[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chodziło także o seks.Sparaliżowani ludzie, nawet tetraplegicy, są w stanie uprawiać seks.Jeśli bodziec pochodzi z umysłu w reakcji na widok mężczyzny lubkobiety, która się nam podoba wówczas sygnał nie przedostaje sięprzez przerwany rdzeń kręgowy.Ale ciało to wspaniały mechanizm iponiżej miejsca uszkodzenia znajduje się cudowna pętla nerwów.Wystarczy niewielki miejscowy bodziec, by nawet człowiek o znacznymstopniu niepełnosprawności mógł się kochać.W łazience zgasło światłoi Rhyme ujrzał zarys sylwetki Sachs, gdy kładła się w łóżku, które jużdawno temu uznała za najwygodniejsze na świecie. Wiesz& zaczął, ale dalsze słowa stłumił pocałunek, którymzamknęła mu usta. Co mówiłeś? szepnęła, przesuwając wargi po jego podbródku iszyi.Zapomniał. Zapomniałem.Chwycił wargami jej ucho i po chwili zorientował się, że ściąga zniego kołdrę.Wymagało to od niej pewnego wysiłku; Thom ścielił łóżkoz pedanterią żołnierza, który boi się sierżanta.Zaraz jednak zobaczył, żepościel leży zwinięta w nogach.Obok wylądowała koszulka Sachs.Znów go pocałowała.Oddał pocałunek.W tym momencie zadzwonił jejtelefon. Mm szepnęła. Nic nie słyszałam. Po czterech dzwonkachdzięki Bogu włączyła się poczta głosowa.Ale po chwili znów rozległ siędzwonek. Może to twoja matka zauważył Rhyme.Rose Sachs leczyła się z powodu dolegliwości sercowych.Rokowanie było dobre, lecz ostatnio nastąpiło pogorszenie.Sachsmruknęła coś pod nosem i otworzyła telefon, oblewając ich ciałabłękitnym światłem.Patrząc na wyświetlacz, powiedziała. To Pam.Lepiej będzie, jak odbiorę. Oczywiście. Cześć.Co jest?Z dalszego ciągu jednostronnej rozmowy Rhyme wywnioskował, żecoś się stało. Dobrze& jasne& Ale jestem u Lincolna.Chcesz tu przyjechać? Zerknęła na Rhyme'a, który przyzwalająco skinął głową. Dobrze,kochanie.Jasne, nie zaśniemy. Zamknęła komórkę. O co chodzi? Nie wiem.Nie chciała powiedzieć.Mówiła tylko, że Dan i Enidmusieli nagle przyjąć dwoje dzieci, więc starsze musiały dzielić jedenpokój.Musiała wyjść.I nie chce nocować sama u mnie. Dobrze wiesz, że nie mam nic przeciwko temu.Sachs położyła się z powrotem, a jej usta podjęły przerwanąwędrówkę.Szepnęła: Policzyłam.Musi się jeszcze spakować, wyprowadzić samochód zgarażu& to potrwa co najmniej czterdzieści pięć minut.Mamy trochęczasu.Nachyliła się i pocałowała go.I nagle rozjazgotał się dzwonek u drzwi, a domofon zaterkotał: Panie Rhyme? Amelia? Cześć, tu Pam.Wpuścicie mnie? Rhymewybuchnął śmiechem. Chyba że dzwoniła ze schodów przed wejściem.Pam i Sachs siedziały w sypialni na górze.Pokój był do dyspozycji dziewczyny, ilekroć miała ochotę tunocować.Na półce stało parę zapomnianych pluszowych zwierzaków(gdy matka i ojczym uciekają przed FBI, w dzieciństwie nie ma miejscana zabawki), ale jej kolekcja książek i płyt kompaktowych liczyłakilkaset egzemplarzy.Dzięki Thomowi zawsze miała pod ręką sporoczystych bluz, spodni, T-shirtów i skarpet.W pokoju było radiosatelitarne Sirius i odtwarzacz płyt.A także buty do biegania; Pamuwielbiała pokonywać sprintem dwuipółkilometrową ścieżkę wokółzbiornika w Central Parku.Biegała z miłości do biegania i z nieodpartejpotrzeby.Dziewczyna siedziała na łóżku, starannie malując złotym lakierempaznokcie u stóp, rozdzieliwszy palce wacikami.Matka jej tegozabraniała, podobnie jak makijażu ( z szacunku dla Jezusa", cokolwiekto miało znaczyć), a gdy Pam wyrwała się z prawicowego podziemia,zaczęła zmieniać styl, poprawiając sobie nastrój drobiazgami, takimi jaklakierowane paznokcie, odrobina czerwieni we włosach albo trzykolczyki w jednym uchu.Sachs była zadowolona, że dziewczyna niepopadła w przesadę; jeśli ktokolwiek miał powody zrobić z siebiedziwadło, taką osobą z pewnością była Pamela Willoughby.Sachssiedziała wygodnie rozparta na fotelu, z ułożonymi wysoko nogami,boso.Przez otwarte okno do pokoiku napływały wiosenne zapachy zCentral Parku: mieszanka woni torfu, ziemi, okrytych rosą liści, spalinsamochodowych.Sachs pociągnęła łyk gorącej czekolady. Au.Najpierw podmuchaj.Pam przytknęła stulone usta do kubka i ostrożnie spróbowała. Dobra.Faktycznie gorąca. Wróciła do lakierowania paznokci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Douglas Preston i Lincoln Child Pendergast 03 Gabinet osobliwoci(1)
- Koryta Michael Lincoln Perry 03 Martwy trop [MR]
- Preston Douglas, Child Lincoln Pendergast 05 Siarka
- Adrian Lara Rasa rodka Nocy 08 We władaniu północy (oficj.)(1)
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (08) Córka hycla
- Douglas.Preston,Lincoln.Child. .Gabinet.osobliwosci
- Preston Douglas, Child Lincoln Pendergast 9 Kult
- Pedersen Bente Roza znad Fiordów 08 Dzieci wiatła
- PS51 Pan Samochodzik i Krzyż Lotaryński Niemirski Arkadiusz
- Tolkien J.R.R. Drzewo i Lisc oraz Mythopoeia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aeie.pev.pl