[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Według niego, zarządzanie odnosi się do sposobów utrzymywaniaporządku, ładu i produktywności w rozbudowanych przedsiębiorstwach, natomiastprzywództwo do skutecznego przeprowadzania zmian wymuszonych przez corazbardziej prężną konkurencję i potrzebę elastycznego przystosowywania się do stalezmieniających się warunków na rynku.Jak ujmuje to Kotter. Motywowanie i inspirowanie ludzi dodaje im energii, ale niedzięki popychaniu ich za pomocą mechanizmów kontroli we właściwym kierunku, leczpoprzez zaspokojenie podstawowej ludzkiej potrzeby osiągnięć, poczuciaprzynależności do pewnej grupy, poczucia panowania nad własnym życiem i życiazgodnego ze swoimi ideałami.Uczucia takie mają ogromny wpływ na nasze działania iwyzwalają bardzo silne reakcje.A zatem tego rodzaju przewodzenie świadczy omistrzostwie emocjonalnym.49 John Kotter,  What Leaders Really Do , Harvard Business Review, May/June 1990.226 Rozdział IXWspółpraca, zespoły i grupowy iloraz inteligencjiNikt z nas nie jest tak bystry jak my wszyscyprzysłowie japońskieBYA TO PRZEAOMOWY MOMENT w początkach istnienia Doliny Krzemowej.W1982 roku, na spotkaniu z setkami inżynierów w Klubie Komputerowym DolinyKrzemowej, dziennikarz  San Jose Mercury zapytał:  Ilu z was planuje założeniewłasnej firmy?Dwóch na trzech podniosło ręce w górę1.Od tamtej pory powstały tysiące firm, w tym Silicon Graphics, Oracle i CiscoSystems.Ideq przewodnią twórców wszystkich tych przedsiębiorstw jest przekonanie,że znakomity pomysł czy nowa technologia są szansą na sukces.Jednak po to, byznakomity pomysł stał się zalążkiem świetnie prosperującej firmy, potrzeba jeszczeczegoś, a mianowicie współpracy.Poszukiwanie znakomitych zespołów jest obecnie dla wszelkiego typu firm czymś wrodzaju poszukiwania Zwiętego Graala. W dzisiejszym świecie jest mnóstwotechnologii, mnóstwo przedsiębiorców, mnóstwo pieniędzy i mnóstwo kapitałuinwestycyjnego.Niska jest natomiast podaż świetnych zespołów.Tak twierdzi JohnDoerr, legendarny kapitalista inwestycyjny z Doliny Krzemowej, który udzielałwsparcia finansowego nowym firmom zmieniającym oblicze całej branżykomputerowej, od Lotusa i Compaą poczynając, aż po Genentech i Netscape kończąc2.Firma Doerra, Kleiner Perkins Caulfield and Byers, dostaje co roku 2500biznesplanów od potencjalnych przedsiębiorców.Wybiera około setki do poważnegorozpatrzenia, a inwestuje mniej więcej w dwadzieścia pięć.Doerr mówi:  Zespół myśli,że pozyskuje nas dzięki opracowanej przez siebie technologii i jakości oferowanegoproduktu czy usługi.Tymczasem w istocie rzeczy myślimy o nich, o członkach zespołu.Chcemy wiedzieć, kim są, jak będą razem pracowali.Podczas spotkań z potencjalnymiprzedsiębiorcami Doerr stara się zbadać dynamikę grupy, zorientować się, jak będą1 John Markoff,  The Soul of a New Economy , New York Times, December 29, 1997.2 Wywiad, który z Johnem Doerrem przeprowadził Michael S.Malone ukazał się pod tytułem  John Doerr s Startup Manual , w Fast Company,February/March 1997.227 zarządzać, zgadzać się co do priorytetów, mierzyć wyniki swojej pracy, postępowaćwobec osób, które nie pracują tak, jak powinny. Sprawdzam ich instynkt, ich systemsterowania, ich wartości.Decydujące znaczenie dla powodzenia takiego zespołu ma odpowiednie połączenieinteligencji i wiedzy specjalistycznej albo - jak określa to Doerr -  naprawdę bystrychludzi z inteligencją emocjonalną (chociaż nie używa on tego terminu).Doerrprzestrzega, że między tymi składnikami musi istnieć równowaga - nie wystarczy samodoświadczenie i znakomita wiedza fachowa ani sam zapał, energia i dążenie dorealizacji zamierzeń. Połączenie tych składników we właściwych proporcjach jest tym,co różni firmy, które osiągają znakomite wyniki, od tych, które zaledwie wiążą koniec zkońcem albo kończą jeszcze gorzej.Przetrwanie osobników społecznychLudzie od zarania dziejów preferują  gry zespołowe ; nasze wyjątkowo złożonestosunki społeczne dawały nam decydującą przewagę w walce o przetrwanie gatunku.Ten niezwykły talent do współpracy osiąga kulminację we współczesnychorganizacjach.Niektórzy teoretycy uważają, że nasi przodkowie zeszli z drzew na szerokie nizinysawanny z chwilą wyłonienia się u nich umiejętności interpersonalnych, kiedykoordynacja społeczna przy polowaniu i zbieraniu zaczęła przynosić spore dywidendy.Konieczność uczenia się umiejętności mających decydujące znaczenie dla przetrwaniaoznaczała, że w tym krytycznym okresie, aż do osiągnięcia mniej więcej piętnastegoroku życia, kiedy to mózg ludzki staje się pod względem anatomicznym w pełnirozwinięty, dzieci wymagały  szkolenia.Możliwość taką stwarzała współpraca, a wrazz nią wyłonił się złożony system społeczny - i pojawiło się nowe wyzwanie dla ludzkiejinteligencji3.Ten pogląd, zgodnie z którym współpraca odegrała kluczową rolę w ewolucjinaszego gatunku, jest wynikiem radykalnej zmiany interpretacji słynnego powiedzenia przetrwanie najlepiej przystosowanych 4.Pod koniec dziewiętnastego stulecia3 Hipotezę o roli, jaką odegrała w kształtowaniu mózgu w procesie ewolucji potrzeba współpracy, pierwsza postawiła chyba Alison Jolly w: Lemur Social Behaviour and Primate Intelligence , Science 153(1966).4 Zajmuje się tym głównie David S.Wilson.Zob.:  Incorporating Group Selection into the Adaptationist Program: A Case Study InvolvingHuman Decision-making , w: J.Simpson i D.Kendrick (red.), Evolutionary Social Psychology (Hillsdale, NJ: Lawrence Erlbaum, 1997).Niektórzy psycholodzy ewolucyjni, skupiając się na ludzkiej zdolności oszukiwania jako cesze dającej przewagę w rywalizacji z innymi,lekcewa\ą mające większe znaczenie dla przetrwania grupy akty współpracy i wzajemnej pomocy.228 darwiniści dowodzili, że  przystosowanie oznacza, iż w walce o przetrwanie osobnicysilni i bezwzględni zawsze wygrywają ze słabymi.Taka interpretacja tego powiedzeniasłużyła gloryfikacji niczym nie skrępowanej rywalizacji i ignorowania losu biednych izniewolonych [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki