[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sugerowałabym, żeby nie podejmować takichdziałań, ponieważ każdy, kto spróbuje potajemnie dostaćsię do twojego apartamentu lub z niego wyjść, zostanieprzecięty na pól w talii.Oczywiście strażnicy pilnującyapartamentu rozbroją zaklęcia, gdy będziesz wchodził lubwychodził.Shannon nie próbował ukrywać irytacji.- Twoja reakcja wydaje się przesadna, biorąc poduwagę fakt, że nie masz żadnych dowodów na niewła-ściwe zachowanie z mojej strony.- Doprawdy, żadnych? Może zechcesz w takim raziewyjaśnić, czemu twoja twarz wygląda jak drapak dlalwów?Przewrócił nie widzącymi oczami.- Mówiłem ci, że księga czarów rozpadła się, gdypracowałem nad nią zeszłej nocy.Mogę przynieść jejpozostałości, a właściwie pozostałości kilku ksiąg.- Ależ oczywiście, że możesz.A moi ludzie wysłani zzadaniem potwierdzenia twojej opowieści o przesłu-chiwaniu gargulców niewątpliwie usłyszą potwierdzenieod konstruktów.Jesteś lingwistą badającym inteligencjętekstową.Niewątpliwie przeredagowałeś.- Magistra, posuwasz się za daleko! Odpowiedziałemna każde twoje pytanie, pozwalając ci przerwać mojąpracę, zapewniłem nawet dostęp do moich studentów.Ijak odpłacasz mi za okazaną dobrą wolę? Szpiegującmnie, przetrząsając moją bibliotekę, oskarżając o grze-banie przy konstruktach akademii.Amadi zacisnęła wargi.- Powtórzę więc jeszcze raz - kontynuował już spokojniejszym głosem - że jesteś mi winna wyjaśnienie.- Podsunął Lazur kolejny orzech.- Jeśli go nie usłyszę,będę musiał złożyć skargę.- Zginęli dwaj twoi uczniowie.- Co powiedziałaś? - Orzech wypadł z jego dłoni.- Nie żyją dwaj twoi uczniowie.Adan z OkrągłejWieży i Erie Everson.Adana znaleziono na dachu kuzni.Wygląda na to, że skoczył z mostu Weshurst.Jegostarszy brat zginął w pożarze Astrophell.Drugi chłopiec,Erie, przybiegł z lasu z dysczarem rozrywającym muwnętrzności.Klątwa zamęczyła go na śmierć.W szaciechłopca znalezliśmy numenosowy zwój.-Wygląda na to,że ukradł manuskrypt i bawił się nim w lesie.- Krew Los - wyszepta! Shannon, siadając ciężko nakrześle.Lazur wspięła mu się na ramię i zaczęła czyścićjego dredy.Amadi usiadła przed biurkiem.- Nie ma żadnych dowodów wskazujących, by któraśz tych śmierci była morderstwem.Jednak w świetle tego,co się stało z Norą Finn, wierzę, że dzieje się tu coś złego.Zapytam więc jeszcze raz: gdzie byłeś, magistrze, przezostatnią godzinę?- Mówiłem prawdę, rozmawiałem z gargulcami -otępiałym głosem stwierdził Shannon.Morderca uderzył szybciej, niż sądził, że będzie tomożliwe.Jeszcze bardziej przerażał fakt, że Shannonpolecił wszystkim magom nadzorującym kakografów, bynie wypuszczali swoich podopiecznych ze Starhaven.Wjaki sposób mordercy udało się nakłonić chłopców donieposłuszeństwa i ucieczki od nauczycieli?Zbrodniarz wspomniał coś o możliwości korzystaniaze snów tak, jak inni używali sieci.Potwór musiał w jakiśsposób używać snów, by skłonić chłopców do oddaleniasię poza chroniące ich mury Starhaven.- Wybacz mi, Stwórco - wyszeptał do siebie.Towszystko zmieniało.Amadi zaczęła zadawać pytanie dotyczące dwóchnieszczęsnych chłopców.Przerwał jej i wyciągnął spomiędzy fałdów szatyodciętą glinianą rękę.Obiekt zaczynał już tracić swójkształt.Mimo wszystko położył go na stole.Gdy Amadi patrzyła na rękę, opisał prywatną bi-bliotekę Nory Finn i swoją walkę z intruzem.Amadi popatrzyła na niego z neutralnym wyrazemtwarzy.- Spodziewasz się, że w to uwierzę, magistrze?Zaczął mówić z większym przekonaniem.- Idz do wieży Gimhurst, sama obejrzyj prywatnąbibliotekę Nory.- Według twojej opowieści rozpadające się księgiczarów zniszczyły wszystko, co się w niej znajdowało.nawet broń twojego napastnika.I sam powiedziałeś, żestwór uciekł z dziennikiem badawczym Finn.Terazniczego tam nie znajdziemy.O tym Shannon nie pomyślał.- A co z ramieniem?Patrząc na rękę, Amadi głęboko wciągnęła powietrze.- Nigdy nie słyszałam o niczym, żywym lub magicznym, co zmieniałoby się z ciała w glinę.Być możetakie transformacje były możliwe na starożytnymkontynencie.A może bóstwo potrafiłoby osiągnąć cośtakiego bożym czarem.Shannon poczuł, że jego dłonie robią się zimne.Bożeczary były niesamowicie potężnymi i skomplikowanymitekstami pisanymi przez bóstwa.Były równieżwyjątkowo rzadkie.Amadi studiowała twarz Shannona.- Magistrze, czy przypuszczasz, że zeszłej nocy starłeś się z bogiem? Inni autorzy z pewnością wykrylibyobecność bóstwa w Starhaven.Miała rację.- Może nie bóg, ale boży czar - rzucił szybko.- Amadi, musisz mi uwierzyć.Działają tu siły wykraczającepoza wszystko, co dotąd znaliśmy.Przez chwilę milczała, po czym kolejne pytanie zadałajuż łagodniejszym tonem.- Magistrze, czy kiedykolwiek doświadczyłeś wizjiniezwiązanych z myślami czwartorzędowymi?- Nie, oczywiście, że nie.- Zamrugał.- Myślisz, żejestem szalony?- Opowiedz mi o swoim związku z druidką Deir-dre.- Druidka? - zapytał zmieszany.- Deirdre? Nic,kompletnie żadnego związku.Poprosiła o rozmowę zNikodemusem i aby pomóc konwokacji, zgodziłem się.- Urwał.- Myślisz, że oszalałem i ma to jakiś związek zdruidką?Amadi potrząsnęła głową.- Z chłopcem.Ma w sobie.jakąś moc.Czemu niepowiedziałeś mi o jego związku z przepowiednią jużpodczas naszej pierwszej rozmowy?- Ponieważ nie ma żadnego związku.Amadi przechyliła głowę na bok
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Tolkien J.R.R. Władca Piercieni I Drużyna Piercienia tom 2
- Lewandowski Konrad T. Saga o Kotołaku Tom 2 Wyprawa Kotołaka
- Wałek Czernecki Tadeusz Naród, narodowoć, ojczyzna w starożytnoci [Przeglšd Historyczny 1926 27 Tom 26 Z. 2]
- Erikson Steven Malazańska Księga Poległych Tom 5.2 Przypływy Nocy. Siódme Zamknięcie
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM I
- sandemo margit saga o ludziach lodu tom 37 miasto strachu
- Prus Bolesław Placówka
- Whyte Jack Templariusze 2 Honor Rycerza
- Bracken Alexandra Mroczne umysły 01
- Jerzy Strzelczyk Zapomniane narody Europy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wasabi.xlx.pl