[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pewnego dnia została zatrzymana w USA za posiadanie narkotyków.Przeszmuglowałaich trochę, żeby sfinansować sobie zimowe wakacje na nartach w ekskluzywnym Aspen wKolorado.Gdy została cudem uniewinniona, zaczęła się jej podróż ku innemu życiu.Kuchnia była duża i zaskakująco nowoczesna. Fajna, co?  Mario z uznaniem pokiwał głową.Camilla roześmiała się, pokazując mu swoje królestwo.Znana firma specjalizująca się wsprzedaży mebli kuchennych zbudowała ją gratis, a kilka razy w tygodniu kucharze z różnychrestauracji przygotowywali tu posiłki. Ale najczęściej gotujemy my i nasi goście.Mają do wyboru: mogą zapłacić za jedzeniejakieś grosze albo po prostu je odpracować.Na sali kilka kobiet krążyło między stolikami i przyjmowało zamówienia. Alkoholu nie podajemy  uzupełniła Camilla. Ale poza tym nie różnimy się niczym odzwykłej knajpy.Akurat dzisiaj pracują same kobiety&Mówiąc to, zerknęła znacząco w ich stronę.Isa zauważyła, że w rogu lokalu, stanowiącymprawie oddzielne pomieszczenie, znajdował się duży stół zajęty wyłącznie przez kobiety. Mają tam wykład  wyjaśniła Camilla. Dzisiejszy temat dotyczy wielu z nich&Przed małą sceną stały w kilku rzędach krzesła.Te z przodu były już zajęte.Siedziały nanich też wyłącznie kobiety i czekały.Niecałą godzinę pózniej te same kobiety i sporo mężczyzn stali w kolejce do baru.Nasamym końcu ustawiło się kilka dziewcząt, które nie wyglądały jeszcze na pełnoletnie.Mario i Sara nalewali zupę minestrone.Greta podawała świeżo upieczony chleb, a Isa z Elsąserwowały szarlotkę z sosem waniliowym. Jacy oni są mili  Elsa szepnęła Isie do ucha.Isa nie bardzo wiedziała, co maodpowiedzieć.Gdzieś przemknął jej John.Niestety, bez kamery.Wolał nie ryzykować, bo ktoś mógłbypoczuć się urażony.Podszedł do niej Mario. Lotsen  powiedział tylko i pochylił się ku niej. Ty pracujesz dla Uppdrag granskning.Znasz go może?Isa, trochę zaskoczona pytaniem, zastanowiła się chwilę. Masz na myśli tego bydlaka, który prowadzi stronę dla samobójców? Tak.Przyznała, że słyszała to imię w związku z materiałem o innej, podobnej stronie.Aleponieważ ona nie pracuje w redakcji, dowiedziała się o niej od jednego z kolegów. Lotsen był bardziej przebiegły od tamtego, którego znalezli.Albo zlokalizowanie gowymagało zbyt wiele czasu. A czy w ogóle byli już blisko?  spytał Mario.Isa z apetytem zjadała sos waniliowy. Chyba tak.Katta była bardzo zawiedziona, że niczego nie udało się ustalić.Wydaje mi się,że mieli na niego całkiem sporo.To wyjątkowy typ.Ale wiele informacji było niesprawdzonych idlatego potwierdzenie poszlak zajęłoby mnóstwo czasu.Jeśli w ogóle by się udało.Mario spojrzał na sos waniliowy, który rozlewał się jak tłuste żółte jezioro na kolejnychtalerzach.Zrobiło mu się niedobrze.  Część materiałów mam w komputerze  powiedziała Isa. Katta poprosiła mnie, żebym toprzeczytała i pomogła jej w selekcji.Jeśli chcesz, mogę ci je przesłać mejlem.W takim przypadkujak ten nie mam nic przeciwko podzieleniu się z policją swoimi odkryciami.Mario przyznał, że materiał może się okazać bardzo pomocny.Montgomery roześmiała sięgłośno. On miał całkiem nieprawdopodobny adres  przypomniała sobie. Niewykluczone, że totakże wzbudziło ich wątpliwości.Ta historia była, najzwyczajniej w świecie, zbyt prosta. To gdzie on mieszkał? W najelegantszym miejscu.Róg Aschebergsgatan i Engelsbrektsgatan.Mario uruchomił swoją pamięć kartograficzną. I see.U zbiegu tych dwóch ulic na samej górze znajdowało się mieszkanie w wieży.Wiele lattemu było na sprzedaż.O ile dobrze pamiętał, cena  wtedy  opiewała na grubo ponad dziesięćmilionów.Z czasem na pewno nie spadła. Na samej górze?Isa potwierdziła ze stuprocentową pewnością. Na samej górze.W mieszkaniu w wieży.Mówiąc to, zrobiła minę, której wymowę Mario dobrze znał.Too good to be true.Sven zaproponował, żeby usiedli gdzieś z boku i porozmawiali, jak zacznie się wykład,którym on nie był zainteresowany. Nie mam dzieci.W każdym razie nie tutaj. Roześmiał się.Isa zastanawiała się, czy  tutaj oznacza Szwecję.Po jedzeniu skierował się do pomieszczenia, które wprawdzie nie miało drzwi, ale niecochroniło przed gwarem sali.Jimmy i Isa ruszyli za nim.Mario i dzieci dalej pracowali, przyzmywaniu.Atmosfera była spokojna.Usiedli w fotelach.Mężczyzni przyjaznie gawędzili ze sobą.Dwaj inni nagle wpadli na siebie w wejściu. No super, naprawdę super  powiedział jeden z nich. Co takiego? O co ci chodzi?Oskarżycielski ton natychmiast obudził czujność Svena [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki