[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Brali ludzi w niewolę, wystawiali kolejne armie pod nowymi flagami.Wprowadzili11Tłumaczenie imion aniołów za: 1 Hen 6,7 w: R.Rubinkiewicz (opr), Apokryfy Starego Testamentu, Vocatio, Warszawa 1999, s.14512 HenEt 6, 2-3, tłum.R.Rubinkiewicz, w: R.Rubinkiewicz, op.cit., s.14562hierarchie: dzielili ludzi na żołnierzy, kupców i robotników, którzy mieli im służyć.Ogarnięci żądzą władzy, znającodwieczne tajemnice, nefilimowie zdominowali rodzaj ludzki.Zaprowadzili na ziemi swoje rządy, nękali i mordowali ludzi, którzy wreszcie zwrócili się o pomoc do niebios.Tymczasem od chwili gdy czuwający zeszli na ziemię, ich poczynania śledzili archaniołowie Michał, Uriel, Rafael iGabriel13.Posłani na ziemię archaniołowie stanęli do walki z czuwającymi, otoczyli ich kręgiem ognia.Rozbroili swoich braci.Związali ich i wtrącili do odległej, opuszczonej jaskini wysoko w górach - skutym ciężkimi kajdanami kazali zejść zkrawędzi przepaści w dół.Aniołowie wpadli do ciemnego lochu przez szczelinę w skorupie ziemi - spadali głębiej i głę-biej, aż znalezli się na dnie jaskini.Z głębin skowytali z żalu za utraconym powietrzem, światłem i wolnością.Oddzieleniod nieba i od ziemi, oczekując dnia uwolnienia, modlili się o wybaczenie niebios.Wzywali dzieci na ratunek.Bóg nieulitował się nad nimi.Nefilimowie nie przyszli.Archanioł Gabriel, posłaniec dobrych wieści, nie mógł znieść udręki czuwających.Powodowany litością, rzucił upadłymbraciom swoją lirę, aby muzyka choć trochę ulżyła ich cierpieniu.Ale gdy tylko lira upadła na dno jaskini, Gabrielzrozumiał swój błąd: dzwięki liry miały wielką, kusicielską moc.Czuwający mogli wykorzystać je do swoich niecnychcelów.Z czasem granitowe więzienie czuwających zyskało nazwę zaświatów, krainy zmarłych, do której wyprawiali sięśmiałkowie w poszukiwaniu wiecznego życia i mądrości.Tartar, Hades, Kurnugia14, Annwn15, piekło - miejsce toobrastało legendami, gdy przykuci do skał czuwający nie ustawali w błaganiach o ratunek.Do dziś z głębin ziemiwzywają pomocy.Od dawien dawna wysuwa się domysły, dlaczego nefilimowie nie ocalili swoich ojców.Z pewnością w towarzystwieczuwających byliby silniejsi, a gdyby mogli ich uwolnić, niemal na pewno by to zrobili.Do dziś nie wiadomo też, gdzieznajduje się więzienie czuwających.1 właśnie ta tajemnica dała początek naszej pracy.Doktor Seraphina była wprawnym mówcą, miała nadzwyczajną umiejętność przystępnego przekazywania wiedzystudentom pierwszego roku - podobny dar mieli tylko nieliczni wykładowcy.Prowadzenie zajęć wyczerpywało ją i pogodzinie wykładów często wyglądała na wycieńczoną; tym razem było podobnie.Podniosła wzrok znad notatek izarządziła krótką przerwę.Gabriella skinęła, żebym poszła za nią -wyszłyśmy z kaplicy bocznym wyjściem, przeszłyśmykilkoma wąskimi korytarzami i skierowałyśmy się na pusty dziedziniec.Zapadł zmrok, ciepły, jesienny wieczór rzucałcień na płyty chodnika.Nad podwórcem górował rozłożysty buk o dziwacznie nakrapianej, jakby trędowatej korze.Bywało tak, że zajęcia Valków ciągnęły się godzinami, często aż do nocy, więc z przyjemnością oddychałam świeżympowietrzem.Chciałam spytać Gabriellę, co sądzi o wykładzie - tak właśnie się zaprzyjazniłyśmy, prowadząc podobnerozmowy - ale zerknęłam na nią i wiedziałam, że nie jest w nastroju do pogawędki.Z kieszeni płaszcza wyjęła papierośnicę i poczęstowała mnie.Odmówiłam jak zawsze, a ona tylko wzruszyłaramionami.Dobrze znałam ten gest - był to drobny, beztroski przytyk, wyraz dezaprobaty dla mojej niezdolnościcieszenia się małymi przyjemnościami życia.Celestine naif- taki był jego przekaz - Celestine, prowincjuszka.Ledwiedostrzegalne lekceważenie i milczenie Gabrielli były dla mnie jasnymi komunikatami, dlatego zawsze uważnieobserwowałam swoją przyjaciółkę, wiedziałam, w co była ubrana, co czytała, jak miała upięte włosy.Od kilku tygodniwyjątkowo starannie dobierała garderobę i nosiła się odważniej.Zawsze malowała się w charakterystyczny sposób, aleteraz jej makijaż stał się ciemniejszy i bardziej wyrazny.To, co widziałam poprzedniego ranka, sugerowało powód tychzmian, ale i tak byłam wyczulona na jej sposób zachowania.Mimo wszystko podziwiałam ją, tak jak się podziwia starsząsiostrę.Gabriella przypaliła papierosa piękną, złotą zapalniczką i głęboko się zaciągnęła, jakby demonstrując, co tracę.- Piękna - powiedziałam, wyjmując zapalniczkę z jej dłoni.Kiedy obracałam ją w palcach, złoto połyskiwało wróżowym wieczornym świetle.Z boku wygrawerowano inicjały RG.Kusiło mnie, żeby spytać Gabriellę, co oznaczają i jakto się stało, że ma w posiadaniu tak drogi przedmiot, ale się powstrzymałam.Gabriella zbywała mnie, nawet gdyzadawałam zupełnie błahe pytania.Choć od roku widywałyśmy się codziennie, na temat życia prywatnego prawie nierozmawiałyśmy.Postanowiłam więc tylko stwierdzić fakt.- Pierwszy raz ją widzę.- To przyjaciela - odpowiedziała, nie patrząc mi w oczy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Daniel Ostoja 1 First Steps Towars Love (Conversations with spiritual master)
- Silva Daniel Gabriel Allon 05 Ksišżę ognia
- Ilona Andrews Kate Daniels 04 Magia Krwawi
- Silva Daniel Gabriel Allon 07 Tajny sluga
- Andrews Ilona Kate Daniels 04 Magia Krwawi
- Gabriel Allon 05 Ksišżę ognia Silva Daniel
- Daniel Greenfeld Two Scoops of Django 2013
- Diaczenko Marina i Siergiej Miedziany krol
- Oates Joyce Carol Moja siostra, moja milosc
- Isaac Asimov Robot City 3 Cyborg
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- rumian.htw.pl