[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak jest, oczywiście jeśli ktoś lubi dziewczyny.* Ich łącznośd radiowa jest do dupy * w zasadzie nie istnieje.Rosjanie nie potrafią budowad porządnychradiostacji krótkofalowych, bo bydlaki mają po sześd paluchów u dłoni.Co się więc dzieje, jeśli chcąprzypuścid skoncentrowany atak? Wyciągają małe chorągiewki sygnałowe i machają nimi jak gównianiskauci w czasie podchodów.A co wy robicie? Czekacie, aż pierwszy Iwan wystawi z włazu łeb ichorągiewki, i walicie do niego z karabinu maszynowego.Całe natarcie rozpada się na kawałki, ponieważtrafiony przez was Rusek bez wątpienia był dowódcą kompanii lub batalionu.A jeśli Iwanom nikt nie wydaje rozkazów, to głupieją jak małpy na widok śniegu.* Oskrzydlajcie ich * zawsze ich oskrzydlajcie.Jeden Tygrys w zasadzie wystarczy, by wykooczyd całąkompanię T*34.Zawieszenie, pierścieo wieży, pokrywa silnika * możecie załatwiad ich jednego podrugim, strzelając z boku.Wtedy trzymacie ich tak, że możeciewycisnąd im sok z orzeszków.Ale pamiętajcie, pancerz czołowy T*34 jest tak samo wytrzymały jakpancerz Tygrysa.Jeśli więc nie chcecie umrzed za naród, Fuhrera i ojczyznę, wcześniej, niż wam to byłoprzeznaczone, to musicie do nich strzelad z boku.Tylko z boku.I tak to wszystko wyglądało.Von Doden*burg odkrył, że podniecające i tak ponętne ciało Karin Schmeermogło ledwie go pobudzid do życia, sierżant Schulze stwierdził, że sznycle i smażone ziemniaki jej matkizaczęły tracid swoją atrakcyjnośd, zaś podejrzenia Met*zgera w stosunku do Lory trochę przycichły zobawy, że tak intensywne szkolenie oznacza, iż batalion będzie musiał jeszcze raz wyruszyd na frontwschodni.Ich obawy okazały się całkiem słuszne.20 czerwca 1943 roku dowódcy batalionów i kompanii zostalinagle wezwani do sztabu w Bielefeld na szybką odprawę, którą miał poprowadzid osobiście samdowódca dywizji.Sepp Dietrich * przysadzisty i bezwzględny, były czołgista w stopniu sierżanta z I wojny światowej;twórca Leibstandarte w czasach, gdy partia nazistowska walczyła o władzę * był w swoim tradycyjniebutnym i błyskotliwym nastroju, który bez wątpienia podtrzymywała butelka sznapsa spożyta kołopołudnia.* Panowie * zaczął bez zbędnych wstępów, gdy już wszyscy oficerowie zajęli miejscaw pokoju map * najwyższe dowództwo załatwiło nam tym razem słodziutki temat.Stuknął długim wskaznikiem w mapę na ścianie, w rejonie centralnego odcinka rosyjskiego frontu.* Mamy umówione spotkanie z Dywizją Gross Deutschland.(Elitarna dywizja pancerna Wehrmachtu, której żołnierze, podobnie jak w niektórych dywizjach Waf*fenSS, także mieli prawo do noszenia honorowych opasek na rękawach mundurów.)Naszym celem jest Procho*rowka, dzięki czemu powinno udad się oskrzydlid Kursk.Kiedy już to zrobimy* Jezusie, Mario i Józefie * a będziemy mied do dyspozycji 700 wozów bojowych, w tym prawie 100Tygrysów * ruszymy dalej naprzód, by połączyd się z armią Modela nadchodzącą z północy.Złapał kieliszek, który stał na tacy trzymanej przez ordynansa stojącego z jego prawej strony i wypiłjednym haustem.* Wielu z was zostanie wyleczonych z bólu wstążkami orderów, przynajmniej tak mi się wydaje.Inni napewno zostaną awansowani na wyższe stopnie.Oczy błyszczały mu radośnie, gdy pocierał dłonią swoją zbójecką szczękę. * Chcę, żeby korpus ruszył jak jeden mąż i żeby nikt się nie wymigiwał.A na wielką nierządnicę Batszebę,dowiem się, gdyby było inaczej! Zrozumiano?* Zrozumiano, panie generale! * odkrzyknęli jednym głosem, łącznie z Geierem, który nie dowierzałtalentom dowódczym Die*tricha.* Dobrze.Ale nie chcę też, abyście mieli wrażenie, że będzie to miły, spokojny walc wiedeoski.Rosjanierozbudowali na południe od Kurska potężne pozycje obronne.Dla dodania wagi tym słowom stuknął w mapę swoją bokserską pięścią.* Zbudowali tam setki jeży.(System fortyfikacji ziemnych, broniony przez oddział w sile kompanii wzmocniony czterema, pięciomawzajemnie ubezpieczającymi się armatami.)Zgodnie z tym, co podają ludzie Starego Lisa (Przezwisko nadane admirałowi Canarisowi, szefowiniemieckiego wywiadu Abwehry.), spodziewają się naszego ataku w tym rejonie, a ich plan polega natym, by pozwolid przebid się naszym czołgom i poczekad na idącą za nimi piechotę.Dobrze, niech tebękarty czekają * uśmiechnął się, pokazując śnieżnobiałe zęby, ponad którymi widad byłowypielęgnowane wąsiki.* Mogą czekad do dnia Sądu Ostatecznego, przynajmniej tak uważam.My, wLeib*standarte wezmiemy piechotę na pancerze Tygrysów.Kiedy połączymy się już z armią Modela, aRuscy będą się dalej drapad po owłosionych plecach i zastanawiad się, gdzie się podziali Giermaocy,zabierzemy się za te ich jeże.A teraz usłyszycie dokładnie, z czym czekają na nas Rosjanie pod Kurskiem.Podniesionym głosemszczeknął:* Kraemer, chodz i bądz moim szefem sztabu.Ordynans, daj mi jeszcze jeden cholerny kieliszek wódki,bo umieram z pragnienia.Z westchnieniem rezygnacji Kraemer, elegancki szef sztabu w regularnej armii, który często wyznawałSępowi, że jego szef nawet nie potrafi prawidłowo czytad map, wszedł w środek grupy oficerów i zacząłzarzucad ich danymi statystycznymi.* Głębokośd obrony Frontów Woroneskiego i Centralnego na osi naszego natarcia waha się od studwudziestu do stu pięddziesięciu kilometrów.Nawet najbardziej zahartowani dowódcy batalionów z  Brygady Ogniowej Hitlera" nie byli w stanieukryd westchnienia zaskoczenia, ale Kraemer zdawał się na to nie zwracad uwagi.* Sowieci wykopali jakieś pięd tysięcy kilometrów transzei i zakopali w ziemi ponad czterysta tysięcy mini ładunków wybuchowych.Na kilometr pasa obrony przypada mniej więcej dwa tysiące czterysta minprzeciwpancernych i dwa tysiące siedemset min przeciwpiechotnych, czyli sześd razy więcej niż w czasiewalk o Moskwę i cztery razy więcej niż w bitwie o Stalingrad.Sowieci przywiązują wielką wagę do obronyprzeciwlotniczej.Zgodnie z tym, co donoszą agenci Abwehry, zgromadzili tam dziewięd dywizji przeciwlotniczych plus czterdzieści pułków.* Dośd! Już dosyd! * wtrącił się gwałtownie Dietrich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki