[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.DER ZIPFELNie, Janulko.Nad samobójcami nie mam żadnej wÅ‚adzy.Ale zwróć no uwagÄ™ na tegolewego potworka.Popatrz, co siÄ™ z nim dzieje.SÅ‚oÅ„ce nagle gaÅ›nie.Na scenie jest prawie zupeÅ‚nie ciemno.Lewy Potwór podnosi siÄ™ i naglezrzuca caÅ‚Ä… maskÄ™ i sukniÄ™.Okazuje siÄ™, że jest to zwykÅ‚y przystojny bubek, taki zupeÅ‚nie, ojakim marzyÅ‚a Janulka.Ubrany jest w szary strój marynarkowy i półbuciki z getrami.Podchodzi do Janulki.II POTWÓR BUBEKJanulko, kocham ciÄ™.JANULKAJa ciebie także.Zarzuca mu rÄ™ce na szyjÄ™.II POTWÓR BUBEKNie bÄ™dziemy nic o tym mówić, bo i my, i wszyscy inni znajÄ… to ze wszystkich sztukrealistycznych: francuskich, niemieckich, holenderskich, polskich, a nawet litewskich irumuÅ„skich a także z powieÅ›ci.JANULKAAch po cóż.o tym mówić? To samo przez siÄ™ siÄ™ rozumie.Tylko że ja nie mam serca:kocham rozumowo.Wielki Mistrz wygryzÅ‚ mi serce swojÄ… dialektykÄ….II POTWÓR BUBEKA ja nie mam mózgu.ByÅ‚em tylko potworem: opierzonym beznogiem.JANULKA zaciekawionaNaprawdÄ™? A tamten drugi, czy też jest bubek taki jak ty?Bubek milczy zmieszany.CiemnoÅ›ci nabierajÄ… koloru buroczerwonawego.44DER ZIPFELNie radzÄ™ próbować demaskowania go, można siÄ™ przestraszyć.JANULKAA ja spróbujÄ™.IdÄ… oboje z Bubkiem do I Potwora.DER ZIPFEL macajÄ…c puls Å›piÄ…cego FizdejkiTrup.(podchodzi do Elzy i też bada jej puls) Także trup.Niezdrowe powietrze jest w tymzamku.Ja także jestem trup.JANULKA która stoi przed I Potworem nie Å›miejÄ…c go dotknąćA wiÄ™c jestem zupeÅ‚na sierota.II POTWÓR BUBEKJa ci zastÄ…piÄ™ wszystko.DER ZIPFELNo dotknij go, moje dziecko.Raz w życiu zetknij siÄ™ z ostatniÄ… tajemnicÄ….Potem możeszzbydlÄ™cieć do szczÄ™tu.Janulka dotyka Potwora I, który momentalnie znika, tzn.zapada siÄ™ w zapadniÄ™.JANULKATo straszne! BojÄ™ siÄ™ okropnie, pierwszy raz w życiu.WiÄ™cej bojÄ™ siÄ™, siebie niż tegowszystkiego.Jednak jest coÅ› niepojÄ™tego.Ale ty nie znikniesz, mój Å›liczny bubeczku?II POTWÓR BUBEKNigdy, nigdy.Jestem twój na wieki.Wielki Mistrz nagle przewraca siÄ™ z boku na bok i mówi w tonie modlitewnym, beÅ‚koczÄ…c zpoczÄ…tku niewyraznie.MISTRZBihuÅ‚baÅ‚ambobambÅ‚agohamba jadÄ™ w nieskoÅ„czoność granicznych myÅ›li równychprawie zeru.ZawojowujÄ™ nowe tereny tajemnic i kolonizujÄ™ je moimi myÅ›lami.Najgorszajest karna kolonia myÅ›li niewypowiedzianych.Przekraczam przeÅ‚Ä™cz sensu i bezsensu! Jużjestem tam, gdzie nikogo nikt dosiÄ™gnąć nie może, ani ja sam siebie w sobie.I Bóg,zÅ‚amany samotny starzec, z sercem rozdartym straszliwym niesmakiem nieudanego dzieÅ‚a,sprasza wybranych na ostatni bal bal wzajemnego przebaczenia.Tam widzÄ™ naswszystkich i wielu, wielu innych.Dobijcie mnie! Ja nie chcÄ™ trwać w wiecznoÅ›ci.Japrzebaczam Bogu potworność tego pomysÅ‚u, ale innego Istnienia nawet On sam stworzyćnie mógÅ‚.JANULKAUciekajmy stÄ…d! Tu straszno!UciekajÄ… z Bubkiem w krzaki.DER ZIPFEL strasznym gÅ‚osemTrupy!! Wstać!!!Elza, Fizdejko i de La Tréfouille zrywajÄ… siÄ™.Elza wyskakuje z łóżka.NagÅ‚y blask sÅ‚oÅ„ca45rozjaÅ›nia scenÄ™.ELZA jakby zbudzona ze snuCo to?!!FIZDEJKOGdzie jestem?!! JakieÅ› nieznane miejsce z dawnych wcieleÅ„!!Roztrzaskuje fajkÄ™ o porÄ™cz fotela.Karabin ma caÅ‚y czas na ramieniu.Mistrz peÅ‚znie ku nimpoprzez kupÄ™ leżącej na ziemi swojej zbroi.MISTRZ peÅ‚znÄ…c jak snÄ…cy rakDobijcie mnie.MÄ™czy mnie ta wizja ostatniego balu.Nie mam już siÅ‚ na towarzystwoBoga.Jest za dobry, za grzeczny, a we wszystkim kryje siÄ™ pogarda.Nie chcÄ™ jużrozmów fundamentalnych.Tak cieszyÅ‚em siÄ™ niebytem i znowu coÅ› jest.I choć nie poznajÄ™już siebie, a z przyzwyczajenia mówiÄ™ o sobie: ja, ja, ja.(jÄ™czy prawie) Zabijcie drugÄ…jazÅ„.Czyż byÅ‚aby nieÅ›miertelna? Och co za mÄ™ka! Dobijcie mnie! LitoÅ›ci!!DER ZIPFELWal, Fizdejko, z obu luf w tego peÅ‚zajÄ…cego gada.Dobij go, jak naddeptanego żuka.NiechsiÄ™ nie mÄ™czy już.Fizdejko szybko zdejmuje winchestera z ramienia, mierzy krótko i strzela z obu luf wpeÅ‚zajÄ…cego Mistrza.Mistrz kamienieje w wyciÄ…gniÄ™tej pozycji.DER ZIPFELZdaje siÄ™, że przeholowaÅ‚em! Duch zabiÅ‚ ducha z rzeczywistego winchestera!! Tylko czyto nie jest mój sen czasem to wszystko razem?FIZDEJKONo dobrze, ale przecież ze mnÄ… dzieje siÄ™ to samo.DE LA TRÉFOUILLEI ze mnÄ… też.ELZAA ja? CzyÅ›cie o mnie zapomnieli? Jedyna kobieta miÄ™dzy wami Å›ni to samo co wy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Laini Taylor Córka dymu i koœci 02 Dni krwi i œwiatła gwiazd
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (08) Córka hycla
- Pedersen Bente Roza znad Fiordów 33 Córka ognia
- Coulter Catherine Panna Młoda 10 Córka czarnoksiężnika
- Lorentz Iny Córka tatarskiego chana
- Johansen Iris Córka Pandory
- § Shah Hannah Niewierna córka
- Coulter Catherine Córka czarnoksiężnika
- 0415366674.RoutledgeFalmer.Scie
- Palmer Michael Siostrzyczki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wywoz-sciekow.pev.pl