[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyż można na drobiazgów świadectwo się powołaćW rzeczach wielkich  byś ślady ważniejszych prawd wyznaczył.Tembardziej jeszcześ winien na owe ciałka baczyć,Które gonią się ciągle w promieniu słońca drżącym,%7łe ich gonitwa da ci odkryć nieustający,Wieczny ruch wszechmaterii, ukryty twemu oku.Patrzaj: niejeden pyłek, nagle czemś pchnięty z bokuAlbo z tyłu.odskoczy i innym dąży chodem,Aby znów w drodze znalezć zderzenie lub przeszkodę.Błąd ten bystrym umysłem do samych ziaren odniesiesz.Najpierw bowiem w ruch wchodzą atomy same przez się,Potem ciała najmniejsze, z zarodków zbite nielicznych,Które  jakby pierwotnej sile atomów najbliższe Dają się pchnąć najłatwiej, i gdy je w ruch wprawiono,Z kolei go oddają większym, ściślejszym gronom.Tak od zarodków drobnych ruch się poczyna wszelki,Aż do naszego wzroku dochodząc w rzeczach wielkich,Aż go ujrzymy w świetle  choć i lam dociec trudno,Skąd się ów popęd bierze, jakie tych zderzeń zródło.www.zrodla.historyczne.prv.pl Teraz, Memmiuszu, poznaj, jeżeliś w chęciach szczery,Jaka ruchliwość cechuje drobne ziarno materii.Kiedy zorza poranna na ziemię blask swój zsyłal różnych czujnych ptasząt rozebrzmi piosnka miłaW powietrzu, przecinanem ich lotnych skrzydeł strzałą,Patrzaj: nagle, w tej chwili, złociste słońce wstałoI oto każdy widzi, jak w jego jasnych błyskachNiczem w świetlnym potopie kąpie się ziemia wszystka.Ciepło zaś, które słońce wysyła z jasnem światłem,Nie dąży poprzez próżnię i drogi ma niełatwe.Idzie wolniej, i bijąc w powietrza ostre fale,Splątane ciałka żaru przesyła coraz dalej,Ciałka zmieszane, wzajem się w ruchu hamujące,Z przeszkodami od zewnątrz w walce nieustającej Przez co się droga dłuży i szybki ruch opóznia.Lecz te zarodki, którym w przebiegach służy próżnia,Kiedy ich w pędzie naprzód nie wstrzyma żadna trudnośćAlbowiem, zwarte, gnają drogą dla siebie bezludnąDo celu, jaki wytknął im ruch, pierwotnie nadany Muszą mieć większą szybkość niż słońca blask różanyI mogą w tymże czasie, w luzniejszych stref rejestrze.Kilka, lub więcej razy dłuższą przemierzyć przestrzeń.Nizli przebiec mogły na niebie promienie słońcaAni za każdem ciałkiem iść w ślad i ciągle badać,Czemu, i jakie prawo wszystkiem dokoła włada.Na to ludzie niejacy, z których nauka gorzej,Przecząc, powiedzą pewnie, że ziemia tak nie może,Bez woli bogów, zgodnie z ludzkiego życia potrzebą,Pory roku przemieniać, urządzać ziemię i niebo,www.zrodla.historyczne.prv.pl Rodzić zboże i wreszcie kierować słodką siłą,Która przez rozkosz pieszczot rozkrzewia ludzką miłość,Która przez czar Wenery w cieniu samotną godzinąAączy spragnione pary, by rodzaj ludzki nie zginął.Kiedy tak sobie roją, że wszystkiem bogi rządzą,Widać, że jak najdalej od zródła prawdy błądzą.Choćbym nie wiedział nawet, co to rzeczy zaczątki,Choćbym w prawo natury i w ruch odwieczny wątpił,Jednak z urządzeń nieba i z wielu innych racyjTwierdziłbym, że nie boskiej jest świat nasz skutkiem pracy,%7ładen go cud nie stworzył (taka go wina gniecie!).Pózniej ci to wyjaśnię, przy mych wywodów mecie,Teraz resztę o ruchach należy, bym wyjawił.Czas też, myślę, Memmiuszu, tę jeszcze tamę postawić,Byś nie sądził, że takie czy inne ciało naturyMoże o własnej sile wznieść się i iść do góry.Niech cię tu nie okłamie płomienia lotny język Bowiem jak krzew i zboże prosto się w górę pręży,Tak też ogień wzwyż rośnie, podczas gdy wszystkie ciężaryW dół spadają, by z siłą mocno się w ziemię zaryć.Lecz nie myśl, że płomienie, wniesione wichrem wielkimNa dach, gdy chyżem skrzydłem liżą sufitu belki,Czynią to z własnej woli, i że je nic nie zmusza.Tak i krew, gdy z nią razem uchodzi z ciała duszaPod ciosem, tryska w górę i wkoło się rozlewa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki