[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przeklął pod nosem, bo jego puls znacznie przyspieszył.Chryste, byłataka piękna.Będzie wspaniałą żoną.Niestety, nie dla niego.Jako premier, będzie potrzebował żonyprzygotowanej na rolę gospodyni w towarzystwie, a nie takiej, która dorastałana wsi, z daleka od salonów.Kobiety wytwornej i błyskotliwej, która zna swojeSR miejsce.Louisa była zbyt naiwna i krnąbrna, żeby być dla niego odpowiedniążoną.Jednak jej pragnął.Jej niewinność była dla niego wyjątkowo pociągająca,a jej nieopanowany język - krzepiący.Zdecydowanie różniła się odwyrachowanych panien, które dotąd spotykał.Gdyby nie jej powiązania iprzyszłość, jaką zaplanował dla niej Księciunio, Simon w mig uczyniłby jąswoją kochanką.Jej piękne, czarne loki rozrzucone na poduszce.te kusząceusta, szepczące frywolne obietnice.smukłe białe ramiona czekające, by wziąćje w objęcia.Jęknął, kiedy jego bryczesy stały się za ciasne.Myślenie o niej do niczegonie prowadzi.Nigdy nie zostanie jego kochanką.Gdyby tego spróbował, Drakerposiekałby go na kawałki.A książę by mu w tym pomógł.- Te zaloty mogą działać na naszą korzyść, jeżeli zostawisz to w rękachReginy - mówił dalej Simon.- Nie minie tydzień, a Draker będzie jadł jej z ręki.Potem zrobi wszystko, o co poprosi go Regina, włączając w to moje zaloty doswojej siostry.Wtedy będziesz miał szansę na widzenie z Louisą.- Lepiej, żeby tak było.Charlotte i William wkrótce się pobierają, a jamuszę mieć kogoś, kto będzie czuwał nad księżniczką, kiedy wybiorą się doHolandii.Po pobłażliwym wychowaniu, jakie księżniczka Charlotte, jedynaprawowita córka Księciunia, odebrała od jego żony, która od niego odeszła,Jego Wysokość nie chciał ryzykować.Nie chciał, żeby coś zrujnowało tokorzystne politycznie małżeństwo między księżniczką Charlotte a księciemWilliamem z Orange.Wystarczyło, że matka Charlotte zachowywała się bezwstydnie, niebacząc na swoją pozycję.Księciunio nie chciał żadnego skandalu związanego zCharlotte, bo była następna w kolejce do tronu.Książę stanął przed Simonem.SR - Powiedziałeś, że Louisa jest rozsądna i ma dobre serce.Na pewnobędzie rada, mogąc usługiwać swojej przyrodniej siostrze jako dama dworu.Aja będę miał kogoś, kto będzie moimi oczami i uszami w domu Charlotte, kimś,na kogo będę miał wpływ.Simon podejrzewał, że chodziło o coś więcej, niż tylko o to, żeby Louisausługiwała księżniczce.Ale nawet jeżeli tak było, Jego Wysokość tego niewyjawił.To go zdenerwowało.- Przypuszczasz, że Louisa stanie po twojej stronie, a nie po stronieDrakera, którego uwielbia? Może nie być zbyt zachwycona, kiedy usłyszy, żejesteś jej ojcem.- Nonsens.Przez lata wychowywała się bez ojca - która dziewczyna niechciałaby ojca dbającego o jej sprawy?Simon poruszył następny drażliwy temat.- Może też nie być zachwycona, kiedy usłyszy, że.nie zamierzam jejpoślubić.Jego Wysokość spojrzał na niego groznie.- Nie zrobiłeś niczego głupiego, prawda? Nie składałeś obietnic, którychnie zamierzasz dotrzymać? Nie omamiłeś jej, by zakochała się w tobie? -Zbliżył się.- Albo coś gorszego?- Nie, bynajmniej - powiedział pospiesznie Simon.Na szczęście do tejpory trzymał swoje chucie na wodzy.Chociaż nie był pewny, jak długo jeszczezdoła pohamować pragnienie pocałowania jej.Tylko raz.Skosztować tychniewinnych ust.- Rozmawialiśmy o tym na samym początku.Lepiej, jeżeli poślubimężczyznę, którego zainteresowanie nią nie będzie czysto polityczne - rzuciłostrzegawczo Jego Wysokość.- Jednak przekonałeś Charlotte do małżeństwa z powodów politycznych.- Owszem i z tych samych powodów ożeniłem się z matką Charlotte;spójrz, jak fatalnie się to skończyło.Jednak Charlotte i ja mamy pewneSR obowiązki, więc nie możemy poślubić, kogo nasze serce wybrało.Na szczęścieLouisa może iść za głosem serca.Kiedy się zakocha, chciałbym, żeby jejwybranek odwzajemniał jej uczucie i nie traktował jej jedynie jako środka doosiągnięcia celu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki