[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z drugiej strony wiadomo, żeHolland, głosząc pochwałę nonkonformizmu, szła na pewne kompromisy z producentami.Rezygnowała z autorskich pomysłów, ekranizowała nie tylko własne scenariusze, czasaminieciekawe, w których nie zawsze odnajdywała sprawy ją interesujące i wartościowe.Dla kogoś, kto zdecydował się mieszkać na stałe we Francji, pracować w Stanach, kto okazjonalnie wpada doPolski, być może taka była cena, jaką należało zapłacić, aby tam urządzić sobie życie.Niechętna jakiemukolwiek ekshibicjonizmowi, Holland lubi występować publicznie, udzieladługich, wyczerpujących wywiadów w zasadzie na dowolny temat.Rzadko jednak się zwierza,zachowując bezpieczny dystans.Filmy, które nakręciła, trudno uznać za portrety jej samej.Mimo tojej twórczość wciąż jest zaliczana do nurtu autorskiego, to znaczy eksploatującego prywatnośćartysty, jego wyobraznię, obsesje.Często sama podpowiada, jak należy je interpretować.PromującCałkowite zaćmienie, o homoerotycznej przyjazni wybitnych poetów, przyznała w rozmowie ze mną,że Rimbaud to zakamuflowany portret z jej okresu dojrzewania, gdy miała szesnaście, siedemnaścielat.Verlaine zaś to ona dzisiaj.Przy okazji premiery Historia Gwen Araujo wyjaśniła, że poruszyłatemat zmiany płci, ponieważ dotyczy on kwestii tożsamości, który zawsze był dla niej najbliższy inajważniejszy.Właśnie ów wątek wyobcowania, poszukiwania własnego miejsca w obcym, częstowrogim świecie, przewijający się przez całą jej zaskakująco różnorodną twórczość, wydaje sięnajbardziej osobisty.Co jest w niej tak szczególnego, że mimo krętej, niełatwej drogi i zmian, stale pozostaje w centrumuwagi dosłownie wszystkich? Przede wszystkim talent: mocny, bezdyskusyjny,  męski.Błyskotliwainteligencja.Oraz pasja i zaangażowanie w sprawy Polski.Wbrew pozorom, mimo wieloletniejnieobecności nigdy nie zerwała z polskością.W przeciwieństwie do Romana Polańskiego, któryniespecjalnie zaprząta sobie głowę, jaka aktualnie partia ma przewagę na Wiejskiej, zawsze śledziłaz uwagą afery, zmiany rządów, polityczne trzęsienia ziemi, personalne roszady.Znała je z polskichgazet, które namiętnie czyta.W przerwach między kręceniem filmów w Ameryce i mieszkaniem wBretanii, gdzie ma dom, odwiedza ojczyznę.Nieustannie powtarza, że przeraża ją polski grajdoł.Zaściankowość.Niedojrzałość naszej kultury, sarmacki kompleks, niezdolność twórców do głębszejrefleksji.Irytuje ją brak woli rodaków do skonfrontowania się ze złem w nich samych.Krytykującczasami zbyt ostro narodowe przywary, dawała do zrozumienia, że sama jest inna i że najlepiejżyłoby się jej w kraju bez tych wad.Patrząc na Polskę z oddalenia, przyjmowała pozę Stańczyka, ajednocześnie marzyła o jakimś idealnym, wyśnionym miejscu,  gdzie istnieje przestrzeń publiczna,gdzie mogą działać najróżniejsi ludzie, gdzie liczy się przede wszystkim talent, pracowitość,kompetencje, energia twórcza.Dlatego tak bardzo zabolała ją afera Rywina, cynizm lewicy, potemprawicy, fanatyzm  moherowych beretów , poniżanie inteligencji, wyzywanie od  łże-elit i wykształciuchów.Z poczucia niezgody na obrzucanie się błotem i chyba autentycznej troski obywatelskiej narodziłsię pomysł pierwszego w Polsce serialu political fiction Ekipa.Nie przejmując się zarzutami, żestosuje nepotyzm, zrealizowała go w rodzinnym gronie, dzieląc się reżyserią z siostrą MagdąAazarkiewicz i córką Kasią Adamik.Chciała pokazać alternatywę uczciwych rządów, jakby naprzekór temu, co codziennie można było zobaczyć w TVN24. Chcę zaproponować cośkoncyliacyjnego  tłumaczyła  wyjść z klinczu języka nienawiści, pokazać szlachetniejszą twarzpolityki i to, że może ona być polem dramatów, trudnych wyborów, słabości, ale i siły.Najwyrazniej nienadążająca za śmiałą wizją publiczność uznała, że to szlachetna abstrakcja bujającaw obłokach.Silniejsze zaangażowanie w politykę Holland to efekt przyglądania się z bliska krajowiamatorskiej demokracji.Kiedy uznała, że sprawy poszły w złym kierunku, postanowiła działać.Podpisała apel domagający się odwołania ze stanowiska ministra edukacji Romana Giertycha.Likwidatora WSI Antoniego Macierewicza nazwała  małym biesem.Prezydenta LechaKaczyńskiego oskarżyła o autystyczne widzenie świata.Prawicę o endekoidalno-oenerowskie odchylenie i jeszcze o moczarowsko-gomułkowską proweniencję oraz powrót do autorytaryzmu. Nie może być tak, że grupa facetów, którzy są obsesyjni, sfrustrowani, niezbyt uczciwi iniespecjalnie mądrzy, kradną panu kraj.Nam kradną , grzmiała w jednym z wywiadów, dziwiąc się,że elity zamykają się w kręgu prywatnych spraw i nie reagują na  ewidentnie skrajne i zbrodniczepoglądy.Za rządów Tuska z największym przerażeniem obserwowała, co politycy PO zrobili z mediamipublicznymi, nazywając to skandalem i zbrodnią na kulturze narodowej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki