[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z coraz większąodwagą pytała o preferencje rozmówcy. No, kochana przekomarzał się z nią Bartek jeślitylko zechcesz, chętnie zaprezentuję ci moje ulubionepozycje.O niektórych z nich może nawet nie miałaś dotądpojęcia. Taki jesteś pewien? odpowiedziała niemalnatychmiast. Tak.Zdecydowanie.Wyglądasz na osóbkę, która razw tygodniu i to po bożemu.Poczuła się tym lekko dotknięta.To nie była prawda,co natychmiast oznajmiła Bartkowi. Nie miej mi za złe, kochana nazwał ją tak już po razdrugi podczas ich rozmowy ale pomyślałem tak dlatego,że skoro twój mąż znalazł sobie na boku panienkę, to niedlatego, że dobrze gotujesz i świetnie się kochasz.Było w tym niemało racji. Ty też dlatego szukasz sobie kogoś poprzez serwisrandkowy? Bo twoja żona jest marną kucharką ikochanką? Czy ja wiem? przeczytała w odpowiedzi.Szukam, bo życie jest piękne.Zbyt piękne, by trwać tylkoprzy jednej osobie.Zresztą, znasz pewnie powiedzenie, żeprzy jednej dziurze to i kot zdechnie? A może to w tobie jest przyczyna, skoro nie układa cisię z żoną? Kochanie, czy ja powiedziałem, że mi się nie układa?Nie każdy ma takie problemy, jak ty, a przynajmniej nieroztrząsa ich z takim tragizmem. Ty pewnie nie, ale dla twojej żony na pewno by sięnie spodobało, że ledwie poznajesz kobietę przez Internet,proponujesz jej, że pokażesz swoje ulubione pozycje. Moja żona pewnie by tego nie zauważyła.Jest takpochłonięta karierą, że nigdy nie ma jej w domu.Ewa otrzymała odpowiedz.Bartek był zaniedbywanymprzez żonę-karierowiczkę mężczyzną.Dlategozdecydował się na udział w Klubie Niesamotnych Serc.Najwyrazniej zabrakło mu szczerości, by się do tegoprzyznać. No więc, jak tam, kochanie? Moglibyśmy zrobićsobie jakiś mały wypad na łono natury.Powiedzmy wnajbliższy weekend.Moja żona jedzie do Gdańska wdelegację i będę miał chatę tylko dla nas.Mieszkam wpięknej okolicy, spodoba ci się.Nie mówiąc już o tym, coprzeżyjemy razem.Ewa była mocno zszokowana bezpośredniościąnieznajomego.Kilka chwil, parę zdań przesłanych sobieza pomocą Internetu i oto została zaproszona na randkę.Co tam randkę! Na najczystszy seks!Chciała kogoś poznać, była zdeterminowana w swympostanowieniu zdrady.Ale nie tak od razu, nie znającfaceta, z którym rozmawiała.Bardziej niż czegokolwiek,potrzebowała czyjegoś ramienia, na którym mogłaby sięwypłakać, potrzebowała rady, współczucia.Nie seksu! Dzięki, Bartku, ale nie skorzystam z twojejpropozycji.To się dzieje za szybko. W takim razie nie ustawał możemy się umówić wLublinie, spotkać kilka razy, podzwonić do siebie, alewierz mi, kochanie, szkoda czasu.Prędzej czy pózniej itak wylądujemy w łóżku, a ja wolę prędzej, niż pózniej.Seks to piękna sprawa.To trochę jak sport. Uprawiaj go zatem z kim innym! zdenerwowała się. Ok, nie chciałem cię rozzłościć.Gdybyś jednakkiedyś zmieniła zdanie, polecam się na przyszłość.Bartek zmienił status gadu-gadu na niedostępny.Całeszczęście, że nie był to ostatni internetowy znajomy tegoprzedpołudnia.Wiadomości z gadu-gadu przychodziły tak prędko, i tood kilku rozmówców naraz, że Ewa musiałaby miećosiem rąk, by nadążyć odpowiadać im wszystkim.Szybkowięc nauczyła się, że aby z kimś wybranym spokojnieporozmawiać, trzeba było przełączyć swój status na niewidoczny".W ten sposób mogła wysyłać i odbieraćwiadomości, nie będąc jednocześnie nagabywana przezinnych, na rozmowę z którymi akurat nie miała czasu czyochoty.Oprócz tego dochodziły listy wysłane pocztąelektroniczną.Te jednak dawały Ewie chwilęwytchnienia.Mogła je odczytać w każdej chwili,zastanowić się nad odpowiedzią.I chociaż po rozmowie z Bartkiem, w której takniechcący zdradziła mu wiele szczegółów ze swego życiaerotycznego, postanowiła sobie, że nie da się więcejwciągnąć w tego typu wymianę zdań, to jednak naniewiele to się zdało.Czy w rozmowie na gadu-gadu czyteż w mailach, Ewa nie szczędziła słów o sobie, swychupodobaniach i problemach.Była przy tym niezmiernierada, że oto wreszcie znalazł się ktoś, kogo interesowała.Kto chciał ją słuchać.Zamiast kończyć pisanie umowy z pewnympodwykonawcą dokumentacji projektowej, któreprzerwała rozmawiając z Bartkiem, ponownie otworzyłaskrzynkę pocztową
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Kwitok Agnieszka Przemoc w rodzinie jako ródło zachowań agresywnych młodzieży 2007r
- Przemoc w rodzinie jako ródło zachowań agresywnych młodzieży Kwitok, Agnieszka
- Lingas Łoniewska Agnieszka Zakręty losu (całoć)
- 03 Krawczyk Agnieszka Ogród księżycowy
- W szpilkach od Manolo Lingas Łoniewska Agnieszka
- Fibich Agnieszka Requiem dla tancerki
- W zapomnieniu Agnieszka Lingas Łoniewska
- KSIÄ˝ŻKA 20100903 Gabriela Bossis ON i ja
- Scott Walter Rozbóynik morski tom 1 4
- Karl Borchardt, Nikolas Jaspert The Hospitallers, the Mediterra
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- hhermiona.xlx.pl