[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Proszę, aby matka jeszcze raz przemyślaładotyczące mnie plany.Na policzkach matki Klary pojawiły się dwie czerwone plamy.To byłaczysta bezczelność.Lecz matka Klara od czasu złożenia ślubów stoczyłajuż wiele walk i zawsze wiedziała kiedy stąpa po niepewnym gruncie.Naprzykład teraz Siostry z Knockglen będą do upadłego bronić Ewy.Nawetczęść tutejszego zgromadzenia uzna zapewne, ze dziewczyna ma trochęracji.- Powiem ci jutro - odparła i odwróciła się gwałtownie.Jej welonzałopotał, a długi czarny habit zaszurał po lsniącej posadzce.Ewa spędziła resztę dnia wędrując z ciężkim sercem po Dublinie.Wiedziała, że ta postawa zagwarantuje jej udzial w najcięższych pracachdomowych.Oglądała wystawy z konfekcją i zmusiła się do rozmyślań o czasach,kiedy będzie ją stać na podobne stroje.Gdyby na przykład mogła wejść do sklepu i kupic ze cztery wąskiespódnice w najróżniejszych kolorach.Kosztowały jedynie dwanaścieszylingów jedenaście pensów każda.Nieważne, że nie są najwyższejjakości, ale można miec przeróżne kolory.Była tam też bawełna w paskiza dwa szylingi jard, można z niej uszyć rewelacyjną bluzkę za zale-dwie sześć szylingów - może nawet cztery, do każdej spódnicy jedną.Zamaszyste płaszcze nie zainteresowały jej.Była za niska, a płaszczezbyt obszerne, zginęłaby w czymś takim.Natomiast z rozkoszą kupiłabysześć par najmodniejszych cieniutkich nylonów po prawie pięć szylingówpara.I zwężane spodnie, granatowe albo bordo, widziała je wszędzie.Ichceny wahały się zazwyczaj w granicach funta.Gdyby miała portfel pełen pieniędzy, weszłaby do sklepu i kupiła je beznamysłu.Ale to nie pieniędzy na stroje tak naprawdę pragnęła.Ewa doskonalezdawała sobie z tego sprawę.Tęskniła za zupełnie innym życiem, chciałastudiować, spędzić trzy, a może nawet pięć lat na uniwersytecie.Byłagotowa na wszelkie wyrzeczenia, ale nie miała od czego zacząć.Słyszała co prawda opowieści o ludziach kończących studia dzięki temu,że w dzień pracowali, a w nocy się uczyli.Nadal jednak oznaczało to roku koszmarnej matki Klary, niezbędny do zdobycia potrzebnychkwalifikacji.Ewa zorientowała się, że zupełnie nieświadomie skierowałaswe kroki przez planty świętego Stefana w stronę wielkich szarychbudynków uniwersytetu.Były jeszcze puste, a ona przechadzała sięswobodnie po obszernym holu, dostrzegając wokół siebie jedyniepersonel administracyjny.Semestr zacznie się dopiero w następnym tygodniu.Benny, taszczęściara, zjawi się tutaj, podobnie jak setki studentów pierwszego rokuz całej Irlandii.Ewa wiedziała, że istnieją tysiące takich jak ona, którzy nigdy się tu niedostaną.Ale im nie wpojono tęsknot za nieosiągalnym, tak jak jej.Nietraktowano ich dobrze, nie zachęcano i nie przekonywano, że mają bystryumysł i są inteligentni.Przez to znosiła to znacznie gorzej.Wiedziała też, że za tydzień bramy uniwersytetu przekroczą dziewczęta,które zamierzają skorzystać z niego jedynie jako z kolejnego etapu życiatowarzyskiego.Pojawią się też studenci, którzy w ogóle nie chcą tu być,którzy mie-li zupełnie inne plany i inne marzenia, ale podporządkowali siężyczeniom rodziców.Oraz ci, którzy sami nie wiedzą, co ze sobą począć iwykorzystają ten czas, aby podjąć wreszcie decyzję.Ogarnęła jągwałtowna wściekłość na Westwardów, rodzinę, która odrzuca własnąkrewną, pozostawiając ją na łasce zakonnic.Nawet nie obszedł ich fakt,że osiągnęła już wiek akademicki.Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, skoro ktoś, kto pracowałbyciężko i doceniał wagę nauki, nie mógł jej podjąć z powodu chciwejobojętnej rodziny, która wolała raczej zapomnieć o dziecku zniestosownego związku niż zrobić gest i uczynić wreszcie coś dobrego.Ewa uniosła wzrok ku oszklonym tablicom ogłoszeniowym i przeczytałainformacje o stowarzyszeniach przyjmujących nowych członków napoczątku semestru oraz o nowo powstałych komitetach, drużynachsportowych i terminach ćwiczeń, a także apele do studentów, abydołączali do przeróżnych klubów i grup.Ujrzała też szerokie schody prowadzące do bibliotek i sal wykładowych.Widziała czerwone wyściełane ławki, które za tydzień zapełnią sięstudentami.Tak bardzo pragnęła znalezć się pośród nich.Spędzać dni nalekturze, pisaniu, dowiadywaniu się nowych rzeczy i rozmowach zludzmi, a nie na stałych próbach przechytrzenia wstrętnych osób w rodza-ju matki Klary.Praktyczna Pani żyłaby dalej, odrzucając marzenia.Nagle Ewapomyślała, jak męczące byłoby jej życie, gdyby odtąd starała siępostępować wyłącznie jak Praktyczna Pani.Czasami cudownie jest byćniepraktyczną.W dniu rozpoczęcia roku akademickiego Benny wsiadła w autobus doDublina bardziej zdenerwowana, niż przypuszczała.W domu wszyscyzachowywali się, jakby była trzylatką wybierającą się na pierwszeprzyjęcie w eleganckiej sukieneczce, nie zaś potężną, brzydką,osiemnastoletnią studentką jadącą na uniwersytet w praktycznymciemnym stroju.Nadal widziała przed sobą poranną scenę: ojca ze łzami dumy w oczach -wiedziała, że pójdzie do pracy i będzie zanudzał wszystkichopowieściami o tym, jak jego wspaniała córka jedzie studiować - i matkęsiedzącą w fotelu i po raz setny podkreślającą ogromne zalety tego, że cowieczór będzie mogła wracać do domu autobusem.Obok stała Patsy,która wyglądała zupełnie jak wierna, stara, murzyńska służąca z filmu,tyle że była biała i miała zaledwie dwadzieścia pięć lat.Wszystko tosprawiało, że Benny miała ochotę krzyczeć.Kiedy tak siedziała w autobusie i zmierzała ku swej uniwersyteckiejkarierze, nękały ją także inne zmartwienia.Matka Franciszka powiedziałajej, że śmiała, odważna Ewa jeszcze do nich nie pisała ani nawet niezadzwoniła i że siostry nie mogą się doczekać wiadomości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- MacLean Sarah Zasady łajdaków 01 Przyjaciel z dzieciństwa (2)
- Andrew Sylvia Przyjaciel czy ukochany 01 Obietnica Adama
- jak+zdoby%C4%87+przyjaci%C3%B3%C5%82+i+zjedna%C4%87+sobie+ludzi+ +dale+carnagie
- § Gaffney Patricia Przyjaciółki od serca
- Maria Nurowska Mój przyjaciel zdrajca
- Daniels Dorothy Zwierciadło Maeve Tom II
- Maeve Jo Clayton
- Roberts Nora Trylogia Kręgu 2 Taniec Bogów
- psychologia%2Bkliniczna%25281%2529
- Edgar Rice Burroughs Księżniczka Marsa
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- opw.pev.pl