[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.REGENT Hę& ?WYNALAZCA Atoli tuszę, że& że właśnie tu trafiłem na właściwego mecenasa.REGENT Mecenas, hm& cudzoziemcom dajemy zawsze obrońcę z urzędu.Alecóż to za wynalazek& ?WYNALAZCA Golem S& Znaczy seryjny Gwarantowany Osobnik LicencyjnyEwentualnie Męski®ENT A konkretnie?WYNALAZCA Konkretnie sztuczny człowiek, który może zastąpić każdegożywego, a być posłuszny zdalnemu sterowaniu®ENT No, no&WYNALAZCA Sterowaniu waszej wysokości.REGENT A więc& WYNALAZCA Słucham.REGENT Wydaje mi się, że jest to propozycja nie do odrzucenia.muzykaNARRATOR Wiadomo było powszechnie, że Regent Ryszard nie miał nigdyspecjalnego zaufania do wynalazców, od czasu kiedy flecista nasłany z ościennejPaflagonii pod pozorem odszczurzania wyprowadził z miasta na wrogą stronęsześć szwadronów spieszonej gwardii, nie zapominając o taborach.Tym razemjednak instynkt władcy podszeptywał mu, że należy wysłuchać inżyniera.WYNALAZCA Wykorzystanie Golema S może być wielorakie.Możemy naprzykład sporządzić duplikat waszej wysokości®ENT (groznie) No, no, no!!!WYNALAZCA & Co mogłoby ochronić jego świetlistość przed skrytobójstwemlub zużyciem materiałowym.REGENT Nie dam się powielić i basta!WYNALAZCA Możemy również wyprodukować sztuczny dwór, z sztucznymistarannie zaprogramowanymi urzędnikami, którzy nigdy rokoszu nie zrobią,skorumpować się nie dadzą, intrygom nie ulegną®ENT Chcesz, człowieku, żebym zanudził się na śmierćw zautomatyzowanym towarzystwie.Czy to wszystko?WYNALAZCA Jest jeszcze jeden wariant, dość kosztowny, pracochłonny, ale wciągu pięciu lat do zrealizowania.Sztuczne społeczeństwo.Karne, posłuszne.Zdyscyplinowane i bez reszty uwielbiające waszą wysokość.REGENT I to mi się podoba, człowieku.O to chodzi! Daj pyska, Edisonie ty mój!Cała dynastia czekała na ten moment, kiedy wreszcie zniknie w tym krajubałagan, odwieczne niezadowolenie, knucie i tumiwisizm&muzykaNARRATOR Regent Rudolf potrząsnął pustą szkatułą i z podwójnego dnapopłynęły kredyty ogromne a zachęcające.Nadciągnęli eksperci, kapadoccymistrzowie, technologowie z Cylicji i tania siła robocza z Tartarii.I zrąbywanolasy, niwelowano wzgórza, budując sześciany hal, szpaler kominów i kioskihoteli pracowniczych.Amirandczycy zadziwieni zapytywali, czemu to służy, aRegent Ryszard miał gotową odpowiedz.REGENT Budujemy fabryki czystego powietrza, wytwórnie sztucznego złota,magazyny na szczęście w kostkach&WYNALAZCA (szeptem) A kiedy nadejdzie dzień X, każdy robot będzie musiałprzechwycić swojego człowieka, posilić się jego osobowością i stać się nim®ENT A bez tego nie da rady& ?WYNALAZCA Bez tego będą to nieożywione maszyny.muzykaNARRATOR I nadszedł dzień, kiedy miano przystąpić do produkcji.Tego ranka zesnu wyrwał Ryszarda przerażony wynalazca&WYNALAZCA Wasza wysokość, nieszczęście! Pełna klapa!REGENT Co się stało, do diabła?WYNALAZCA Ludzie zniknęli.REGENT Wszyscy?WYNALAZCA Wszyscy.REGENT Jak to?WYNALAZCA Normalnie, poszli sobie.REGENT No, to ich łapać& Hej, straż!WYNALAZCA Straż też sobie poszła®ENT A twoje golemy? Puść je w ruch!WYNALAZCA Nie drgną nawet bez wyssania ludzkiej osobowości®ENT Ale gdzie poszedł mój naród?WYNALAZCA Przed siebie.REGENT No, to trzeba go łapać, zawrócić& Rany Julek&muzykaNARRATOR I w najwyższej rozpaczy, podkasawszy purpurową szatę, wypadłRegent Ryszard z Pałacu Wysokiego ku bezdrożom, polom, lasom, w światszeroki szukać swych poddanych.Mierzył około metra sześćdziesiąt, włos miałryży, na skroniach szpakowaty.Ubrany był w szatę z gronostajem i mitrąregencką z brylantowym kutasikiem.Ktokolwiek wiedziałby o jego losie i znałaktualne miejsce jego pobytu, niech natychmiast zachowa to dla siebie&pauzaTymczasem już po paru godzinach społeczeństwo wylazło z ukrycia, obwołanowynalazcę kolejnym regentem.Ten nie krygując się długo rzekł:WYNALAZCA Przyjaciele, koledzy poddani! Oczywiście cała historia o golemachjest bzdurą.Użyłem jej wyłącznie jako podstępu, aby pozbyć się waszegociemięzcy, a przy okazji zbudować przemysł w tym zapuszczonym regionie.Comi się, jak widzicie, udało& A zatem wracajcie do swych zajęć, moi drodzy.Oddziś nazywam się Regent Ryszard IIINARRATOR Tu porwano go na ramiona i zaczęto mimo protestów podrzucać,podrzucać& hej, siup, hej, siup!WYNALAZCA Nie& nie& naprawdę nie& wystarczy.Proszę, błagam&NARRATOR I naraz coś w nowym monarsze pękło, przekrzywiła się głowa,odpadła ręka, a że środka poczęły wypadać złociste śrubki, baterie, tranzystory itrociny& Do dziś dnia nikt nie wie, przez kogo nasłany był tajemniczy wynalazcai kto za jego pomocą zamierzał sterować Amirandą.W każdym razie od tegoczasu każdy następny władca szczęśliwej krainy jest poddawany szczegółowymoględzinom ekspertów, co niekiedy daje zdumiewające wyniki!Spowiedz StańczykaNikt nie słucha mych proroctw i wróżb,które płyną z wewnętrznym nakazem,wciąż sztorcuje mnie ciura i stróż:,,Co się pchasz w politykę, ty błazen?!Ty masz śmieszyć, chichrać,łaskotki wyszukiwać u władzy i dworu.Co do przeczuć znasz swe obowiązki:jest to tylko przeczucie humoru!A szczególnie masz bawić lud.Gdy ma pełną twarz śmiechu, nie pyszczy,a więc dostarcz rozrywek mu w bród.Chleba mało? Trzeba dać igrzysk!Więc odchodzę do nory, pod schody,tam połykam swą chudą kolację,wysupłując okruchy z brodymyślę: kurczę, może ma rację?Po co ciągle na siebie brać wszystko,gdy fachowcy chleb jedzą za darmo,wszak z zawodu jam optymistą,choć po służbie wciąż widzę czarno.Widzę podłość i zdradę po kątach,przyszłe klęski, które już dnieją,słyszę kroki to kryzys stąpa,no, a oni tylko się śmieją. Panie Stańczyk zrób jakieś jaja!Panie Stańczyk kopnij się w zadek!Jest ich wielu, bezmyślna zgraja,uczepiona cieplutkich posadek. Panie Stańczyk, co pan tak spiczniał?Panie Stańczyk, uchylże garba!Cóż za rola tragikomiczna,gdy najbardziej niesłuszna jest prawda.A więc bawię, tumanie, przestraszami starzeję się, szczęściem pomału&I tak ciągnie historia się naszabez mojego w zasadzie udziału.ZarazaJak na pózne średniowiecze kraj był wyjątkowo malowniczy i ciepły.Z czerwieniąwulkanicznej gleby miło kontrastowały jasne mury świątyń, zielone kępy cyprysów iniebo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Indeks
- Marcin Wroński Komisarz Maciejewski 05.Pogrom w przyszły wtorek
- Mortka Marcin Karaibska krucjata 01 Płonacy Union Jack
- Matuszewski Marcin Praktyczny kurs szybkiego czytania
- Marcin Wilkowski Wprowadzenie do historii cyfrowej
- Szczygielski Marcin Nasturcje Farfocle namietnosci
- Między wariatami Marcin Meller
- Wolski Marcin Wedlug sw Malachiasza [Zlotopolsky]
- Nie chcesz wiedzieć Jackson Lisa
- Brooks, Terry Shannara 09 Die ErlĂśsung Von Shannara
- Tajemnica Nostradamusa J Merkle Riley
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- elanor-witch.opx.pl