpierwprzedostała się z Malibu do San Francisco, następnie przefrunęłaprzez Atlantyk do Rzymu, potem przemieściła się do Seulu, żebypowrócić na Manhattan i stamtąd odbyć ostatnią podróż do Paryża.Na swój sposób zmieniła życie wszystkich, którzy mieli ją w rę-kach.Nie była to zwykła powieść.Historia, którą opowiadała, narodziłasię w wyobrazni młodego chłopaka zaszokowanego dramatem, któryspotkał przyjaciółkę z dzieciństwa.Lata pózniej, gdy jej autor musiał walczyć z własnymi demonami,książka zesłała mu ze swoich kart na pomoc jedną z bohaterek, któraożyła i pojawiła się w jego życiu.Ale tamtego ranka, kiedy woda zaczęła zmywać druk z jej stron,świat realny upomniał się o swoje prawa i postanowił wymazać Bil-lie z powierzchni ziemi.35.Próba serca*Czasem szuka się i nie znajduje, czasem zaśznajduje się bez szukania.JEROME K.JEROME* Nawiązanie do przysłowia francuskiego, którebrzmi: Do miłości zdolny jest każdy, ale przy-jazń to prawdziwa próba serca.Szpital Marie Curie08:10 Otwieramy jeszcze raz! zadecydował Clouseau.Stało się to, czego się obawiał: prawy przedsionek był rozdarty inastąpił rozległy wylew.Krew tryskała ze wszystkich stron, utrud-niając mu pracę.Stażysta z pielęgniarką ledwo nadążali z osusza-niem pola operacyjnego do tego stopnia, że Clouseau musiał ucisnąćserce własnymi dłońmi, żeby postarać się zatamować krwotok.Tym razem życie Billie naprawdę wisiało na włosku.*370Nabrzeże Saint-Bernard08:45 Hej, chłopcy, zabierajcie się do roboty, kończyć śniadanko! rzuciła kapitan Karine Agneli, wchodząc do sali wypoczynkowejgłównej kwatery brygady rzecznej.Porucznicy Diaz i Capella ze świeżymi rogalikami i kawą w dło-niach przebiegali oczami tytuły w gazecie Le Parisien , słuchając wradiu porannych wiadomości popularnego prezentera.Karine z włosami w artystycznym nieładzie i z uroczo piegowatątwarzą była bardzo kobieca i trudno jej było wzbudzić posłuch upodwładnych.Zirytowana brakiem reakcji, wyłączyła radio i krzyk-nęła: Dostaliśmy meldunek o wypadku! Podpity facet skoczył z mo-stu Marie do Sekwany! Ruszcie wreszcie du. Idziemy, szefowo! przerwał jej Diaz. Niech pani uważa nasłowa!W kilka sekund weszli do kormorana, jednej z policyjnych moto-rówek patrolujących Sekwanę.Szybka łódz przecięła wody rzeki,płynąc wzdłuż nabrzeża Henri-IV i mijając most de Sully. Trzeba naprawdę dostać po głowie, żeby się rzucić do wody wtakie zimno! zauważył Diaz. Tak.Wy też nie wyglądacie najlepiej. stwierdziła Karine. Ja to dlatego, że moje najmłodsze przez całą noc budziło sięco chwila usprawiedliwił się Capella. A ja z powodu matki! rzekł Diaz. Matki? To skomplikowana historia odpowiedział wymijająco.371Nie dodał nic więcej.Płynęli teraz wzdłuż Voie Georges-Pompidou, aż. Widzę go! krzyknął Capella, patrząc przez lornetkę.Aódz zwolniła pod mostem Marie.Faktycznie w wodzie szamotałsię w braku powietrza jakiś facet.Ruchy utrudniał mu przemoczonypłaszcz.Starał się dotrzeć do brzegu. On się topi! krzyknęła Karine. Kto wskakuje do wody? Teraz kolej Diaza! rzekł Capella. %7łartujesz chyba? A kto wczoraj wieczorem. Dobra, rozumiem! przerwała im młoda kobieta. Zdaje się,że tutaj tylko ja noszę spodnie!Zapięła kombinezon i sama skoczyła.Pomocnicy patrzyli na tozmieszani.Podpłynęła do tonącego i przyciągnęła go do kormorana.Diaz wciągnął mężczyznę na pokład, owinął go w koc i udzieliłpierwszej pomocy.Jeszcze w wodzie Karine zauważyła, że coś unosi się na falach.Złapała paczkę.Była to gruba koperta z folią bąbelkową w środku.Takie coś na pewno się nie rozłoży w sposób naturalny.Walka zzanieczyszczeniem środowiska należała również do obowiązkówbrygady rzecznej.Gdy Capella ją z kolei wciągnął na pokład, trzy-mała kopertę w dłoni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Anders Roslund, Börge Hellström Ewert Grens 03 Dziewczyna w tunelu
- marcel proust w cieniu zakwitajacych dziewczat tom pierwszy
- Co sie przydarzylo tej malej dziewczynce Asa Lantz
- BAL UMARŁYCH DZIEWCZYN cała ksišżka
- Vicki Lewis Thompson Niegrzeczna dziewczynka
- Niegrzeczna dziewczynka Thompson Lewis Vicki
- Lee Maureen Wrzeniowe dziewczynki
- Knoll Patricia Dziewczyna Clantona
- szj egzamin
- psychologia kliniczna dziecka w wieku przedszkolnym marta bogdanowicz
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sylkahaha.htw.pl