[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy kierowca podjechał pod budynek, Mia wysiadła szybko i pobiegła do wejścia, żebyznowu nie zmoknąć.Gdy jechała windą, jej niepokój nasilał się z każdym pokonywanympiętrem.Eleanor zdziwiła się na jej widok. Mio, pan Hamilton powiedział rano, że jesteś chora.Lepiej się czujesz?Mia uśmiechnęła się sztucznie. Tak, trochę lepiej.Czy Gabe jest w gabinecie?Recepcjonistka skinęła głową. Postaraj się, żeby nikt nam nie przeszkadzał, dobrze? poprosiła cicho Mia. Mamyważną sprawę do omówienia. Oczywiście odparła Eleanor. Daj mi znać, gdyby trzeba było zamówić coś na lunch.Mia nic już na to nie odpowiedziała.Ruszyła w stronę gabinetu Gabe a, z każdymkrokiem coraz bardziej przestraszona.Robiło jej się niedobrze na samą myśl, że będzie musiałapowiedzieć mu o zdjęciach, które widziała.I o grozbach Charlesa.Nie miała ochoty wracać dotego, co wydarzyło się w Paryżu.Oboje z Gabe em starali się o tym zapomnieć.Kiedy otwierała drzwi, podniósł głowę, unosząc brwi.Na jej widok natychmiast wstał zzabiurka i przybrał grozną minę. Mia? Co ty tu, do licha, robisz? Dobrze się czujesz? Nie powinnaś była zostać w domu?Położył ręce na jej ramionach i przyciągnął ją do siebie, a potem spojrzał jej w oczy,jakby szukał oznak choroby. Muszę z tobą o czymś porozmawiać, Gabe zaczęła niepewnie. Chodzi o wczoraj&O to, co naprawdę się zdarzyło.Gabe odsunął ją od siebie, żeby uważnie jej się przyjrzeć.Gdy dostrzegł strach w oczachMii, serce zabiło mu szybciej.Wyglądała& strasznie.Jak nigdy.Można było odnieść wrażenie,że nie zmrużyła oka przez całą noc.Wydawała się wykończona i taka krucha.Poprzedniego dnia zauważył przecież, że płakała.A teraz mówiła, że ma mu dopowiedzenia coś ważnego. Usiądz rzucił przez ściśnięte gardło.Gdy próbował ją zaprowadzić na kanapę po drugiej stronie gabinetu, pokręciła głowąi wyrwała mu się. Nie, Gabe.Muszę ci to powiedzieć od razu.Tylko błagam, nie krzycz na mnie&Teraz naprawdę był już zaniepokojony.Nic z tego nie rozumiał.Poprzedniego dniawszystko jeszcze było normalnie.Aż do lunchu.Kiedy wyszła kupić coś do jedzenia.Wróciłaprzemoknięta do suchej nitki i wydawała się bardzo poruszona.A teraz patrzyła na niego ze strachem w oczach, całkiem bezbronna.Wyraznie czegoś siębała.Na myśl, że lęka się jego, zrobiło mu się niedobrze.%7łeby ją uspokoić, przesunął dłońmi po jej ramionach i uścisnął je pokrzepiająco.Wzdrygnęła się, jakby z bólu, i odruchowo podniosła rękę, żeby zasłonić miejsce, któregodotknął.Co, do cholery? Zdejmij żakiet powiedział stanowczym głosem.Zawahała się i westchnęła ciężko.Do oczu napłynęły jej łzy.Nie mógł czekać ani chwili dłużej; ściągnął z niej żakiet i wziął ją za rękę.Mianiepatrzyła mu w oczy.Spojrzał na jej ramię, to, w które ją uraził.Na widok purpurowych siniaków w górnej części ramienia gwałtownie wypuściłpowietrze.Zamierzał zbadać to miejsce, ale zatrzymał się, bo nie chciał sprawić jej bólu.Chwycił ją za drugą rękę i zaciągnął do okna, gdzie światło było lepsze i mógł dokładniejprzyjrzeć się siniakom. Skąd to masz, Mia? zapytał ostro.Delikatnie przesunął opuszkami palców po zsiniałej skórze i serce zabiło mu szybciej,gdy zobaczył, że te ślady pozostawiła czyjaś dłoń.Jakby ktoś chwycił ją za ramię i mocnościsnął, wbijając palce w ciało.Jakiś mężczyzna.Po policzku spłynęła jej łza i Mia czym prędzej próbowała ją otrzeć wolną ręką.Gabe aogarnął lęk.Co jej się stało? Kto ci to zrobił? zapytał cicho, niebezpiecznym tonem.Ledwie nad sobą panował.Chciał znalezć tego sukinsyna, który ją tknął, i zabić drania. Charles Willis odparła, zniżając głos prawie do szeptu. Co takiego?!Wzdrygnęła się, słysząc ton jego głosu.Podniosła rękę i położyła mu na piersi.Aż drżałz gniewu.Ze łzami w oczach spojrzała na niego błagalnie. Kiedy wczoraj wyszłam kupić lunch, zatrzymał mnie na ulicy.Już wracałam, byłamniedaleko wejścia do budynku.Zażądał, żebym mu przekazała informacje o ofertach dotyczącychparyskiego projektu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Kapusta Andrzej Szaleństwo i władza. Myl krytyczna Foucaulta
- Cherrie Lynn Do szaleństwa (Ross Siblings 01)
- Prawdziwie i szaleńczo Thompson Lewis Vicki
- Zapolska Gabriela Szalenstwo
- Cherrie Lynn Do szaleństwa(1)
- Kathleen Fearn Banks The A to Z of African American Television (2009)
- Maya Banks Trylogia bez tchu 02 Goršczka Ciała
- § Silverman Dov John Mung 01 Upadek Szoguna
- Chlopi
- Christopher Moore Practical Demonkeeping (retail)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- anieski.keep.pl