[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale, ale pomachał ręką, jakby odpędzając myśli o luksusowym samochodzie przecież zawsze ją widziano w czerwonym audi! No więc uderzyłem dłońmi w poręcze fotela jak sądzicie? Pani Joanna należy doszajki Batury czy nie?Zosia kiwnęła potakująco głową.Jacek wzruszył ramionami: Chyba nie. Dwa do jednego, Zosiu uśmiechnąłem się do dziewczyny. Mecz jeszcze nie skończony.Trwać będzie do ostatniej korony wyrecytowała idygnęła.Odkłoniłem się uprzejmie. A teraz, młodzi detektywi, ruszajcie na spacer.Gdyby wam przedobiedni głóddoskwierał, to spróbujcie ukoić go lodami przesunąłem po stoliku kilka monet. A ja wtym czasie..a w tym czasie stary detektyw zagłębi się w tajemnicę kradzieży koron wtrąciłJacek. Szkoda, że wujek nie pali fajki, byłby z wujka prawdziwy Sherlock Holmes dokończyło udane rodzeństwo chórem, szybko zamykając drzwi, w kierunku których leciałmój mokry but.Po chwili wstałem z fotela i, przechodząc do łazienki, zerknąłem przez okno.Zosia z Jackiem trzymając się za ręce roztańczonym krokiem odchodzili bulwarem.Iwtedy zobaczyłem to auto! Może nie zwróciłbym na nie uwagi, gdyby nie rzadko spotykany utej marki kolor.Granatowy.Przed hotelem stało granatowe BMW! Właśnie otworzyły sięjego drzwiczki i wysiadł z nich długowłosy mężczyzna.Przeciągnął się, odczekał chwilę ileniwym krokiem ruszył za rodzeństwem.Beniek czy też, jak kazał się nazywać, Roman!W pierwszym odruchu chciałem wołać przez okno do Zosi i Jacka, ale byli już daleko.Wpopołudniowym gwarze deptaku nie usłyszeliby mojego głosu.Wybiegłem z pokoju potrącając gości hotelowych i potykając się o ich bagaże.Wypadłem z holu i popędziłem na przełaj przez trawnik.Wyskoczyłem na jezdnię.tuż obokzapiszczały hamulce jakiegoś auta.Kierowca klął za mną na cały głos.Nie zważałem na nic,wypatrując w tłumie przygarbionej sylwetki o długich tłustych włosach!Jeszcze kilka kroków i.jest!!!Niedaleko mignęła mi też w tłumie czerwona bluzka Zosi.Doskoczyłem do Beńka i szarpnięciem obróciłem go ku sobie.Tuż przed oczyma miałempobladłą twarz ze śladami po krostach.Strach rozwierał szeroko małe oczka. Aa, to pan oczka zwęziły się.Oswobodził ramię z mojego uścisku. Co się pan takszarpie? Ty, słuchaj jeszcze dyszałem po biegu i, nie ma co ukrywać, ze zdenerwowania czego chcesz od tych dzieci? Jakich dzieci? Czy od tych? kpiącym gestem wskazał bawiące się za klombemberbecie. Nie zgrywaj się.Dobrze wiesz, o kim mówię! Może nie znasz tamtej dwójki? znówchwyciłem go za ramię i obróciłem w stronę, gdzie przez jezdnię przechodzili Zosia i Jacek. Aaa.to o nich panu chodzi! Beniek udał zdumienie. Nie takie to znów dzieci.Zwłaszcza dziewczyna, fajna laska.Zamachnąłem się.Odskoczył zasłaniając się ręką: No już w porządku, przepraszam, tak mi się powiedziało.No, byłem z nimi nadyskotece i tyle tej znajomości.Takich, jednorazówek nie przechowuję w swym sercu uderzył się pięścią w chudą pierś. To dlaczego ich śledzisz? Co pan cmoknął od razu: śledzisz !? Po prostu spaceruję, rozkoszując się pięknemSopotu.Czy to jest zabronione? A że nasze drogi się skrzyżowały? Przypadek nic więcej!Ale skoro już miałem przyjemność spotkać się z panem, to pozwoli pan oczka Beńkazwęziły się jeszcze bardziej i zalśniły twardym blaskiem że udzielę mu dobrej rady.Otóżspacery po Sopocie nie dla wszystkich są zdrowe.Czasem spacerowiczowi może sięprzydarzyć coś niespodziewanego i nieprzyjemnego.Zwłaszcza, gdy ten spaceruje po nieswoich ścieżkach.Sądzę, że jest to sprawa do przemyślenia, takie spacery, zwłaszcza dlatego, kto ma pod swoją opieką czyjeś pociechy.Wypadki nie są, niestety, zarezerwowanetylko dla dorosłych.Aż zrobiło mi się ciemno przed oczyma z wściekłości: Co, grozisz?.Ty.ja cię zaraz.policja. Oj, niech pan nie przesadza z policją! zachichotał dziobaty. O co chce mnie panoskarżyć? O dobroć? %7łe ostrzegłem pana przed niebezpieczeństwami tego dość groznegomiasteczka? Toż policja powie panu to samo! Zresztą, czy ktoś słyszał naszą pogawędkę? Mapan świadków naszego czułego tete-a-tete?Opuściłem bezradnie ręce.Beniek, jakby przyznając rację temu gestowi rezygnacji, pokiwał zdobną strąkamiwłosów głową.Obok zamruczał miękko silnik i zwolna podtoczyło się granatowe BMW.Przez ciemneszyby nie było widać, kto je prowadzi. Jeszcze raz pana ostrzegam! Beniek podniósł palec do góry i pogroził nim.Wślizgnąłsię na tylne siedzenie auta i beemka ostro skoczyła do przodu.Odwróciłem się za nią, chcąc zapamiętać numery rejestracyjne, ale tylko wzruszyłemramionami. Akurat będą jezdzić na autentycznych!Zawróciłem do hotelu, martwiąc się o podopiecznych.Na szczęście do zapadnięciaciemności było jeszcze kilka godzin, a nie sądziłem, by rodzeństwo zapuściło się w jakieśpodejrzane zakamarki. Ale żeby już wreszcie wrócili!Wchodząc na nasze piętro zobaczyłem, że wybiegając za Beńkiem zostawiłem otwartedrzwi pokoju.Na szczęście jednak nasze skromne manatki leżały na swoich miejscach.Widocznie i złodzieje mają poobiednią przerwę w pracy!Skuliłem się w fotelu, jak to nieraz robiłem jeszcze w dzieciństwie, gdy opadały mnieprzykre myśli. Tak.Beniek ma rację.Kto próbuje deptać przestępcom po odciskach, musi się liczyć zniebezpieczeństwem grożącym nie tylko jemu, ale i jego najbliższym.Dotychczas działałemsam, a przestępców, których zwalczałem, można by zaliczyć do tak zwanych eleganckich.A teraz? Jeśli już chcę rozwikłać tajemnicę kradzieży koron.Ba, sięgnąć do tego, co, jakprzeczuwam, stoi za tym wszystkim, to muszę zaczekać aż do powrotu siostry, aby oddać jejpociechy całe i zdrowe.Do tej chwili nie mogę spuszczać oka z Zosi i Jacka ani na moment
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- (18) Szumski Jerzy Pan Samochodzik i... Bursztynowa Komnata tom 1
- PS99 Pan Samochodzik i Bractwo Dębu Marek Żelech
- PS51 Pan Samochodzik i Krzyż Lotaryński Niemirski Arkadiusz
- PS25 Pan Samochodzik i Skarby wikingow t.2 Niemirski Arkadiusz
- PS91 Pan Samochodzik i Zamek w Rynie Sebastian Miernicki
- 102 Pan Samochodzik i Biblia Lutra Czarnik Jakub
- (34) Niemirski Arkadiusz Pan Samochodzik i ... Amerykańska przygoda
- Pan Samochodzik i napoleoński dragon Miernicki Sebastian
- Chitra Banerjee Divakaruni One Amazing Thing (epub)
- 36 8623
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- opw.pev.pl