[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To diagramy spekulacyjne - wyjaśniła doktor Seraphina, a słysząc powagę w jej głosie, pomyślałam, żeprzeprowadziła nas przez labirynt dzieł właśnie po to, żeby pokazać nam tę księgę.- Na przestrzeni dziejów angelologięrozwijali żydzi, chrześcijanie i muzułmanie - przedstawiciele tych trzech wyznań zarezerwowali dla aniołów centralnemiejsce w kosmologii.Zajmowali się nią także bardziej nietypowi badacze: gnostycy, sufi, przedstawiciele wyznańazjatyckich.Domyślacie się, że nasi naukowcy prowadzili badania w rozmaitych kierunkach.Spekulacje angelologiczne sądziełem grupy genialnych żydowskich naukowców z siedemnastego wieku - to właśnie oni śledzili genealogię rodzinnefilimów.20 J 1,1 w przekładzie Biblii Tysiąclecia.73 Ja sama urodziłam się w rodzinie katolickiej, a odebrawszy tradycyjne wychowanie, o doktrynach innych religii miałamniewielkie pojęcie.Wiedziałam jednak, że są wśród nas studenci innych wyznań.Gabriella na przykład była żydówką;doktor Seraphina - prawdopodobnie najbardziej empiryczny i sceptyczny umysł pośród całej kadry, z wyjątkiem jej męża -nie kryła się ze swoim agnostycyzmem ku bolesnemu rozczarowaniu wielu profesorów.I oto w tej jednej chwili pojęłamwreszcie w pełni, że dzieje i kanon naszej dyscypliny spajają tak wiele wyznań.Seraphina mówiła dalej.- Nasi angelołodzy studiowali żydowskie genealogie z wielką uwagą.Badacze żydowscy zasłynęli z niezwykłejstaranności w kreśleniu kronik genealogicznych, nie tylko ze względu na określanie praw dziedziczenia, ale także dlatego,że rozumieli, jak ważne jest poznanie własnej historii aż do korzeni.Ich relacje można sprawdzić i zweryfikować w innychzródłach.Kiedy byłam w waszym wieku, bez reszty pochłaniały mnie zawiłości naszej dyscypliny - zgłębiałam wówczasżydowskie praktyki odtwarzania rodowodów.Każdy poważny student powinien się z nimi zapoznać.Precyzja tychmetod jest wręcz nadzwyczajna.- Seraphina przewróciła karty i otworzyła księgę na przepięknym dokumencie wpisanymw złoty liść.- To rodowód Jezusa wyrysowany przez naszych badaczy w dwunastym wieku.Według schematówchrześcijańskich Jezus był bezpośrednim potomkiem Adama.Tu mamy drzewo Maryi według Aukasza: Adam, Noe, Sem,Abraham, Dawid.- Seraphina wiodła palcem po linii.- A tu mamy rodzinę Józefa spisaną przez Mateusza: Salomon,Jozafat, Zorobabel i tak dalej.- Podobne rodowody są powszechne, prawda? - spytała Gabriella.Najwyrazniej widziała ich setki.Ja nigdy wcześniejsię z nimi nie zetknęłam, więc moja reakcja była krańcowo odmienna.- Oczywiście - odparła Seraphina.- Liczne genealogie sprawdzały zgodność linii rodowych z proroctwami StaregoTestamentu, obietnicami złożonymi Adamowi, Abrahamowi, Judzie, Jessemu i Dawidowi.Ta jest jednak inna.Linie rozgałęziały się obficie, tworząc rozległą sieć pokrewieństwa.To była lekcja pokory - uzmysłowić sobie, że zakażdym imieniem kryje się osoba, która żyła i zmarła, modliła się i walczyła, i być może nie znała nawet swojego celu wwielkiej sieci dziejów.Seraphina dotknęła strony, jej paznokieć zalśnił w łagodnym świetle.Setki nazwisk spisano kolorowymi tuszami, odkażdej gałęzi odchodziło wiele mniejszych.- Po potopie syn Noego Sem dał początek rasie semickiej.Z tej linii, l.ik wiemy, wywodzi się Jezus.Cham byłprotoplastą ras afrykańskich.Jafet, czy też - jak dowiedziałyście się z ostatniego wykładu Raphaela -istota podszywającasię pod Jafeta, dała początek rasom europejskim, w tym nefilimom.To, czego Raphael nie podkreślił na wykładzie, a comoim zdaniem jest niezwykle ważne i co trzeba przekazać zaawansowanym studentom, to fakt, że rozproszenie genówludzi i nefilimów jest znacznie bardziej złożone, niż mogłoby się wydawać.Jafet spłodził z ludzką żoną liczne potomstwo.Niektóre dzieci były pełnej krwi nefilimami, inne -hybrydami, a przy tym prawdziwy Jafet zdążył przed śmiercią wydaćna świat dzieci ludzkie.Tak więc wśród potomków Jafeta są ludzie, nefilimowie i hybrydy.Kojarząc się między sobą,zaludnili Europę.- Bardzo to skomplikowane - skomentowałam, próbując odnalezć członków poszczególnych rodów w tabelach.- Niejestem w stanie ich odróżnić.- I właśnie dlatego przechowujemy drzewa genealogiczne - wyjaśniła Seraphina.- Bez nich bylibyśmy bezradni.- Czytałam, że zdaniem wielu naukowców rodowody Jafeta i Sema mają punkty styczne - powiedziała Gabriella,wskazując trzy imiona na gałęzi spekulatywnej genealogii: Ebera, Natana i Amona.- Tu, tu i tu.Pochyliłam się, żeby odczytać podpisy.- Skąd to wiadomo?Gabriella uśmiechnęła się, ale z jej zachowania przebijała okrutna satysfakcja, byłam niemal pewna, że czekała na mojepytanie.- Zdaje się, że jest jakaś dokumentacja, choć nie ma stuprocentowej pewności.- Dlatego nazywamy tę dziedzinę angelologią spekulatywną - wyjaśniła doktor Seraphina.- Ale wielu badaczy w to wierzy - ciągnęła Gabriella.- To ważna gałąz angelologii, która stale się rozwija.Toniemożliwe, żeby współcześni angelolodzy w to wierzyli - powiedziałam, próbując maskować, jak bardzo poruszyły mniete informacje.Moje przekonania religijne były silne, nawet w owym czasie, a tak niestosowne spekulacje na tematpochodzenia Chrystusa kłóciły się z doktryną.Wykres, który jeszcze przed chwilą wydawał się tak cudowny,wyprowadził mnie z równowagi.- Koncepcja, że Jezus miał w sobie krew czuwających to absurd.- Możliwe - odpowiedziała doktor Seraphina - ale jedna z dziedzin angelologii zajmuje się właśnie tym zagadnieniem.To angelomorfizm: bezpośrednio bada koncepcję, zgodnie z którą Jezus Chrystus nie był człowiekiem, ale aniołem.Wkońcu narodziny z dziewicy były bezpośrednią konsekwencją odwiedzin archanioła Gabriela.Odezwała się Gabriella:- Gdzieś o tym czytałam.Zdaje się, że gnostycy też opowiadali się za anielskim pochodzeniem Jezusa.- Mamy w naszych zbiorach, a właściwie mieliśmy, setki książek na ten temat - przyznała doktor Seraphina.- Ale mnieosobiście przodkowie Jezusa niewiele obchodzą, interesuje mnie zupełnie co innego.To, na przykład, fascynuje mnie bezreszty, niezależnie od tego, czy jest speku-latywne, czy nie - dodała, prowadząc nas do kolejnego stołu, na którym otwarta74 księga jakby czekała, aż ktoś do niej zajrzy.- To angelologia nefilimów.Zaczyna się od czuwających, prowadzi przezkrewnych Noego i rozgałęzia się w panujące rody Europy.To Księga pokoleń.Zerknęłam na tom, na drabinę nazwisk kolejnych pokoleń.Zdawałam sobie sprawę z potęgi nefilimów i ich wpływu nadziałalność ludzi, a jednak zaskoczyło mnie odkrycie, że ich nazwiska pojawiają się niemal w każdej królewskiej liniirodowej w Europie - u Kapetyngów, Habsburgów, Stuartów, Karolingów.Drzewo genealogiczne obejmowało historięEuropy, dynastia po dynastii.- Nie ma pewności - powiedziała Seraphina - że te rody podległy infiltracji, ale dość jest dowodów, żeby twierdzić, żewielkie europejskie rody zostały skażone krwią nefilimów.Gabriella chłonęła każde słowo Seraphiny, jakby zapamiętywała wykres na egzamin.Bardziej prawdopodobne byłojednak to, że próbowała wybadać doktor Valko i poznać powód, dla którego pokazała nam tę dziwną księgę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki