[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie miałam nawet jej adresu,wiedziałam tylko, że to gdzieś na Mazurach.Dopiero po naszym powrocie zKrasnobrodu listonosz przyniósł mi pękaty list, który musiałam pokwitowaći nawet dopłacić do niego, bo okazał się za gruby i za ciężki na zwykłąprzesyłkę.Rozcięłam kopertę i wyjęłam ciasno zapisane kartki.Pomyślałam, żeKasia musiała na to zużyć cały zeszyt.Helenowo, 28 lipca 1952Moje najdroższe MamidlolMoja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina! Wiem, wiem, jestemkawał gałgana.Dawno powinnam napisać, ale to nie takie proste, jak sięwydaje.Nie znaczy to wcale, że zapomniałam o Twoim niepokoju.Najpierw nie mogłam się wziąć do pisania, bo byłam bardzo zmęczona popracy, potem zawsze działo się coś ważnego i kolejny dzień się kończył.Czas tu mamy bardzo wypełniony, mimo to nie mogę się doczekać powrotu.Teraz dostałam zapalenia okostnej, mam trzydniowe zwolnienie z pracy imogę wreszcie napisać.Helenowo to bardzo malownicza wieś nad jeziorem.Mieszkamy wzaniedbanym pałacu w dawnym wielkim majątku.Niestety, mimo ładnejarchitektury, pałac wygląda dość obskurnie, ma pobrudzone ściany,poodpadane tynki i w ogóle chyba od lat nikt o nic tu nie dbał.W ob-szernych, pozbawionych mebli komnatach ustawiono prycze i na nich mamyswoje legowiska - tak tu wygląda nasze miejsce do życia.Jadamynajprawdopodobniej w dawnej sali balowej, do której wstawiono dla naszbite z desek stoły i takież proste ławy.Jedynie świetlica - Izba PamięciNarodowej - jest trochę bardziej zadbana.Znajduje się w niej szafa zksiążkami i gabloty z eksponatami świadczącymi o dawnej polskości tychziem.Można tu posłuchać radia i przeczytać gazetę, a ja tu teraz siedzę przystoliku i piszę ten list.RS180Zawsze marzyłam, żeby zamieszkać w pałacu, no i widzisz, to mojemarzenie nareszcie się spełniło.Tyle że czuję się piękną szlachcianką tylkow niedzielę, kiedy mogę poprzechadzać się po parku.Park jest stary, za-rośnięty chwastami, ale i tak bardzo piękny.Pełno tu uroczych zakątków,mosteczków, altanek i wielkich drzew.W niektórych alejkach ustawione sąrzezby różnych postaci mitycznych, satyrów, faunów i rusałek, ale każdej znich czegoś brakuje.Mają poutrącane nosy ręce - widać, że ktoś tu się nadnimi znęcał.To smutne.Lubię wyobrażać sobie, jak tu było za czasów, gdyw pałacu rezydowali jeszcze jego właściciele.Widzę się wtedy pośród nichw pięknej krynolinie, w której o wiele lepiej się sobie podobam niż wmundurze SP czy drelichowym kombinezonie do pracy które nam tuwydano.Wyobraz sobie, że pałac jest skanalizowany, ale nie mamy ciepłej wody ikiedy wracamy zakurzone po pracy w polu, musimy brać lodowaty prysznic.Podobno to hartuje i ducha, i ciało będziesz więc miała w domuprawdziwą Spartankę.Do pracy wożą nas traktory z przyczepami.Dyrekcja pegeeru jest odległastąd o dwadzieścia kilometrów i dyrektor żyje tam jak pan na włościach.Szkoda, że nasz ojciec nie jest na takim stanowisku.Jest to posada chybanajlepsza, jaką sobie teraz można wymarzyć.Cała jego rodzina mieszka wpałacu, dla odmiany bardzo zadbanym, on sam czasami pojawia się napolach w bryczce zaprzężonej w dwa śliczne koniki niczym dziedzic, a jegocórka pędząc na koniu przez pola przygląda się z daleka pracy gminu, czylinaszej.Miałam nawet okazję zobaczyć ich pałac od środka, po wieczornicybowiem odkryto, że potrafię trochę grać i śpiewać, więc pan dyrektorprzysłał pewnego wieczoru po mnie bryczkę, żebym wystąpiła dla jegoważnych gości z ministerstwa rolnictwa.Pianino było okropnie rozstrojone,ale im to nie przeszkadzało.Chyba od tych fałszów dostałam zapaleniaokostnej.Ty się, Mamuś, tym nie martw, to już prawie minęło, tylkodentysta z Ostródy, u którego byłam, był taki litościwy, że dał mi zwolnienietrochę na wyrost.Wstajemy tu o szóstej rano, o siódmej jesteśmy już po śniadaniu i je-dziemy do pracy.Trwa to przeważnie około godziny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Kopia Praca Magisterska Barbara Dymalska Szkolenie I Doskonalenie PracownikÄĹw W ZarzĂâŚdzaniu Zasobami Ludzkimi W PrzedsiĂâ˘biorstwie(1)
- 11. Faith Barbara Intryga i Miłoć Cisza snów
- Freethy Barbara Zatoka Aniołów 04 Ukryte wodospady
- Dussler Barbara, Mensah Ursula Anioy naprawde istniejš
- Wood Barbara Zielone miasto w słońcu
- Barbara Wood Klštwa tęczowego węża
- Pozytywne szkolenie psów Barbara Waldoch
- Barbara Dawson Smith Pamiętniki księżnej
- Wood Barbara Kobieta tysišca tajemnic
- Bradford Barbara Taylor Zaginione dzieciństwo
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ptcsite.opx.pl