[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Taki wyczyn przekracza moje siły.Jednakże Szmaragdowi Rycerze nie powinni sięobawiać, że moje królestwo ulegnie unicestwieniu przez najezdzcę albo posłuży mu jako korytarzdo Diamentowego i Szmaragdowego Królestwa.Nie pozwolę mu przejść. Moja misja polega na nakłonieniu cię, panie, do jak największej ostrożności.Błagam,wystaw warty na wybrzeżu. Nie ma najmniejszej potrzeby  zapewnił król. Czujemy, gdy ktoś zbliża się do naszegoterytorium. Czy jesteście też zdolni uprzedzić sąsiadów o niebezpieczeństwie? Na nic by się to nie zdało.Elfy odczuwają obecność obcych.A jeśli chodzi o mieszkańcówSrebrnego Królestwa, to nie życzą oni sobie kontaktów z nami.Kloe wiedziała, że kraj tych ostatnich srodze ucierpiał wskutek niełaski króla Draki, lecz nienalegała, by Wróżki pierwsze wyciągnęły do nich rękę.Podziękowała mężczyznie-Wróżce zasmaczny posiłek i spytała, czy może się teraz pożegnać, gdyż musi bezzwłocznie wracać doSzmaragdowego Królestwa i spotkać się z druhami. Zanim odjedziesz, powiedz, jakie postępy robi mała Ariana  spytał król Tillyz uśmiechem.Jeśli rzeczywiście przejmował się losem swojej najmłodszej córki, to nie okazywał tegospecjalnie.Kloe wytłumaczyła mu, że rycerze nie mają żadnych wspólnych zajęć z uczniami ażdo chwili, gdy zostaną oni giermkami.Jednak była przekonana, że mała znakomicie się rozwija,bo inaczej czarownik dawno by ją odesłał do domu. Jeśli Wasza Wysokość pozwoli.Jedna rzecz mnie zastanawia. powiedziała Kloez wahaniem. Chcesz wiedzieć, dlaczego nie ma skrzydeł?  uśmiechnął się król. No cóż, szczęściemdla nas, rodziców, skrzydła wyrastają im dopiero w okresie dojrzewania.A więc Ariana w końcu upodobni się do tych wszystkich cudownych skrzydlatych istot.Aleczy skrzydła nie będą jej przeszkadzać w szkoleniu? Wystarczy jedno zle obliczone cięcieszpadą, aby je zniszczyć. Skoro postanowiła resztę swego ziemskiego żywota spędzić w szeregach SzmaragdowychRycerzy, zdejmiemy jej skrzydła  powiedział król, kiwając głową.  Czy te pogodne istoty zdają sobie sprawę z cierpień, jakich doznają inni mieszkańcykontynentu? , zastanawiała się Kloe.Wstała i z szacunkiem ukłoniła się królowi.Potem podeszłaza młodą Wróżką do ściany, w której nie było żadnego widocznego otworu, i nagle znalazła sięw wysokiej trawie, a jej koń pasł się kilka kroków dalej.Zarżał z zaskoczenia na widok Kloe,więc poklepała go uspokajająco i spojrzała na słońce, żeby się zorientować w położeniu.Jeślipojedzie na południowy wschód, trafi prosto do Szmaragdowego Królestwa i tam zaczeka narycerzy.Wolałaby udać się do krainy Elfów i spróbować uspokoić Wellana, lecz jego rozkazybyły jasne, wpadłby w gniew, gdyby go nie posłuchała.Włożyła stopę w strzemię i już miała wspiąć się na siodło, gdy poczuła delikatny dotyk dłonina ramieniu.Odwróciła się tak gwałtownie, że królowa Kałwa, patrząca na nią ze smutkiem, ażsię wzdrygnęła. Tilly jest królem  powiedziała cichym głosem. Nie może okazywać swoichprawdziwych uczuć przed narodem, ale martwi się nie mniej ode mnie. Jestem rycerzem, Wasza Wysokość.Nie mnie osądzać króla. Wasz Zakon rycerski uczy cennych wartości.Jestem szczęśliwa, że moja córka do niegonależy.Królowa zawahała się przez chwilę, nim poruszyła gnębiący ją temat. Jak umarła Fan?  spytała w końcu z lękiem w oczach. Została zasztyletowana przez agresorów, tak samo jak jej mąż.Natomiast mieszkańcówSzoli zmasakrowały smoki, wyrywając im serca.Kałwa schowała swoją piękną twarz w dłoniach i gorzko się rozpłakała.Kloe współczującopołożyła jej rękę na ramieniu, błagając bezgłośnie królową, by takie okrucieństwa nieprzydarzyły się w jej kraju.Królowa nie była w stanie nic powiedzieć, wycofała się łagodniei znikła.Kloe wskoczyła na siodło z postanowieniem, że gdy tylko wróci do SzmaragdowegoKrólestwa, spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej o tej dziwnej krainie.Skierowała się napołudnie, życząc swoim druhom, by z lepszym skutkiem spełnili swoje zadanie. 10.MAGICZNE RCECzterej druhowie Kloe kontynuowali drogę po kamienistym brzegu morza, aż dotarli doSrebrnego Królestwa.Rycerze Santo i Falko rozstali się tutaj ze swoimi towarzyszami bronii skierowali w stronę twierdzy króla Kula, zabierając z sobą jednego jucznego konia.RycerzeDempsej i Bergo pojechali dalej na południe, aby wywiązać się z powierzonego im zadania.Santo i Falko nieco się zdziwili, gdy na horyzoncie zarysowały się przed nimi fortyfikacjeSrebrnego Królestwa.Zamek wznosił się na wzgórzu, lecz wydawało się, że cały kraj jestotoczony wysokim kamiennym murem.Dwaj rycerze zatrzymali się na chwilę, aby mu sięprzyjrzeć.Na lekcjach historii kontynentu nigdy im nie mówiono o tego rodzaju obwarowaniach. Został zbudowany niedawno  oświadczył Santo, dotykając ręką powierzchni muru. Zapewne służy ku ochronie królestwa przed gwałtowną wichurą i falami w czasie sztormu zasugerował Falko. Jest tylko jeden sposób, żeby się tego dowiedzieć.Całymi godzinami jechali wzdłuż muru, nie napotykając żadnej bramy.Morze zostało dalekow tyle, znajdowali się teraz na granicy między dwoma królestwami, Srebrnym i Kryształowym,a podążając dalej trafiliby pomału, lecz niezawodnie do kraju Szmaragda I. Ależ to śmieszne!  wybuchnął w końcu Falko. Po cóż wznosić mury bez jakichkolwiekotworów pozwalających wjeżdżać i wyjeżdżać? Na pewno znajdują się od północnej strony albo bliżej zamku  powiedział na to Santo, niepoddając się zniechęceniu.Wellan obarczył ich misją: nie wrócą, dopóki nie dopełnią obowiązku.Pojechali na wschód,starając się wyłapać swoimi nadprzyrodzonymi zmysłami jakiś sygnał życia.Cisza.Dopieroo zmroku ujrzeli ogromne stalowe wrota, przed którymi biegła bita droga do KryształowegoKrólestwa.Falko bardzo grzecznie głośno się przedstawił i na szczycie muru, między blankami,pojawiła się głowa w hełmie.Strażnik przyjrzał im się przez chwilę, po czym znikł bez słowa. Wydaje mi się komiczne radzić królowi, aby chronił swoje terytorium przed inwazją, skorojest otoczone tego rodzaju murem  oświadczył Falko druhowi. Musimy go jednak uprzedzić  upierał się Santo.Między blankami zaroiło się nagle odmężczyzn w srebrzystych zbrojach, którzy obserwowali ich z góry. Jedzcie swoją drogą, cudzoziemcy  zawołał jeden z nich. Mamy rozkaz nikogo niewpuszczać. Jesteśmy Szmaragdowymi Rycerzami  odparł Falko, nie kryjąc zdumienia wobec takiegobraku gościnności. Taka jest wola Srebrnego króla Kula.Idzcie sobie stąd. Mamy wiadomość dla króla  nalegał Santo, dumnie prostując się w siodle. Nie odjedziemy, dopóki jej nie przekażemy.Strażnicy cicho rozmawiali między sobą i rycerze wyczuli, że w ich sercach rodzi sięzaciekła nienawiść.Dobrze wiedzieli, że mieszkańcy Srebrnego Królestwa ponieślikonsekwencje najazdu Draki, lecz to przecież nie powód, aby traktować gości z takimlekceważeniem. Naszemu panu do niczego nie jest potrzebna wiadomość pochodząca ze SzmaragdowegoKrólestwa  rzucił pogardliwie jeden z mężczyzn. Powiedzcie królowi Kulowi, że Szmaragdowi Rycerze są nie tylko ludzmi honorui mężnymi wojownikami, lecz również czarownikami  dodał Santo, obserwując ich reakcję.%7łołnierze zawahali się, potem jeden z nich błyskawicznym ruchem rzucił sztylet w stronęrycerzy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki