[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mają pięć helikopterów izapewne wiele ciekawych pomysłów co zrobić z terrorystami i innyminieproszonymi gośćmi.Pan po Arkę?Pytanie całkowicie zbiło mnie z tropu.-W pewnym sensie tak.Machnął ręką.-Tu się nie wspina  w pewnym sensie.Można wchodzić na Ararat aby zdobyćwierzchołek góry.W takim przypadku spotkalibyśmy się bliżej szczytu, zresztąbrakuje panu sprzętu wspinaczkowego.Gdzieś w oddali ktoś wystrzelił z karabinu.-Można też szukać arki.Różni tu przychodzili.Jedni znali znaki inni nie.Czym pansię kieruje?-Był tu kiedyś jeden człowiek.Mam jego dziennik.Guś uśmiechnął się.szeroko.-Różni tu bywali, i niektórzy z nich spisali potem swoje wrażenia.Też chce pannapisać dziennik?-Może tylko wspomnienia.Kiwnął poważnie głowa.-Pomogę panu, nie w pisaniu, w tym jestem kiepski.Dostarczę wrażeń.Proszę zamną.Zrezygnowany powlokłem się za nim przywaloną głazami ścieżką.136 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki