[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Czy pamiętasz tego przystojnego młodzieńca, którego niedawno do ciebie przysłałem?Philipa Cartera Helma? Tak, pamiętam.Co z nim? Był ostatnio jakby nieswój. Hmm  mruknął Mark. Czasami sprawia takie wrażenie.Musisz wiedzieć, że Philipma na temat Keys Shipping o wiele więcej informacji niż ja.Podejrzewam, że wie o Keys naweto wiele więcej od ciebie. Znał mojego ojca, przynajmniej tak twierdzi. Rozmawiałem z nim w Londynie  powiedział Mark. Opowiedział mi dokładnie, jakrozkładają się akcje Keys Shipping.W tej chwili wśród ich właścicieli zwolennicy sprzedażykompanii na rzecz IMM są w stanie zebrać pięćdziesiąt jeden procent głosów.Oczywiście, jeżelinie będziemy liczyć twojego własnego pakietu akcji.Jeżeli posłuchasz Edgara, to Keys zostaniesprzedana IMM bez żadnej dyskusji.Natomiast, jeżeli postąpisz inaczej, cóż, zawsze istniejeszansa, że jakiś drobny akcjonariusz, który teraz opowiada się za IMM, zmieni zdanie.Naprzykład pan Fearson.Nie lubi IMM i zawsze to okazywał; nie ma wątpliwości, że jeślikompania zostanie przejęta przez IMM, on natychmiast straci posadę.Twoja ciotka, Isabelle, teżwydaje się niezbyt przekonana do IMM. Skąd ty to wszystko wiesz? Muszę przyznać, że większość tych informacji przekazał mi Philip Carter Helm.Jestchodzącą encyklopedią, jeśli chodzi o Keys Shipping.Zna wielkość rocznych obrotów kompaniiza wiele lat wstecz, wie, ile przewiezliście ładunków, ilu pasażerów, potrafi wymienić wszystkieporty, do których zawijają statki Keys Shipping.Ponadto zna nazwiska waszych zagranicznych agentów, wie także, ile macie statków, i doskonale orientuje się, gdzie one wszystkie się terazznajdują.Powiedz tylko nazwę któregoś z nich, a on w jednej chwili określi ci jego położenie.Catriona chciała coś powiedzieć, lecz Mark nie pozwolił jej dojść do słowa. Posłuchaj mnie jeszcze przez chwilę.International Mercantile Marine przejęła trzy latatemu Blue Funnel Line.Może nie pamiętasz tej linii.Była niewielka.Taka rodzinna kompaniawielkości jednej szóstej Keys Shipping.Kursowała głównie z towarami pomiędzy Galveston,Pensacolą i Nowym Jorkiem.Czasami statki zabierały na pokład po kilku biznesmenów,podróżujących w interesach, ale zawsze niewielu.Zakupiwszy kompanię, IMM ogołociła ją zmajątku w ciągu sześciu miesięcy.Statki zostały sprzedane Chińczykom i Japończykom,wszystkich pracowników wyrzucono na bruk, za bezcen zostały wyprzedane magazyny wportach.Nie minął rok i nikt nie pamiętał, że Blue Funnel Line kiedykolwiek istniała. Ale Edgar powiedział, że IMM obiecała zatrzymać w całości flotę Keysów zaprotestowała Catriona.Nie chciała się teraz kłócić, zdawała sobie jednak sprawę, że Mark nieprzerwie teraz tej rozmowy. Jak myślisz, co warta jest obietnica George a Weltermana?  zapytał. Co warta jestobietnica człowieka, który potrafi zaatakować bezbronną kobietę? Możesz uwierzyć chociaż wjedno słowo kogoś takiego? Ja& Ja nie wiem.Naprawdę nie wiem.Nie chcę już o tym rozmawiać, chcę zapomnieć, żeWelterman w ogóle istnieje. Czy rzeczywiście uważasz, że próbuję cię uwieść tylko po to, abyś sprzedała mi Arcadię ? Naprawdę tak myślisz?Catriona zamknęła oczy.Nagle poczuła się zmieszana. Przyszło mi to do głowy  odpowiedziała. Naturalnie, że o czymś takim pomyślałam. Dlaczego nie zapytałaś mnie o to wprost? Otworzyła oczy i natrafiła wzrokiem na jegoszczere, jasne spojrzenie. Zapytam cię więc teraz.Czy tylko o to ci chodzi? O  Arcadię ? Czy chcesz usłyszeć romantyczne kłamstwo czy nagą prawdę? Zawsze wolałam nagą prawdę. Skoro tego pragniesz& Postanowiłem, na samym początku, poznać ciebie, ponieważstwierdziłem, że jesteś uderzająco piękna& I wcale nie chcesz  Arcadii ? Oczywiście, że zależy mi na  Arcadii.Zależy mi na was obu.Na tobie i na twoim statku.Niestety, widocznie ślepy los chce, żeby to wszystko było takie skomplikowane.Pragnę was. Ty chyba nie masz serca, Mark  powiedziała Catriona.Zrozumiała, że nie powinna była go tutaj zapraszać; przynajmniej jeszcze nie teraz, gdy czułasię tak słabo, tak zbrukana przez innego mężczyznę.Odniosła wrażenie, że Mark jest jeszczegorszy niż George Welterman: gorszy, bo jest hipokrytą i jest o wiele bardziej przystojny; gorszy,bo George Welterman zaledwie ją zgwałcił, a Mark co chwila rani słowami.Alice przerwała szydełkowanie i popatrzyła groznie na Marka.Wiedziała, że potrafi w każdejchwili przerwać tę rozmowę.W przeszłości ratowała swe panie przed mężczyznami o wielebardziej namolnymi niż Mark, czasami nawet bardzo pijanymi.Zwykle wystarczało wmówić im,że postąpią honorowo, jeżeli zaraz pożegnają się i sobie pójdą.Czasami trzeba było pomóc sobie,wbijając im końcówkę szydełka w pośladki.Na razie jednak nie interweniowała.Mark tymczasem pochylił się nad Catrioną, ujął jej dłoniew swe ręce i powiedział: Może to tylko chwilowe zaślepienie, chociaż mam nadzieję, że jest inaczej.Tak mi dobrzeprzy tobie.Musisz zrozumieć, że to, co wczoraj powiedziałem o mojej miłości do ciebie& Mówiłem szczerze.Ale to nie zmienia stanu moich interesów w tym sensie, że nie mogępozwolić sobie na zrezygnowanie z kupna  Arcadii.Okłamałbym cię, gdybym teraz powiedział,że zmieniłem zdanie w tej sprawie.Pragnę i ciebie, i twojego statku.I nie zamierzam przenigdypoświęcić jednego pragnienia na rzecz drugiego.Jeżeli nie potrafisz mnie kochać tak, jak jaciebie, ale sprzedasz mi  Arcadię & Cóż, będę miał przynajmniej nagrodę pocieszenia.Jeżelinatomiast pokochasz mnie, ale nie zgodzisz się, by  Arcadia przeszła w moje ręce, zaakceptuję ito, prawdę mówiąc, z większą łatwością. A jeżeli cię nie kocham i nie sprzedam ci  Arcadii ?  wyszeptała Catrioną.Mark opuścił wzrok, wciąż zaciskając swą dłoń na dłoni Catriony.Wysadzany diamentami,złoty Jaeger le Coultre na jego przegubie, wskazywał, że minęło właśnie kilkanaście sekund powpół do drugiej. Nie wiem, co wtedy  odparł. Jeszcze nigdy w życiu nic takiego mi się nie przytrafiło.Oczywiście, wierzę, że istnieją przelotne romanse.Ale czy to jest właśnie taki romans? Niewiem.Nie potrafię opisać ci swoich uczuć.Zwykle rozmawiam z ludzmi prostym językieminteresów o giełdzie, cenach, akcjach, procentach& Nie potrafię tym samym językiem opisać ci,jak cię kocham.Wreszcie uniósł głowę.Catriona nagle zapragnęła pogłaskać go po jasnej czuprynie, leczMark trzymał jej dłonie w swoich, nie pozwalając na żaden ruch, jakby była zakładniczką uczuć,które tak głęboko w nim tkwiły. Czuję się odpowiedzialny za to, co ci się przydarzyło wieczorem  powiedział.Powinienem pilnować tego Weltermana od pierwszej minuty, w której pojawił się na pokładzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Linki