[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszakże tam, gdzie kończy się przyrodoznawstwo, zaczynają się kłopoty.Aprzyrodoznawstwo kończy się na człowieku, jedy-nej istocie wykraczającejpoza jego zasięg, a ściślej biorąc, na tym fragmencie lub aspekcie człowieka,który nie jest ciałem, czym-kolwiek by był.Naukowców jako naukowcówmożna ująć tyl-ko w tym aspekcie, podobnie jak polityków, artystów iproroków.Wszystko, co ludzkie, wszystko, co nas dotyczy, leży pozaza-sięgiem przyrodoznawstwa.Przyrodoznawstwo powinno się tym martwić,lecz nie martwi się.Z pewnością martwimy się my, którzy nie wiemy, co to jest,nie umiemy nawet zgodzić się co do nazwy dla tej nieredukowalnej częściczłowieka, nie będą-cej ciałem.To nieuchwytne coś jest przyczyną nauki,społeczeń-stwa, kultury, polityki, gospodarki, poezji i muzyki.Skutki te są namznane.Ale jeśli nie znamy ich przyczyny, czy możemy na ich podstawieokreślić charakter tego czegoś, a nawet orzec, że ist-nieje?Wyrazem tej trudności jest fakt, że badaniem tego jednego tematu, człowieka,bądz też związanej z człowiekiem niewiado-mej, jego działań i wytworów,zajmują się dwa podstawowe działy uniwersytetu nauki humanistyczne ispołeczne badaniem zaś ciał zajmuje się tylko przyrodoznawstwo.Niebyłoby z tym pro-blemu, gdyby istniejący podział pracy opierał się nauzgodnie-niach co do przedmiotu badań, odzwierciedlających jakieś na-turalnerozgraniczenia (takie jak pomiędzy fizyką, chemią i bio-logią), oraz prowadziłdo wzajemnego szacunku i współpracy.Można by uznać, a czasem nawetpogląd taki jest wypowiadany (głównie w mowach inauguracyjnych), że naukispołeczne zajmu-ją się życiem społecznym człowieka, a humanistyczne jegożyciem twórczym wybitnymi dziełami sztuki itd.Rozgraniczenie to nie jestzupełnie pozbawione sensu, niemniej jednak nie jest też zado-walające.Wadliwość tego podziału ujawnia się na szereg spo-sobów.Chociaż zarównonauki społeczne, jak i humanistyczne czują się mniej lub bardziej świadomieprzytłoczone autorytetem przyrodoznawstwa, wzajemnie żywią do siebiepogardę: za nie-naukowość humanistyki i za filistynizm nauk społecznych.Niewspółpracują ze sobą.Co najważniejsze jednak, ich terytorium w znacznejmierze pokrywa się.Autorzy wielu tekstów klasycz-nych, które sądziedzictwem humanistyki, mówią o tym samym co nauki społeczne, leczposługują się innymi metodami i dochodzą do innych wniosków; z kolei każda znauk społecznych próbuje wytłumaczyć wszelkiego rodzaju twórczość w sposóbskrajnie odmienny niż humanistyka.Różnica sprowadza się do tego, że naukispołeczne pragną stawiać prognozy, pojmując człowieka jako istotęprzewidywalną, podczas gdy humanistyka utrzymuje, że człowiek jestnieprzewidywalny.Granice pomiędzy dwoma obozami przypominają wojskowelinie demarkacyjne, nie zaś rozgraniczenia naukowe.Przesłaniają zadawnione inie rozstrzyg-nięte spory o naturę bytu ludzkiego.W naukach społecznych i humanistycznych znalazły swój wyraz dwie reakcjena ostateczne usunięcie człowieka a raczej Wypreparowanej z ciała części,która jest ciału zbędna poza naturę, a co za tym idzie, poza zakres jurysdykcjiprzyrodoznaw-426427stwa i filozofii przyrody, co miało miejsce pod koniec XVirr wieku.Pierwszą zobranych dróg stanowiły szlachetne wysiłki na rzecz przygarnięcia człowiekaprzez nowe przyrodoznawstwo uczynienia z nauki o człowieku kolejnegoszczebla po biologii Druga droga prowadziła na terytorium właśnie zdobyteprzez Kanta: terytorium wolności przeciwstawionej naturze, odrębne leczrównoważne, na którym kopiowanie metod przyrodoznaw-stwa nie jestkonieczne, a duchowość traktuje się co najmniej równie poważnie jak ciało
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Psychologia Społeczna Serce i Umysł Elliot Aron son
- Elliot Aronson Psychologia Społeczna Serce i Umysł
- Aronson Elliot Psychologia Społeczna. Serce i Umysł (2)
- Penrose Roger Makroswiat, mikroswiat i ludzki umysl
- Elliot Aronson Psychologia Serce i umysl
- Newland Terry Umysl Jest Mitem
- 52. X Wing 4 Michael Stackpole Wojna O Bakte upload by herbatniq
- Dziedzictwo Skye 04 Królewska intryga Bertrice Small(1)
- Piekara Jacek Przenajswietsza Rzeczpospolita
- Helena Rotwand Opętanie, czyli zgubne skutki masażu stóp
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- jucek.xlx.pl