[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wtedy znikają.Kiedygaśnie ostatnia nuta, po prostu ich już nie ma.Jeśli brzmi to nieskomplikowanie, to dlatego, że nigdy nie skończyłem studiów.Wrzeczywistości to trudny, powolny proces i udaje się tylko, jeśli zdołam naprawdę wyczućdanego ducha.Im wyrazniejszym myślowym obrazem dysponuję, tym lepsza melodia ipewniejszy efekt.W tym przypadku duch był tak silny, że niemal przypominał dym sączący się zprzegrzanej skóry Rafiego.Sądziłem, że go wyczułem.Uniosłem flet do ust i zagrałempierwsze nuty, szybkie i wysokie.Równie dobrze mógł to być pistolet - coś wielkiego i ciężkiego, na przykład trooper38 - wycelowany w głowę Rafiego.***Siedziałem na podłodze ze srebra i stali, a chłód metalu, zimnego jak lodowiec, powolipromieniował na moje plecy.Gdzieś w oddali usłyszałem głos pielęgniarza - wykrzykiwał cośjowialnego i zapewne obscenicznego.Potem trzasnęły drzwi.Absolutnie czarne oczy Rafiego zamknęły się i znów otwarły, przygważdżając mniespojrzeniem niczym dwa leniwe, szalone celowniki.Otaczała go woń starego mięsa.Wiedziałem, że to dlatego, że przyjechałem z biura nad kebabownią Grambasa.Jedną z cechcharakterystycznych obecności Asmodeusza było to, że Rafi zaczynał pachnieć jak ostatniemiejsce, które odwiedzaliśmy.Typowy przykład demonicznego podglądactwa.- Umrzesz - powtórzył niemal z roztargnieniem, odwracając parę kolejnych kart swegopasjansa.- Mylisz się - odparłem z przedwczesną ulgą.- Owszem, zaproponowano mi dziśpracę, ale już odmówiłem.- Jasne, że tak.- Znów ten głos jak stłuczone szkło, chrapliwy i drżący.- Wciążopłakujesz starego przyjaciela, prawda? Obiecałeś sobie, że nigdy więcej nie schrzanisz życiatakiemu kundlowi. Po pierwsze, nie szkodzić , co w twoim przypadku oznacza: Nie rób,kurwa, nic na ślepo.Język Rafiego wysunął się z ust i oblizał je z odgłosem gazety unoszonej na ulicypowiewem silnego wiatru.Nagle uświadomiłem sobie, że wargi ma suche i spękane, pokrytejasnymi plamami strzępów zaschniętej skóry.Powinienem był zauważyć to wcześniej.Tokolejny ze znaków, których zwykle wypatruję, i potwierdzał to, co zauważyłem jużwcześniej.Bez wątpienia rozmawiałem z Asmodeuszem.Rafi nie pojawi się, dopóki demonna to nie pozwoli.Powoli, z roztargnieniem, rozdarł paznokciem kciuka skórę na przedramieniu.W raniewezbrała krew i polała się na podłogę celi.Nie zwracałem na to uwagi: Asmodeusz lubi siępopisywać, ale zawsze szybko naprawia wyrządzone szkody.Utrzymywanie ciała Rafiego wdobrym stanie leży w jego najlepiej pojętym interesie.- I tak już za pózno, by cokolwiek zrobić - wymamrotał, bardziej do siebie niż domnie.- Większość elementów wskoczyła na miejsce, a ty nie zadajesz nawet właściwychpytań.Zapadła cisza.Kiedy znów się odezwał, przemawiał innym głosem, niemal płynnym,modulowanym jak muzyka fletu, podstępnym i nieprzyjemnym.- Zatem odmówiłeś.Ale w tym właśnie rzecz, Castor.Zmienisz zdanie, jestem tegoniemal pewien.Bo widzisz, dla takich jak ja czas wygląda inaczej.To znaczy, że płyniewolniej.Mam wrażenie, jakbym tkwił tu już tysiąc lat.Muszę coś robić, żeby zachowaćostrość umysłu.Rozumiesz? Dostrajam się do różnych rzeczy.Rzeczy znajdujących się naskraju istnienia.Rzeczy, które może, może, może przekroczą granicę prawdopodobieństwa isplamią dywany rzeczywistości.Wiem, o czym mówię.Po ostatnim nie padnie tak idojdzie do tego, nim ta noc dobiegnie końca.Jesteś tak boleśnie przewidywalny, jeśli chodzio twoich przyjaciół, że.- Przekrzywił głowę w lewo, prawo, lewo.- To raczej oczywiste, naczyją melodię w końcu zatańczysz.Wyjąłem z kieszeni flet i położyłem na podłodze obok.Rafi - czy też stwór żyjącywewnątrz niego - przyjrzał mu się z zimnym rozbawieniem.- Ja nie tańczę - rzekłem.- Nie proś mnie.Roześmiał się, nie zabrzmiało to miło.- Wy wszyscy tańczycie, Castor, każdy najgorszy drań.Nigdy jeszcze nie spotkałemmężczyzny, kobiety bądz dziecka, którzy stawiliby prawdziwy opór.- Wyciągnął wolną rękę,złożył palec środkowy i wskazujący, tworząc lufę, i wycelował w moje stopy.- Bang, bangbang.Gdybym nie odsiadywał wyroku w tej kupie miazgi i chrząstek, zmusiłbym cię dotańca.Ale ponieważ jestem.niedysponowany, zajmie się tym ktoś inny.A ten ktoś inny jestdla ciebie za silny.- Wolisz Och, Danny Boy czy też Ye Banks and Braes ? - spytałem z lekkorozbawioną miną.- Co za prymityw - zadrwił.- Zagraj O Fortuna.Lubię muzykę brzmiącą jak koniecpieprzonego świata.Ale wróćmy do tematu.Choć mnie osobiście nic to nie da, powinieneśodmówić i nie przyjąć sprawy, bo masz szansę ujścia z niej w jednym kawałku nie większąniż kot w piekle.- Wiesz, zawsze mi pochlebia, kiedy tak to ujmujesz - oznajmiłem.- Nie powinienemprzyjmować sprawy? Prawnicy i prywatni detektywi przyjmują sprawy.Ludzie korzystający zmoich usług zazwyczaj uważają mnie za kogoś w rodzaju śmieciarza.Asmodeusz zlekceważył tę próbę zmiany tematu wzgardliwym wzruszeniem ramion.- Jeśli wystarczy ci jaj, by odmówić i wytrwać, to świetnie, nie będziesz miałproblemu.Ale nie na to stawiam, Castor.I jeśli chodzi o badanie ludzkiego zachowania, mamnad tobą parę lat przewagi.Zacząłem obserwować, gdy cała ludzka rasa miała w sumiewyłącznie dwa jaja - i oba tkwiły w mojej dłoni.A skoro już o tym mowa, co słychać u Pen?Nagły przeskok kompletnie mnie zaskoczył, a w dodatku Asmodeusz użył głosuRafiego, by zwiększyć wrażenie.- Nie twoja przeklęta sprawa - warknąłem.Uśmiechnął się ze złośliwą dumą.- Wszystko co przeklęte jest moją sprawą - zadrwił.- Powinieneś staranniej dobieraćsłowa, Castor.Słowa to ptaki, które wzbijają się do lotu i pokazują nieprzyjacielowi, gdzie sięukrywasz.Masz.Poćwicz.Wziął jedną z kart i pchnął ją ku mnie, tak że upadła koszulką do góry u moich stóp.Podniosłem ją i obróciłem, spodziewając się asa pik albo jokera
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Clay Griffith, Susan Griffith Imperium Wampirów 01 Imperium Wampirów
- Żółte oczy krokodyla 01 Żółte oczy krokodyla Pancol Katherine
- Menzel Iwona W poszukiwaniu zapachu snów 01 W poszukiwaniu zapachu snów
- Schröder Patricia Morza szept 01 Morza szept(1)
- Peter Berling Dzieci Graala 01 Dzieci Graala
- Marlowe Mia Dotyk złodziejki 01 Dotyk złodziejki
- Brockway Connie Niebezpieczny kochanek 01 Niebezpieczny kochanek
- Carla Neggers Tessa z Somerville 01 Tessa z Somerville
- Reynard Sylvain Piekło Gabriela 01 Piekło Gabriela
- Kerry Allyne Time to Forget (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fioolka.pev.pl