[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Doszły dodrzwi frontowych, a kiedy je otworzyły, widok, który ukazał się ich oczom - choć był tak naturalny -dla nich przez chwilę miał jednak w sobie coś apokaliptycznego.Wiatr wzmagał się przez cały dzień i teraz patrzyły na prawie czyste niebo.Powietrze byłoprzejmująco zimne, a gwiazdy wyrazne i jasne.Wysoko, nad ostatnimi strzępami unoszonej przezwiatr chmury, wisiał Księżyc w całej swojej dzikiej krasie: nie był to ów zmysłowy Księżyc ztysiąca południowych pieśni miłosnych, ale łowczym, nieujarzmiona dziewica, ostrze szaleństwa.To szaleństwo zdawało się przenikać do krwi Jane.- Ten MacPhee.- zaczęła, gdy podchodziły zboczem na szczyt ogrodu.- Wiem, wiem.Ale.czy ty w to uwierzyłaś?- Oczywiście.- W jaki sposób MacPhee wyjaśnia wiek Przewodniczącego?- Chodzi ci o to, że wygląda.albo jest.tak młodo.jeśli to można tak określić?- Tak.Tak wyglądają ludzie, którzy wrócili z gwiazd.A w każ dym razie z Perelandry.Tamwciąż jest raj.Poproś go kiedyś, żeby ci o tym opowiedział.On już nigdy się nie zestarzeje choćbyo rok, czy nawet miesiąc.- Ale przecież kiedyś umrze.- Myślę, że zostanie stąd zabrany.Wróci do Głębin Niebios.To się już zdarzyło na Ziemi, zdwoma, może nawet sześcioma osobami od początku świata.- Camillo!- Co?- Kim.kim on jest?- Jest mężczyzną, moja droga.I jest Pendragonem, wł adcą Logresu.Ten dom, my, którzy wnim mieszkamy, Pan Bultitude i Szczypka, to wszystko, co zostało z Logresu.Cała reszta stała siępo prostu Brytanią.Chodzmy.Wejdzmy na sam szczyt.Och, jak tu wieje! Tej nocy mogą goodwiedzić!* * *Tego wieczoru Jane myła się pod czujnym okiem gawrona Corvo, podczas gdy resztamieszkańców Dworu zebrała się na naradzie w Niebieskim Pokoju.- Tak, moi drodzy - powiedział Ransom, kiedy Grace Ironwood skoń czyła czytać swojenotatki.- To jest sen, a jednak wszystko w nim wydaje się obiektywne.- Obiektywne? - powtórzył Dimble.- Nie rozumiem.Przecież chyba pan nie sądzi, że moglibymieć coś takiego.- A co ty o tym myślisz, MacPhee? - zapytał Ransom.- O tak, to możliwe.Takie rzeczy robi się w laboratoriach dość często.Można odciąć kotugłowę i utrzymywać ją w ruchu przez jakiś czas, jeśli się jej dostarcza krwi pod odpowiednimciśnieniem.- Niesamowite! - zawołała Ivy Maggs.- Utrzymywać przy życiu? - upewnił się Dimble.- %7łycie to pojęcie niejednoznaczne.Można utrzymywać wszystkie funkcje organizmu.W tymwypadku chodzi o to, co potocznie nazywa się życiem.Ale ludzka gł owa.i świadomość.Nieumiem przewidzieć wyniku takiego eksperymentu.- Dokonano już takiej próby - powiedziała pani Ironwood.- Zrobił to pewien Niemiec przedpierwszą wojną.Posłużył się głową kryminalisty.- Naprawdę? - zdziwił się MacPhee.- A jaki był rezultat tego eksperymentu?- Nic z tego nie wyszło.Głowa po prostu uległa rozkładowi.- Ja mam już tego dosyć - oświadczyła Ivy Maggs, po czym wstała i szybko wyszła z pokoju.- A więc ta obrzydliwość - odezwał się doktor Dimble - nie jest tylko snem.Na jego pobladłej twarzy malowało się napięcie.Natomiast jego żona okazywała tylkokontrolowaną odrazę, jaką może okazywać pani starej daty, wysł uchując odrażających szczegółów,których w rozmowie nie można pominąć.- Nie mamy na to dowodu - stwierdził MacPhee.- Ja mówię tylko o faktach.To, o czym śniłata dziewczyna, jest możliwe.- A co z tym.jakby turbanem? - zapytał Denniston.- Z tym rodzajem balonu na szczycieczaszki?- Chyba rozumiesz, czym to mogło być - odpowiedział Przewodniczący.- No.nie bardzo.- Zakładając, że sen jest zgodny z rzeczywistością - rzekł MacPhee - można podejrzewać cośtakiego.Kiedy już udało im się utrzymać głowę przy życiu, no cóż, takie typy spróbowałyby przedewszystkim powiększyć mózg.Zastosowaliby najróżniejsze czynniki pobudzające.A potem, byćmoże, doszliby do wniosku, że trzeba otworzyć czaszkę i po prostu.po prostu pozwolić, by tenrosnący mózg wykipiał z niej, jeśli tak można powiedzieć.Nie wątpię, że na tym to polega.Wywołana sztucznie hipertrofia mózgowa, żeby wesprzeć nadludzką zdolność ideacji.- Czy jest w ogóle możliwe - zapytał Przewodniczący - by podobna hipertropia fizycznadoprowadziła do spotęgowania władz umysłowych?- W tym widzę słaby punkt - odezwała się pani Ironwood.- Raczej bym sądziła, że coś takiegodałoby w rezultacie śpiączkę.Ale.zawsze jest możliwy efekt zupełnie przeciwny.Zapanowała pełna zadumy cisza.- A więc mamy do czynienia - powiedział Dimble - z mózgiem kryminalisty rozdętym donadludzkich rozmiarów i mającym taki rodzaj świadomości, jakiego nie możemy sobie wyobrazić,ale jest to prawdopodobnie świadomość potwornej męki i nienawiści.- Wcale nie jest pewne - zauważyła pani Ironwood - że coś takiego jest w stanie odczuwać ból.No, może ból karku.- Ale nas powinno bardziej obchodzić co innego - powiedział MacPhee.- Musimy określić,jakie konkluzje możemy z tego wyciągnąć i jakie kroki praktyczne powinniś my przedsięwziąć,oczywiście zakładając roboczo, że ten sen poddaje się weryfikacji.- W każdym razie jednego możemy być pewni - stwierdził Denniston.- Mianowicie? - zapytał MacPhee.- %7łe działania naszych wrogów mają zasięg międzynarodowy.Aby dostać tę głowę, musielipozyskać do współpracy przedstawicieli policji przynajmniej jednego obcego kraju.MacPhee zatarł ręce.- Człowieku - rzekł - widzę, że zaczynasz myśleć logicznie.Tyle, że taka dedukcja nie musi byćdo końca nieomylna.W tym wypadku realna współ praca nie jest konieczna.Wystarczy daćłapówkę.- Ale otrzymaliśmy w ten sposób jeszcze jedną informację, Ważniejszą w perspektywie czasu -powiedział Przewodniczący.- Wszystko świadczy o tym, że jeśli takie zabiegi techniczne okażą sięrzeczywiście skuteczne, ludzie z Belbury odkryją sposób uczynienia się nieśmiertelnymi.- Zamilkłna chwilę, po czym dodał: - To początek czegoś, co można naprawdę nazwać nowym gatunkiem:gatunkiem Wybranych Głów, które nigdy nie umierają.Nazwą to następną fazą ewolucji.A stądwniosek, że wszystkie istoty, które my nazywamy ludzmi, dla nich są jedynie albo kandydatami dotego nowego gatunku, albo jego niewolnikami.Może.jego pożywieniem.- Ależ to
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Vina Jackson Osiemdziesišt dni 03 Osiemdziesišt dni czerwonych
- Lumley.Brian. .[Psychomech.03]. .Psychoamok
- Martin Kat Serce 03 Mężne serce
- Coulter Catherine Gwiazda 03 Gwiazda z nefrytu
- Łajkowska Anna Wrzosowisko 03 Cienie na wrzosowisku
- Matthews Bay Gwiazdka miłoci 03 Gwiazdka dla Carole
- Kagawa Julie Iron Fey 03 Iron Queen (2)
- Robbins Harold Handlarze snów 03 Spadkobiercy Krainy Snów
- Karen Marie Moning Highlander Series #03 The Highlander's Touch
- Zaczyńska Mariola Kobieta z Impetem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sylkahaha.htw.pl