Cien blizniaka Ewa Zaleska

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zamknęłam195oczy, by w pełni dać się ponieść chwili.Wolno wtapiałam się w jego zapach.Przestały mi nawet dokuczać nieco nadwerężone mięśnie.Delikatnie całował moje powieki, uszy i szyję.Przy tym ostatnim przyczółku napinałam się, żeby nie dopuścić do dzikiego wybuchu śmiechu pod wpływem rozbudzonych łaskotek.Bez słów dałam mu znać, że może zejść do niższych partii.Przez moment pożałowałam, że nie zaproponowałam wcześniej indywidualnego lub jeszcze lepiej koedukacyjnego prysznica, ale tak naprawdę nie było to aż tak ważne.Był to jeden z tych pomysłów, jakie można było wykorzystać potem.Gdy pomagał mi się wydostać z podkoszulka, coś załomotało.Potrzebowałam czasu, by wrócić do rzeczywistości i zrozumieć, że ktoś puka do drzwi.Usiłowałam dać mu do zrozumienia, żeby nie przerywał i że będziemy zachowywać się cicho, tak by ten ktoś zrozumiał, że nas nie ma, i sobie poszedł, ale było już za późno.Moja koszulka szybciutko wróciła na swoje miejsce, a mój mężczyzna otwierał drzwi do tak obcego mi w tej chwili świata.- Przepraszam, że nachodzimy państwa o tej porze - wyjaśnił jeden z dwóch młodych policjantów przekraczających próg- ale nie zdążyliśmy z państwem porozmawiać.- O co chodzi? - spytałam lekko nieprzytomna/- O zeznania w sprawie tego porwania - wyjaśnił mi z zakłopotaniem, wynikającym pewnie z wykazanej przeze mnie krótkiej pamięci.No i zaczęło się! Zostaliśmy chyba przepytani za wszystkich.Musieliśmy dokładnie przedstawić wszystkie szczegóły, odtworzyć przebieg wydarzeń, łącznie z tym, kto do kogo co powiedział i jaką wywołało to reakcję.W zamian zaspokojono naszą ciekawość na temat najbliższej przyszłości Kajetana.Na razie, tak jak Ela, przebywał na obserwacji, później miał zostać przewieziony do ośrodka.Oczywiście zostaną mu postawione sto-196sowne zarzuty, ale ponieważ jest osobą, której choroba już jest udokumentowana, raczej nie grożą mu żadne sankcje prawne.- Czyli nic się nie stało? - Nie kryłam rozczarowania.- Wróci do bezpiecznego miejsca, z którego jak udowodnił wielokrotnie, dość łatwo może uciec? W każdej chwili będzie mógłpodjąć kolejną próbę? A nasi przyjaciele zawsze już będą czuć zagrożenie.Panowie zaczęli składać sterty dokumentów, jakie zebrali w tej sprawie.Dla nich była zamknięta.Szczęściarze!Czar, jaki panował w pomieszczeniu przed ich najściem, prysł.Musiałam wyładować nagromadzone emocje, a jedynym sposobem, jaki przychodził mi do głowy, było głośne komentowanie przesłuchania.- Widziałeś! - Jak zwykle, gdy byłam zdenerwowana, wznosiłam się na wysokie oktawy.- Zrobili swoje i mogą odpocząć!Sprawa jest zamknięta! Tak jakby jej w ogóle nie było! Trzeba jeszcze tylko poczekać, aż sobie stąd wyjedziemy, i będzie można o wszystkim zapomnieć!- Co twoim zdaniem powinni zrobić? - Piotr nie dał się ponieść emocjom.- Żaden sąd go nie skaże.On jest chory i ma to w papierach.- Niech go zamkną w więzieniu!- Zbyt mała szkodliwość społeczna.- Ile osób musiałby przetrzymywać siłą, żeby zakwalifikować się na większą? Może to moja wina, może też mogłam się dać złapać?Teraz to ja przemierzałam nerwowo pokój.- Chodź tu.- Poklepał tapczan obok siebie.- Twoje, słuszne zresztą, oburzenie niczego nie zmieni.Możemy liczyć tylko na to, że rodzice Pawła znajdą inne miejsce, w którym Kajetan będzie lepiej pilnowany i leczony.- Myślisz, że można go wyleczyć?197- Totalnie się na tym nie znam, ale myślę, że warto spróbować.Teraz najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało.- Na razie - podkreśliłam.- Wiesz, co jeszcze się liczy? - Słychać było, że chce powrócić do brutalnie przerwanego wątku.- Co? - Pragnęłam się dostosować, ale nie zabrzmiało to tak, jak chciałam.- Żebyśmy się nie pogubili [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Linki