[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Tak, przy odrobinie szczęścia ludzieuznają, że ona gra roześmiał się Ben.Liz nie mogła już tego dłużej słuchać.Cisnęła kartki scenariusza w twarz Bena. Zapomniałeś o tym momencie, kiedyon się pakuje i jedzie wspinać się na AyersRock powiedziała gorzko i wybiegła zplanu.Stacey i Saskia popatrzyły zmieszane naBena, a Alex rzucił się w stronę wolnegokrzesła. O co jej chodziło? spytała Stacey.644Ben pokręcił głową. Nie mam pojęcia skłamał.Alewiedział.Zrobił rzecz okrutną i głupią.Liczył, że Liz nie zauważy, a jeślizauważy, to nie będzie pamiętała, co byłojeszcze głupsze.Skoro on pamiętałwszystko tak, jakby się wydarzyłowczoraj, to Liz tym bardziej nie mogłazapomnieć.Piszcie o rzeczach znajomych,radzili eksperci od tworzenia scenariuszy.No cóż, po raz ostatni posłuchał ich rad. On musi mieć kompletnie pokopane powiedział Giles. Kto? spytał Ben. Eddie.Ma tę niesamowitą laskę, którado końca życia chce go pieprzyć doupadłego, a on mówi: Nie, dziękuję,kotku, wyjeżdżam, żeby zostać niedoszłągwiazdą rocka.Przecież trzeba mieć niepo kolei w głowie, nie?Stacey roześmiała się.645 Tak, czy to nie typowa męskaprzywara, Ben? Nie przyjmować takjako odpowiedzi? Nie, nie rozumiesz.Eddie jestambitny.On nie chce się wiązać.zaczął Ben, a potem przerwał, bo zdałsobie sprawę, że angażuje się w dokładnietaką samą sprzeczkę, jaką toczył z Emmąpoprzedniego wieczoru.Czy to możliwe,że Giles, Stacey i Emma wszyscy razemmieli rację, a on się mylił? Może trzebabyć idiotą, żeby pozwolić w taki sposóbwymknąć się z własnych rąk idealnejkobiecie.No więc, dlaczego Eddie torobił? Nie chciał się wiązać, w razie gdybymiało się okazać, że jednak ktoś bardziejidealny czeka tuż za rogiem. Kto wie. mówił Giles. GdybyEddie został z Roxanne, pewnie nienatknąłby się na Turpina i nie wiałby teraz,gdzie pieprz rośnie, żeby ratować skórę.646 Ale czy byłby szczęśliwy? spytałBen. A teraz jest szczęśliwy? powiedziałaStacey.Ben zastanowił się nad tym.Czy byłbyszczęśliwszy, gdyby zgodził się napropozycję Liz? Po Liz miał mnóstwodziewczyn, ale znalazł się powód, żebyzerwać z każdą z nich. Szykować się do ujęcia! zawołałJamie. Poczekajmy tylko, aż przeleci tensamolot powiedział Tex. % No bo czy Eddie uważa, że trafi nakogoś lepszego? Nie dawał za wygranąGiles. Popatrzcie na nią! Czego jejbrakuje? To nie dziewczyna jest w takichsytuacjach problemem, tylko facet.Saskia pociągnęła nosem. Czyja mogę prosić wreszcie o ciszę?!647 ryknął zrozpaczony Jamie, a Ben siedziałw milczeniu, patrząc, jak Tex wyciąga nadgłową potężne ramiona.Czy on bypozwolił, żeby Liz prześlizgnęła mu sięprzez te wielkie paluchy? Ben nie musiałspecjalnie wysilać wyobrazni, żebyzobaczyć obraz tych dwojga razem.Texwyglądał jak facet, który umie się poznaćna czymś wartościowym.No cóż, on sammoże też to potrafi.Ben znalazł Liz pod koniec dnia zOrlandem w przyczepie garderoby, gdziew milczeniu pakowali kostiumy do zwrotu.Zapukał nerwowo do drzwi i czekał nadrugim stopniu, wiedząc, że jest winienLiz jakieś przeprosiny, chociaż nie bardzowiedział, co ma powiedzieć. Liz, przejrzymy tu zaraz na planieostatnią kopię roboczą.Pomyślałem, żemoże chciałabyś ją z nami zobaczyć.648Spojrzała na niego chłodno, jakby byłniegodny nawet pogardy. Zaraz przyjdę powiedziała cicho iwróciła do opisywania torby, którąspakowała.Jeśli Ben uważał, że tenżałosny gest zrekompensuje Lizupokorzenie jej w tym filmie, mylił się.Jak ona mogła tyle czasu zmarnować,uważając, że chce go z powrotem? Nie byłtego wart.Zasługiwała na coś więcej. No cóż, jesteś w łaskach zauważyłOrlando, kiedy Ben poszedł. Ile tominęło, prawie dwa tygodnie, a jedyneosoby, które oglądają kopie robocze, toBen, Patrick i Hugo.To naprawdęoburzające, z jakim lekceważeniem tabanda traktuje pozostałą część ekipy. Nie mam ochoty iść powiedziałaLiz.Jeśli Ben spodziewał sięwdzięczności, to się pomylił.Ale już brałado ręki torbę i kurtkę. Nie czekaj na649mnie powiedziała do Orlanda.Zamknij, kiedy skończysz.Ja wrócętaksówką.To była najdłuższa rozmowa jakąodbyła z Orlandem od wielu dni.Patrick i Hugo podnieśli wzrok zezdziwieniem, kiedy drzwi do salonikuotworzyły się i weszła Liz.Oczywiście,pomyślała, nie poczekali na nią i wideo jużleciało.Hugo i Ben jedli rybę z frytkami zgazet trzymanych na kolanach, a Patrickpogryzał kebab. Pomyślałem, że Liz zechce zerknąć nasceny z Lukiem wyjaśnił Ben. Niechsprawdzi, czy jest zadowolona z tegoramienia. Och, jasne zgodził się Hugo.Patrick spojrzał na Bena spod oka, alezachował swoje myśli dla siebie.Całatrójka siedziała na sofie przed telewizorem650i Hugo posunął się, żeby Liz też mogła sięprzysiąść.Ale ona usiadła za nimi wfotelu, z premedytacją zachowując jaknajwiększą odległość od Bena.Pożałowałatego natychmiast, bo fotel okazał sięstaromodnym meblem o prostym oparciu ibyło jej koszmarnie niewygodnie,niezależnie od tego, jak się kręciła. Chcesz frytkę? spytał Hugo. Nie, dziękuję.Jakby mnie obchodziło, jak wypadłaręka Luke a, pomyślała, zapalającpapierosa.Oglądała przelatujące poekranie sceny, te same nudne sceny, raz zarazem.Luke wstaje.Luke siada.Lukeprzechodzi wokół stołu.Przez pół godzinypatrzyła, coraz mniej zainteresowana.Podekscytowane komentarze Bena iHugona działały jej na nerwy.Poszukaławe włosach rozdwojonych końcówek iwyjęła z torebki parę małych nożyczek.651Miała rację, w pierwszej chwili w ogólenie chcąc tu przychodzić.Już dochodziłowpół do dziewiątej.Co ja tutaj robię? zastanawiała się.Inni ludzie mają pracę, doktórej idą rano i wracają z niej o normalnejgodzinie.Jedzą obiad z rodziną, widują sięprzyjaciółmi, a jeśli mają na to chęć,czasem zasiedzą się do pózna i nie musząnastępnego dnia zrywać się o szóstej.Niepoświęcają swojego wolnego czasu nasiedzenie w saloniku obcego domu ioglądanie wciąż od nowa tego samegoniemego filmu.Nagle uderzyło Liz, że właściwie niecierpi swojej pracy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Lerum May Grethe Córy Życia 29 Na Koniec Œwiata
- Francis Fukuyama. Koniec czA,ow
- Van Vogt A.E. 3.Koniec nie A
- Rimington Stella Liz Carlyle 01 Ryzyko zawodowe
- Eo Engholm, Stellan Vivo vokas
- Cheyenne McCray [Night Tracke Zombies Sold Separately (epub)
- Olivia Cunning Ich noce 05 Double Time
- Henryk Sienkiewicz Potop tom 3
- Benzoni Juliette Katarzyna t. 3
- 2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zawrat.opx.pl