[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.UpadÅ‚ nakolana przed tabernakulum i podziÄ™kowaÅ‚ Bogu za Å›wiatÅ‚o, jakim go raczyÅ‚ oÅ›wiecidwÅ›ród ciemnoÅ›ci nocy.CUD MAAEJ ZWITEJ (1843)KsiÄ…dz Vianney spÄ™dziÅ‚ caÅ‚y dzieo w konfesjonale.OpuÅ›ciÅ‚ go dopiero wieczorem,żeby odprawid nabożeostwo majowe.W koÅ›ciele nabitym ludzmi wszystkie gÅ‚owyzwróciÅ‚y siÄ™ w stronÄ™ ksiÄ™dza, który ciężkim i zmÄ™czonym krokiem wstÄ™powaÅ‚ naambonÄ™.Ledwie dosÅ‚yszalnym gÅ‚osem rozpoczÄ…Å‚ kazanie o Matce Bożej.Po paruzdaniach chwyciÅ‚ go straszny atak kaszlu.Twarz poczerwieniaÅ‚a na skutek czynionych125wysiÅ‚ków, by odzyskad oddech.RÄ™koma uchwyciÅ‚ siÄ™ kurczowo parapetu ambony, bozaczÄ…Å‚ siÄ™ chwiad i sÅ‚aniad, jak drzewo pod uderzeniami topora.SÅ‚uchacze stali niczym porażeni.Jan Pertinand wbiegÅ‚ szybko po schodkach naambonÄ™, by podtrzymad omdlewajÄ…cego proboszcza z Ars.I przybyÅ‚ w samÄ… porÄ™.WsparÅ‚szy siÄ™ ciężko na ramieniu mÅ‚odego nauczyciela, dowlókÅ‚ siÄ™ na plebaniÄ™.TrzÄ…sÅ‚siÄ™ caÅ‚y z zimna i gorÄ…czki.Rozebrano go i poÅ‚ożono na jego nÄ™dznym postaniu.Szybkowezwano lekarza.Kiedy przybyÅ‚ doktor Saunier, chory straciÅ‚ przytomnoÅ›d. , Co mu jest? zapytaÅ‚ drżącym gÅ‚osem Jan Pertinand. Pewno ostrezapalenie pÅ‚uc odrzekÅ‚ lekarz, kiwajÄ…c gÅ‚owÄ….- Potrzebuje dobrej opieki i nie możnago na moment zostawid samego. Czy stan chorego jest aż tak poważny? zapytaÅ‚jeszcze nauczyciel. Jest bardzo poważny.Lada moment może przestad bid serce.JestzupeÅ‚nie zużyte.Przede wszystkim zaÅ› trzeba mu siÄ™ postarad o lepsze łóżko.Jeszcze tego samego wieczora hrabia Klaudiusz des Garets kazaÅ‚ przynieÅ›d naplebaniÄ™ wspaniaÅ‚e materace, na których uÅ‚ożono wychudÅ‚e ciaÅ‚o biednego proboszcza.Lekarz przepisaÅ‚ mu także Å›rodki na wzmocnienie serca.Zaraz postarano siÄ™ o nie.JanPertinand czuwaÅ‚ przy chorym caÅ‚Ä… pierwszÄ… noc, gdyż byÅ‚ nieprzytomny i trzÄ™sÅ‚y nimdreszcze.W nocy przyszedÅ‚ stary Mandy i chciaÅ‚ zastÄ…pid nauczyciela, lecz ten nie zgodziÅ‚siÄ™ na to. Dopóki mi siÅ‚ starczy, nie opuszczÄ™ go. Z nim i Pan Bóg opuÅ›ci naszÄ… wioskÄ™ westchnÄ…Å‚ wójt. Musimy wezwad ksiÄ™dza podjÄ…Å‚ na nowo Pertinand. Koniecmoże nastÄ…pid wczeÅ›niej, niż myÅ›limy.BÄ™dÄ™ niezmiernie panu wdziÄ™czny, jeÅ›li panzechce siÄ™ tym zajÄ…d. Ależ oczywiÅ›cie odrzekÅ‚ wójt, opuszczajÄ…c pokój.Nad ranem gorÄ…czka nieco opadÅ‚a.KsiÄ…dz Vianney obudziÅ‚ siÄ™, spojrzaÅ‚ wielkimioczyma na Pertinanda i z trudem wypowiedziaÅ‚: Mój Boże, to już biaÅ‚y dzieo.MuszÄ™iÅ›d do koÅ›cioÅ‚a.Ludzie na mnie czekajÄ… przy konfesjonale. KsiÄ…dz jest chory, księżeproboszczu odrzekÅ‚ nauczyciel, przytrzymujÄ…c ksiÄ™dza, który usiÅ‚owaÅ‚ podnieÅ›d siÄ™.OpadÅ‚ jednak z powrotem na poduszki, wydajÄ…c bolesny jÄ™k. Moje biedne ciaÅ‚o jużwiÄ™cej nie może.KsiÄ…dz Valentin, proboszcz z Jassans i spowiednik ksiÄ™dza Vianneya, nie zwlekaÅ‚ zprzybyciem. Przychodzi ksiÄ…dz w samÄ… porÄ™.WÅ‚aÅ›nie chcÄ™ siÄ™ wyspowiadad rzekÅ‚cicho proboszcz z Ars.Tymczasem koÅ›ciół nie opróżniaÅ‚ siÄ™ z modlÄ…cych siÄ™ ludzi.Pielgrzymi i parafianie klÄ™czeli przed wszystkimi Å›wiÄ™tymi obrazami ze Å‚zami w oczach.ZsÄ…siednich wiosek przybyli także księża: Renard i Lacote, obaj pochodzÄ…cy z Ars, ksiÄ…dzRaymond z Savigneux, ksiÄ…dz Dubois z Fareins, dziekan z Trevoux, proboszcz z Miserieux. Wszyscy modlÄ… siÄ™ bez przerwy za ksiÄ™dza. powiadomiÅ‚a chorego KatarzynaLassagne. Dzieci skÅ‚adajÄ… swoje ofiarki w intencji ksiÄ™dza proboszcza.Pewnadziewczynka obiecaÅ‚a Panu Bogu swojÄ… najpiÄ™kniejszÄ… lalkÄ™, jeÅ›li przywróci ksiÄ™dzuzdrowie.126 Mój Boże, tyle haÅ‚asu z powodu jednego biednego starego proboszcza! odrzekÅ‚ ksiÄ…dz Vianney, uÅ›miechajÄ…c siÄ™ mimo cierpienia. Ale dobrze, niech siÄ™ modlÄ….ChciaÅ‚bym jeszcze kilka lat pożyd.Inaczej stanÄ™ przed moim SÄ™dziÄ… z pustymi rÄ™koma.TakmaÅ‚o dobra zrobiÅ‚em. Ależ stanie ksiÄ…dz z rÄ™kami przepeÅ‚nionymi dobrymi uczynkami odrzekÅ‚ksiÄ…dz Valentin, spowiednik. Obym siÄ™ tylko mógÅ‚ uchwycid sutanny ksiÄ™dza westchnÄ…Å‚ ksiÄ…dz Blandon a na pewno wszedÅ‚bym razem z ksiÄ™dzem do nieba. Nie rób tego, przyjacielu odrzekÅ‚ proboszcz z Ars, patrzÄ…c rozweselony natuszÄ™ swego konfratra, bo moja sutanna jest już dosyd licha, a brama niebieska jestciasna.W takim wypadku obydwaj gotowi byÅ›my byli pozostad na zewnÄ…trz.Hrabia des Garets sprowadziÅ‚ z Lyonu trzech sÅ‚awnych lekarzy.Ale oni takżeorzekli, że stan chorego proboszcza jest beznadziejny.KsiÄ…dz byÅ‚ prawie caÅ‚y czasnieprzytomny.Ósmego maja, w rocznicÄ™ urodzin, odzyskaÅ‚ przytomnoÅ›d i na widokdoktora Saunier i jego trzech kolegów zażartowaÅ‚: Teraz muszÄ™ stoczyd ciężkÄ… walkÄ™. Z czterema lekarzami.Gdyby przybyÅ‚ piÄ…ty, byÅ‚bym przegrany. Jest ksiÄ™dzu lepiej,bo może żartowad zauważyÅ‚ z ulgÄ… hrabia.Jednakże tego wÅ‚aÅ›nie dnia stan chorego pogorszyÅ‚ siÄ™ do tego stopnia, że lekarzestracili wszelkÄ… nadziejÄ™.Hrabia i Pertinand czuwali przy chorym, który prawie stalerzucaÅ‚ siÄ™ na łóżku.Widocznie przeÅ›ladowaÅ‚y go jakieÅ› straszne zjawy. Tej nocy powiedziaÅ‚ ksiÄ…dz Vianney, gdy rano opadÅ‚a nieco gorÄ…czka sÅ‚yszaÅ‚em triumfalne rykiszatanów: mamy go, mamy go, teraz on już jest nasz, wrzeszczeli mi do uszu.Ludzie z Ars i pielgrzymi cisnÄ™li siÄ™ do drzwi plebanii, żeby siÄ™ czegoÅ› dowiedzied ochorym.Tym zaÅ›, którzy czuwali, nie zawsze udawaÅ‚o siÄ™ powstrzymad tÅ‚um, którywdzieraÅ‚ siÄ™ do pokoju. Pozwólcie im mawiaÅ‚ dobry proboszcz pozwólcie dzieciom przyjÅ›dzobaczyd ojca.Pielgrzymi chcieli spowiadad siÄ™ z grzechów przed prawie konajÄ…cym.OdsyÅ‚ano ich, wiÄ™c do ksiÄ™dza Lacote, który obsÅ‚ugiwaÅ‚ parafiÄ™, lecz konfesjonaÅ‚ w kaplicyÅ›wiÄ™tego Jana Chrzciciela byÅ‚ pusty. Pozwólcie mi uklÄ™knÄ…d na progu jego pokoju prosiÅ‚a ksiÄ™dza Renarda pewnadama z Lyonu żeby, chod na mnie spojrzaÅ‚ i pobÅ‚ogosÅ‚awiÅ‚.To bÅ‚ogosÅ‚awieostwowniesie nieco pokoju do mojej duszy.Klaudyna Rymond-Corcevay, która straciÅ‚a mowÄ™ na skutek ciÄ…gÅ‚ej anginy, niechciaÅ‚a opuszczad Ars, zanim Pan Bóg nie zadecyduje o życiu swego sÅ‚ugi.ZnalazÅ‚agoÅ›cinÄ™ u pani Favier.Rano jedenastego maja udaÅ‚o siÄ™ jej dostad do pokoju chorego,który dopiero, co odzyskaÅ‚ przytomnoÅ›d.PodaÅ‚a mu tabliczkÄ™, na której wypisaÅ‚a swojÄ…proÅ›bÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Podolski Bartłomiej Analiza przyczyn kryzysu gospodarczego w USA w œwietle austryjackiej teorii ekonomii
- Carey Mike Felix Castor 01 Mój własny diabeł (GTW)
- Włodzimierz Bednarski Pismo Œwięte a nauka Œwiadków Jehowy
- Clare Cassandra Diabelskie Maszyny 02 Mechaniczny Ksišżę
- Clare Cassandra Diabelskie Maszyny 01 Mechaniczny Anioł
- Bednarski, Włodzimierz Pismo Œwięte a nauka Œwiadków Jehowy
- Carey Mike Felix Castor 01 Moj wlasny diabel(1)
- Rice Anne Kroniki wampirze 5 Memnoch diabeł
- Kat Martin Garrick 03 Diabelska wygrana
- Ryan William Aleksiej Korolew 01 Œwiętokradcy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nela2809.opx.pl