[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To mój świat& Imperatorze& Jeśli nawet wydam rozkaz&  Grey potarł skronie. Sława, nikt mnie nie posłucha.Rozumiesz?Zbyt długo bawiłem się w rozdzielanie pełnomocnictw, w równowagę sił.Imperium istnieje nie zewzględu na swoją jedność, lecz z powodu wielości światów.Moja władza oparta jest nie na strachu,lecz na wzajemnej korzyści władców różnego kalibru.Wyobraz sobie, że rozkażę stuletnim oficerom,którzy przeszli już dwa lub trzy aTany, zniszczyć kompanię Curtisa.Co się stanie?Szegal spuścił wzrok. Wybuchnie bunt  powiedział spokojnie Grey. Curtis nie ma władzy, ale ma znacznie więcej.Nietykalność.Nienawidzą go tłumy niezdolne zarobić na nieśmiertelność; jego ceny przeklinająkorzystający z aTanu.Ale każdy żołnierz, który przyszedł do floty w nadziei, że zdoła zarobić nażycie wieczne, prędzej przegryzie gardło mnie, niż pozwoli, by Curtisowi spadł włos z głowy. Imperium zginie  wyszeptał Szegal. Jeśli Curtis nie zmieni zdania, to owszem.Zapadło milczenie.Po dłuższej chwili Grey zerknął na zegarek. Dziś wieczorem Curtis van Curtis bierze udział w konferencji prasowej.Prawdopodobnie,zamierza oznajmić ludziom o swoich planach. Imperatorze, grupa Tarcza jest do pańskiej dyspozycji. Konferencja prasowa już się zaczęła.Pośpiech jest raczej niewskazany.Postaram się znalezć dlawas inne zastosowanie&  Grey zamilkł. Komandorze Szegal, zna pan szczegóły tego nieudanegozamachu? Tylko informacje podawane w otwartych kanałach. Agent wpływu próbował zniszczyć moją psychikę, wmawiając mi, że cały ten świat zostałzrodzony z mojej wyobrazni.Spełnione marzenie.Przypomina Linię Marzeń, prawda?Ich spojrzenia spotkały się. Curtis  stwierdził Szegal. Nie wiem.Ale chcę wiedzieć.Nie wierzę w zbiegi okoliczności. Jeśli za zamachem stał Curtis, jest szansa, żeby go zdyskredytować. Wyjaśnij to.Admirał Lemak rozpoczął już pościg.Jego statki weszły w skok, ale możesz jedogonić. Dobrze, Imperatorze. Będziesz miał pełnomocnictwa większe niż te, które otrzymał Lemak.Nie chodzi tu przecież ozwykłego terrorystę. Czy wiemy, kto to jest? Niejaki Key Dutch, w dzieciństwie ewakuowany z Shedara.Zazwyczaj używa nazwiska Altoslub Ovald& imię pozostawia własne. Znałem Keya Ovalda.Był razem ze mną w darloksańskiej niewoli.Grey wybuchnął śmiechem, który brzmiał raczej jak kaszel. Coś podobnego, wszyscy znają Keya& To on był ochroniarzem syna Curtisa.To on natarł uszu Lemakowi, porywając Artura, którego admirał przesłuchiwał w swojej bazie.Interesujący typ, niema co. Chłopiec, który był z nim u Darloksan to Artur Curtis? Zdaje się, że tak.Jak oni się wydostali? Nie wiem.Przeszedłem aTan, a on został, żeby mnie osłaniać.Pół godziny pózniej planetęzaatakowały Silikoidy. Znajdz go, Szegal.Komandor skinął głową. Poczekaj, jeszcze jedno.Z Lemakiem leci Artur Curtis w stopniu kapitana.Jest moimwysłannikiem.Dostarcz mi ich obu.Artur prawie na pewno potrafi kontrolować systemy aTanu.Jeślijest wystarczająco ambitny& czy to nie wszystko jedno, który z Curtisów daje nam nieśmiertelność? Posiadanie dzieci było ze strony van Curtisa wielką nieostrożnością  skinął głową Szegal.Ale czy Artur zgodzi się zająć miejsce ojca? Nie będzie miał wyboru  Grey uśmiechnął się  jeśli ściągniesz go tu razem z Keyem. Rozdział 10Zgodnie z regulaminem, na pokładzie niszczyciela powinny znajdować się trzy statki desantowe.Jacht spacerowy, na jaki go przebudowano, przewoził jedną łódz i sześć  Pasikoników.Dutchspędził w hangarze pół godziny, sprawdzając wszystkie sześć, aby wybrać najlepszy.W końcumachnął ręką.Malutkie stateczki były pewne na tyle, na ile to w ogóle było możliwe.Identyfikatoryjuż usunięto. Co z bronią?  spytała Seyker.Key pokręcił głową. Wystarczy mi szerszeń.Jeśli Lemak mnie dogoni, będę mógł się tylko zastrzelić. %7łyczę ci szczęścia.Długo patrzyli sobie w oczy.Key się uśmiechnął. Szkoda, że pięćdziesiąt lat temu imperialne krążowniki nie zdążyły osłonić Shedara. Sami wybieramy swoją drogę, Key.Nie wierzę, że ty byś został spokojnym językoznawcą, a jaministrem gospodarki planety. Lika, jeśli już się nie zobaczymy& Nie trzeba, Key.Dutch zamilkł.Stara kobieta, która była jego rówieśniczka spoglądała smutno i surowo.Nigdy niezdołał jej dorównać& nigdy.Ani w dzieciństwie, gdy wygłupiał się w lagunach Shedara,pozwalając jej opiekować się, jak przystało na starszą siostrę.Ani w młodości, gdy nie chciał wejśćdo Rodziny, gdzie Seyker zdobyła już pewną pozycję.Ani w wieku średnim, gdy tracił aTan zaaTanem i pozostawał młody& ze wszystkimi konsekwencjami wiecznie młodego ciała. Daleko, daleko idzie fala&  wyszeptał Dutch w dialekcie Shedara.Seyker uśmiechnęła się leciutko i dokończyła:Płyną na fali, chcą się unieść do nieba, i zobaczyć ciebie&Tommy, który podszedł z tyłu, zatrzymał się.Key patrzył tylko na Likę.Ciemny punkt na brzegu w pianie przyboju, Kocham cię, wiedziałaś o tym zawsze.Chcą cięciągle widzieć.Dlatego płyną coraz dalej od brzegu Daleko, daleko idzie wielka fala&Seyker dotknęła jego ramienia. Umiesz kochać tylko w ten sposób, Key. Za dużo tych fal, Lika. Dla tych, którzy nie lubią brzegów.Idz, bracie.Płyń, Key.Dutch musnął wargami jej policzek.Popatrzył na Andrzeja  nieruchomą postać z plastiku, stali i fragmentów ciała. Chroń ją, Andriej.Nie umiesz kochać, ale pamięć jest pewniejsza od miłości. Nie martw się, Key  odrzekł cyborg.Key odwrócił się i spojrzał na stojącego najbliżej  Pasikonika.Trzymetrowa kula kabiny naddyskiem napędu, dwa silniki plazmowe.%7łebrowe dwumetrowe cylindry umocowane były wprost nadysku. Chodz, Tommy.Zmusimy tę sztukę do latania.Nie spojrzał już na Likę  ani wchodząc po klamrach prowadzących do kabiny, ani podnoszącmałą, okrągłą klapę luku. Pasikonik drgnął, gdy podnośnik wciągał go do śluzy, ale Key poczekał, aż podłoga usunie się spod nóg i dopiero wtedy włączył ekrany.Pancerny bok niszczyciela zasłaniałpół nieba. Włącz grawitator!  krzyknął Tommy, wisząc na środku kabiny. Nie znoszę nieważkości. Tu nie ma grawitatora. Key podał chłopakowi rękę i wcisnął go w sąsiedni fotel. A co jest? Podobno silnik. Dutch włączył pulpit nawigacyjny, malutki i niewyobrażalnie archaiczny.Byłeś w toalecie, jak ci radziłem?Tommy się nie odezwał. W takim razie czeka cię mnóstwo interesujących przeżyć.Sala konferencyjna imperialnej sieci informacyjnej była nabita.Curtis van Curtis objąłdziennikarzy spojrzeniem.Wielu.Bardzo wielu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki