[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Za pośrednictwem własnego satelity Amerykanie przekazaliprzechwycony sygnał do centrali agencji w Fort Meade w Maryland.Dwie ekipyspecjalistów, w odległości dziewięciu tysięcy kilometrów od siebie, rozpoczęłyanalizę danych.- Czyste niebo - jęknął jeden z operatorów w Tiuratam.- Dopiero teraz!- Cieszcie się, póki jest z czego, towarzyszu.- Jego kolega przy sąsiedniejkonsoli śledził dane z geostacjonarnego satelity nad półkulą zachodnią.Znajomośćpogody nad terytorium nieprzyjaciela ma ogromne znaczenie strategiczne.- Do ichwybrze\y zbli\a się następny zimny front.Mają teraz taką zimę, jak u nas.Chyba ją polubią.- Nasi ludzie na morzu z pewnością jej nie lubią.- Operator otrząsnął się nasamą myśl, \e mógłby się teraz znajdować gdzieś na oceanie, w samym środkupotę\nego sztormu.W zeszłym roku wybrał się w lecie na rejs po Morzu Czarnym idostał takiego ataku choroby morskiej, \e jeszcze długo będzie o tym pamiętać.- Ato? Co to takiego? Towarzyszu pułkowniku!- Słucham? - Nadzorujący zmianę pułkownik ju\ po chwili znalazł się oboknich.- Proszę tu spojrzeć, towarzyszu pułkowniku.To zatoka Pamlico, naśrodkowym wybrze\u Stanów Zjednoczonych.- Operator wskazał na ekran monitora.Termiczny obraz wody na ekranie był czarny, ale po wyregulowaniu zmienił się nazielony z dwoma białymi kreskami, większą i mniejszą.Ta większa rozdzieliła się jeszcze na dwie mniejsze.Obraz przedstawiałpowierzchnię morza, której część była cieplejsza o pół stopnia, ni\ być powinna.Wyglądało na to, \e coś w tym miejscu podgrzewa wodę.- Mo\e promieniowanie słoneczne? - zapytał pułkownik.- Nie, towarzyszu pułkowniku.Czyste niebo powoduje równomierny rozkładciepła na całej powierzchni - odpowiedział spokojnie operator.- To są dwa lub trzyokręty podwodne na głębokości trzydziestu metrów pod powierzchnią.- Jesteście pewni?Operator nacisnął przełącznik i na ekranie pojawił się obraz radarowy, któryodtwarzał jedynie nieregularne kształty wierzchołków fal.- Na powierzchni wody nie ma niczego, co wydzielałoby ciepło, towarzyszupułkowniku.Zatem musi się coś znajdować pod powierzchnią wody.Nie jest to okresparzenia się wielorybów.To atomowe okręty podwodne.Wygląda na to, \epojawienie się naszej floty na tyle wystraszyło Amerykanów, \e postanowiliprzechować własne okręty rakietowe w bezpiecznych miejscach.Najbli\sza ich bazaznajduje się kilkaset kilometrów dalej na południe.To mo\e być jednostka klasy Ohiow eskorcie okrętów torpedowych, tak jak u nas.- Jeśli tak, to niedługo powinni wypłynąć, bo naszą flotę ju\ odwołują.- Szkoda.Dobrze by było wejść mu na ogon.To rzadka okazja, towarzyszupułkowniku.- Istotnie.Gratuluję dobrej roboty.Dziesięć minut pózniej dane przekazano do Moskwy. Naczelne Dowództwo Marynarki, Moskwa- Wykorzystamy tę okazję, towarzyszu - powiedział Gorszkow.- Wycofujemywłaśnie flotę.Pozostawimy więc kilka okrętów podwodnych dla prowadzenia zwiaduelektronicznego.W tym rozgardiaszu czegoś Amerykanie nie dopilnują.- Bardzo prawdopodobne - powiedział szef sztabu.- Ohio chyba pójdzie na południe do bazy w Charleston albo w Kings Bay.Albo na północ do Norfolk.W pobli\u Norfolk mamy  Konowałowa , a podCharleston  Szablikowa.Niech zostaną na stanowiskach jeszcze przez kilka dni.Trzeba czymś się wykazać, \eby politycy zobaczyli, \e mamy prawdziwą marynarkę.Siedzenie okrętu typu Ohio to ju\ będzie coś.- Rozkazy zostaną wysłane za kwadrans.Szef sztabu uznał, \e pomysł jest dobry.Raport Biura Politycznego, którydostał od Gorszkowa, wcale mu się nie spodobał, choć z drugiej strony, jeśli Siergiejjest na wylocie, to on tym samym znalazł się na dobrej pozycji, \eby zająć jegomiejsce.USS  New JerseyParę minut wcześniej Eaton otrzymał hasło  Red Rocket , oznaczające, \eMoskwa przekazała właśnie drogą satelitarną rozkaz operacyjny dla swojej floty.Rosjanie mają kłopoty, pomyślał dowódca zgrupowania okrętów.Otaczały ich trzygrupy uderzeniowe lotniskowców  Kennedy ,  America i  Nimitz , poddowództwem Josha Paintera.Sprawność bojową jego własnej grupy zwiększałaobecność  Tarawy.Eaton miał Rosjan w zasięgu wzroku.Skierował lornetkę na Kirowa.- Panie komandorze, proszę ogłosić alarm dla grupy.- Tak jest.- Oficer operacyjny grupy podniósł do ust mikrofon radiostacjitaktycznej.-  Blue Boys , tu  Blue King.śółte Zwiatło.śółte Zwiatło.Wykonać.Bez odbioru.Eaton poczekał kilka sekund, a\ umilkną dzwonki alarmowe na  New Jersey. Załoga rozbiegła się na stanowiska bojowe.- Odległość od  Kirowa ?- Trzydzieści trzy tysiące dziewięćset metrów, panie komandorze.Co kilkaminut sprawdzamy laserem.Jesteśmy gotowi - zameldował oficer operacyjny.-Główne baterie nadal są załadowane.Namiary aktualizowane są co pół minuty.Zadzwonił telefon obok fotela.- Eaton.- Wszystkie stanowiska obsadzone i w pełnej gotowości, panie komandorze -zameldował kapitan pancernika.Eaton spojrzał na stoper.- Dobra robotą kapitanie.Załoga jest rzeczywiście dobrze wyszkolona.W centrali kierowania ogniem na  New Jersey ekrany ukazywały dokładnąodległość od mostka  Kirowa.Głównym celem jest zawsze okręt flagowyprzeciwnika.W tym przypadku nie było tylko wiadomo, ile  Kirow mo\e wytrzymaći czy szybciej zatopi go artyleria, czy rakiety Tomahawk.Zasadniczą sprawą, jaktłumaczył ju\ od kilku dni oficer artylerii, jest unieszkodliwienie  Kirowa , zanimwłączą się samoloty. New Jersey nigdy jeszcze sam nie zatopił \adnego okrętu.Czekał na to ju\ czterdzieści lat.- Zmieniają kurs - powiedział oficer operacyjny grupy.- Tak, zobaczymy, o ile.W chwili otrzymania sygnału grupa  Kirowa szła zachodnim kursem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki