[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gordon nie zdjął kamienia z małego plastikowego cokołu,na którym go umieściła.Laboratorium wypełniał gęsty, oślepiający błękit, który przyćmiewał poranne niebo, docierając we wszystkie kąty,usuwając z pola widzenia kurz i nowoczesną technologię.Stella przykucnęła, by kamień znalazł się na wysokościjej oczu.Uwolniona z wapiennej skorupy czaszka byładoskonała  wykonana z nieskazitelnego kryształu po-chłaniającego światło  migotała miękkim, delikatnymblaskiem.Z przodu gładki łuk sklepienia czaszki przechodził w dwazagłębienia oczodołów ponad ostro zarysowanymi kośćmipoliczkowymi.Otwór nosowy tworzył wyrazny trójkąt.Dolnaszczęka sprawiała wrażenie wykonanej z oddzielnego kawałka,więc czaszka mogła otworzyć usta i krzyknąć, gdyby ktośchciał zrobić komuś kawał.Stella nie miała ochoty na żarty. Kit, masz torbę?  zapytała cichym głosem. Jesteś pewna, że chcesz to zrobić?Tym, który zadał to pytanie, był Gordon.Stał w przeciw-ległym końcu sali, pobladły, z szeroko otwartymi oczami.Niezbliżył się do niej. Osobiście wolałbym się wcześniej upewnić, czy zdołamnad nią zapanować  powiedział tym samym drżącymgłosem, którym mówił przez telefon. O co ci chodzi? Sam nie wiem.Ta czaszka może wykraść człowiekowiduszę, a nie jestem pewny, czy chcę, aby mnie to spotkało.Jest zbyt piękna.Prosi, by ją podnieść, lecz gdy to zrobisz, niesądzę, żebyś zdołała ją zostawić.Powiem otwarcie, myślę, żebyłoby bezpieczniej umieścić ją pod kafarem.Mamy tu jeden,gdybyś potrzebowała.Zapadła cisza.Stella zamiast na kamień spojrzała na Kita.178  Co ty na to?Wzruszył zdrowym ramieniem. Tony twierdzi, że czaszka zabije każdego, kto jej dotknie.Wszystko zawsze sprowadza się do tego samego.Albouwierzysz, że jest śmiertelnie grozna i uznasz, że żaden kamieńnie jest wart tego, żeby oddać za niego życie, albo uwierzysz,iż ta czaszka może nas czegoś nauczyć i że warto zaryzykować.Rozmawialiśmy już o tym.Jeśli zmienisz zdanie, chętniewłożę ją pod kafar. Sądzisz, że czaszka wykradła mi duszę? Szczerze?  Dostrzegła krótkie wahanie, którego niezdołał ukryć.Próbował sformułować trzezwą opinię, z czymkiedyś nie miał najmniejszego problemu. Myślę, że jesteśsilniejsza od niego  powiedział z wymuszonym uśmiechem. Gdyby było inaczej, nie prowadzilibyśmy tejrozmowy. Nie obawiasz się jej?  zapytał Gordon.Kit wydął wargi. Nie zauważyłem.To.to niezwykłe, lecz nie wiem,czego mielibyśmy się obawiać. W takim razie jesteś silniejszy ode mnie.Może w głębiduszy jestem mięczakiem. Gordon rozluznił ramiona, jakbyza chwilę mieli rozpocząć trudne podejście.Ruszył, by otworzyć szafę. Jeśli chcesz usłyszeć garść naukowychbredni, by uszczęśliwić księgowych, powiem, że ta twojabłyskotka została wykonana z jednego kawałka błękitnegokwarcytu, znanego jako szafir  oznajmił bardziej normalnymgłosem. Co?!Na jego brodatej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.479-  Przedmiot, na który patrzysz, to przypuszczalnie największy kamień jubilerski, jaki znaleziono na północnejpółkuli. Jaką ma wartość?  zapytał Kit. Poddaję się.Więcej, niż zdołałbym zarobić na uniwersytecie przez długi, długi czas.Jeśli szukasz motywu zabójstwa, nie sądzę, by ktoś chciał go ukraść a następnie pociąćna mniejsze kawałki i sprzedać żonom piłkarzy.Ten klejnotma w sobie coś, co budzi dreszcz i powoduje, że człowiekchciałby zatrzymać wszystko dla siebie.Teraz jest całytwój.Otworzył drzwi szafy, a Stella uniosła kamień, czując, jakogarnia ją błękitne światło.Poczuła zaproszenie, uczuciepowrotu do domu, więz nowej przyjazni. Skąd pochodzi?  usłyszała w oddali pytanie Kita. Ze Szkocji  odpowiedział Gordon. Widziałemjeden lub dwa kamienie tej barwy w złożach bazaltu w LochRoag na wyspie Lewis, żaden nie był jednak tak duży i bezskaz.Gdybyście chcieli, mógłbym wykonać skan i przeanalizować pasma światła.W ten sposób dowiemy się, skądpochodzi, chociaż nie można stwierdzić, czy czaszkę wykonano tutaj.Kryształ mógł zostać przewieziony na drugi koniecświata, zanim ktokolwiek go dotknął.Tak czy owak, oszlifowano go w poprzek żyłkowania kryształu, czego trudnodokonać, nie rozbijając go na tysiąc małych kawałków.Z pewnością nie jest to jakaś niemiecka podróbka.Oni niewiedzą, jak to zrobić, żeby nie zniszczyć kamienia.Stella słuchała go jednym uchem, całą uwagę skupiając nakamiennej czaszce, którą ułożyła w zgięciu łokcia.180 Jestem bowiem twoją nadzieją u kresu czasu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki